Anthrax jest dla mnie jedynym z tych wielkich, znanych zespołów, którego współczesna twórczość jest lepsza od tej z dawnych czasów, kiedy zaczynali i podbijali świat. Dodając do tego, że Joey Belladonna, tak samo, jest im starszy tym lepszy, trzeba przyznać, że Anthrax przeżywa swoją drugą młodość. Może nie przychodzi to machinalnie, bo od „Worship Music” upłynęło pięć lat, ale nie zmienia to faktu, że wydając „For All Kings”, zabłysnęli kolejną bardzo udaną płytą.
Już za kilka dni zespół Volbeat zagra dwa koncerty w Polsce. Grupę będzie można zobaczyć 10 lipca w warszawskim Klubie Stodoła oraz dzień wcześniej w Chorzowie, gdzie wystąpi jako support przed koncertem Guns N' Roses. Volbeat przełamuje muzyczne granice i światowe, z góry ustalone pojęcia muzyczne. Połączenie rockabilly, wczesnego rock & rolla i metalu. Volbeat - Duński “muzyczny cud” wychodzi poza wszelkie stereotypy.
Volbeat i Tyler Bryant & The Shakedown zagrają przed Guns N' Roses 9 lipca 2018 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Volbeat. Jedno słowo. Jeden zespół. Jeden niepowtarzalny dźwięk. Jedno niezrównane podejście do muzyki. Są bardziej niż chętni do przełamywania muzycznych granic i światowych, z góry ustalonych, pojęć muzycznych, zakotwiczeni w mocnej mieszance rackabilly, wczesnego rock'n'rolla i metalu.
W dniach 20-22 czerwca 2013 roku, ponownie w Jaworznie, odbędzie się
druga odsłona MetalFest; festiwalu, który ma za zadanie zaprezentować
wszystko co w metalowo-rockowej muzyce najlepsze. Celem MetalFest jest
sprawić by Polacy chcący spędzić weekend w akompaniamencie mocniejszych
dźwięków, w gronie przyjaciół i innych fanów ciężkiej muzyki nie
musieli jechać za granicę. Dzięki festiwalowi muzycy najwyższej
światowej klasy zaprezentują się u nas w Polsce.
W związku z kontuzją, którą nabawił się gitarzysta Dillinger Escape Plan - Ben Weinman, formacja odwołała całą letnią trasę. Jednocześnie grupa poinformowała, że planuje zawitać do Europy jesienią na koncerty, których będzie headlinerem. Ekipa organizatorów Metalfest pracuje właśnie nad ściągnięciem godnego zastępcy Amerykanów. Przypominamy, że do imprezy w Jaworznie pozostało zaledwie 8 dni, a zagrają na niej m.in. Helloween, Accept, Volbeat a także Down.
W dniach 20-22 czerwca 2013 roku w Jaworznie, odbędzie się druga odsłona MetalFest. 5 minut po każdym koncercie headlinera zacznie się impreza w namiocie after party. W rolach głównych pierwszego dnia wystąpi duet Bracia Figo Fagot, w piątek wieczorem zobaczmy Times New Roman, a ostatniego dnia zagra Full Tandeta Sound System. Poniżej przypominamy, jak wygląda finalny skład MetalFest 2013.
Aventyr są z Norwegi i właśnie w tym roku nakładem Mighty Music wyszła ich płyta zatytułowana „Driven”. Wystarczył rzut oka na zdjęcie we wkładce i od razu zapaliła się w głowie czerwona lampka. Kolesie wyglądają na jeden z dwóch obozów: homo niewiadomo stworzeni przez mistrzów kreacji kiczu albo prawdziwi, przesiąknięci do szpiku alkoholem i innymi używkami rockerzy, którzy w czterech literach mają to co sobie o nich ten czy ów pomyśli. Na chwilę obecną skłonny jestem przyporządkować ich do drugiego obozu i zdecydowanie dać Aventyr zielone światło na drodze do mojego odtwarzacza.
Z przyjemnością ogłaszamy, że trzecim i ostatnim headlinerem MetalFest 2013 będą legendarni prekursorzy power metalu: zespół Helloween. Oprócz Niemców do składu dołącza kultowe Illusion, bez którego nie można wyobrazić sobie metalowych lat 90. w naszym kraju. Na drugiej scenie „dnia Rock’n’roll/Stoner” gościć będziemy rewelacyjne Karma To Burn. Kolejnymi ekipami z zagranicy, które odwiedzą w czerwcu Jaworzno są heavy-metalowe Alpha Tiger oraz hardcorowe In Other Climes. Polską muzykę reprezentować będą także ekipy: Sceptic, Huge Ccm oraz Bullet Belt.
Organizatorzy MetalFest ogłosili właśnie kolejną część składu. Do line-up'u dołączają:
folk-metalowa horda Finntroll, doskonale znani i lubiani thrashowcy z
Suicidal Angels oraz amerykańska ekstremalna załoga Exhumed. W Jaworznie
zobaczymy także: Veil Of Maya z USA - zespół tworzący świeży,
techniczny death-core, oraz Niemców z Varg grających pagan/folk-metal.
Kolejnymi Polskimi zespołami, które zagrają w tym roku na MetalFeście
będą: Wolf Spider, Terrordome, J.D. Overdrive oraz Antigama.
Oprócz ogłoszonych już artystów, w Jaworznie na tegorocznej edycji Metalfest, zobaczymy także w roli headlinera (obok Down) rewelacyjny Volbeat, black’n’rollowych Norwegów z Satyricon, legendę ekstremy Naplam Death. Amerykańskie nowoczesne metalowe granie reprezentować będą zespoły Hatebreed i Unearth. Przedstawicielami folk/pagan-metalu będzie min. Arkona, a stoner rock’n’rolla mistrzowie z Red Fang. Thrash, środkowego dnia festiwalu, reprezentować będzie min. duński Hatesphere. Kolejnymi potwierdzonymi grupami są także: Elvis Deluxe, Dragon’s Eye oraz Ass To Mouth.
Skład
tegorocznego Sonisphere powiększa się. Jak podaje oficjalna strona internetowa
LiveNation.pl, kolejną gwiazdą, po Iron Maiden, Motorhead, Mastodon, Kiling
Joke oraz polskim Hunter, będzie duński zespół Volbeat. Volbeat założony został w 2001 roku, w Kopenhadze przez Michaela Poulsena wokalistę
i gitarzystę grupy. Oprócz Michaela Paulsena grupę tworzą: basista Anders
Kjølholm, perkusista Jorn Larsen oraz gitarzysta Thomas Bredahl.
Zespół, który ostatnimi czasy mocno namieszał na metalowym poletku i płytą „Rock The Rebel / Metal The Devil” udowodnił, że mieszanka rock'n'rolla, country i metalu może stanowić „świeżynkę” niczym miętus w ustach skacowanego człeka, nie osiada na laurach i raczy nas albumem o jakże znamienitym tytule „Beyond Hell/Above Heaven”. Wszystkich, którzy mieli już styczność z muzyką Volbeat śpieszę uspokoić, że na „Beyond Hell/Above Heaven” zespół nie wprowadził do swojej muzyki żadnych radykalnych zmian.
19 czerwca na terenie byłego lotniska wojskowego Hradèany, w pobliżu miejscowości Mimon Praga odbędzie się czeska edycja festiwalu Sonisphere. Jednej nocy, na trzech niezależnych scenach wystąpią światowe gwiazdy sceny metalowej: Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax. Swój udział potwierdziły też takie sławy jak Heaven & Hell, Rise Against i Stone Sour. Ale nie tylko fani heavy metalu będą mieli się przy czym bawić. Scena "Saturn
Electronic Night" dedykowana jest tym, którym elektroniczne dźwięki nie są obce. Wystąpią: Pendulum DJ Set, Adam Freeland i John B. Scena trzecia przeznaczona będzie dla lokalnych, czeskich formacji. Na Sonisphere zabawa i niezapomniane atrakcje gwarantowane są do białego rana. Bilety na festiwal można nabywać za pomocą serwisu eventim.pl
Dokładnie dzisiaj, 24 lutego, w holenderskim Tilburgu rozpocznie swoją europejską trasę formacja Volbeat. Rock'n'rollowi Duńczycy już w piątek pojawią się w Polsce. Najpierw wystąpią w warszawskiej Progresji w ramach XXVI edycji Show No Mercy, a dzień później zagrają w krakowskim Studio. Jako support na obu koncertach w Polsce zagra zespół
The Bulletmonks z Niemiec. Zespół ma na koncie doskonale przyjęty,
zarówno przez krytykę jak i fanów, debiut "Weapons of Mass Destruction”. Obu koncertom, organizowanym przez ekipy Show No Mercy i Knockout Productions, patronuje Darkplanet.
Informacja wprost wymarzona dla tych, którzy wybierają się na choćby jeden z dwóch koncertów duńskich rock'n'rollowców z Volbeat (26 lutego - Warszawa, 27 lutego - Kraków). Jak donoszą oficjalne źródła muzycy grupy wybrali już tytuł niemal gotowej płyty studyjnej. Czwarty długograj w karierze formacji - "Beyond Hell/Above Heaven" trafi do sprzedaży już we wrześniu. Materiał ponownie nagrany został w siedzibie Hansen Studios w Danii pod okiem producenta Jacoba Hansena. Jak mówi gitarzysta/wokalista Volbeat, Michael Poulsen: "Tytuł krążka odnosi się do ogólnego tematu albumu i kontynuuje fabułę zapoczątkowaną na "Guitar Gangsters & Cadillac Blood".
Zespołem, którego występy poprzedzą koncerty duńskiego Volbeat w Polsce będzie The Bullet Monks z Niemiec. Rock'n'rollowcy pojawią się w naszym kraju już za miesiąc na dwóch koncertach. Najpierw 26 lutego w ramach XXVI edycji Show No Mercy w warszawskiej Progresji, a dzień później oba zespoły zagrają w krakowskim Studio. Za organizację koncertów odpowiadają ekipy Show No Mercy i Knockout Productions. Darkplanet patronuje występom Volbeat.
Jak tak dalej pójdzie nie będziemy w stanie nadążać z publikacją wiadomości dotyczących planowanych koncertów w naszym kraju. To oczywiście niezwykle dobry news. Kolejna informacja jaka dotarła do nas na dniach dotyczy zaplanowanych występów duńskiej formacji Volbeat. Muzycy zagrają 26 i 27 lutego - najpierw w warszawskiej Progresji a następnie w krakowskim Studio. Bilety na koncerty w przedsprzedaży dostępne będą w cenie 65 złotych, w dniu wydarzenia cena ta wzrośnie do 80 złotych. Organizatorem wizyty Volbeat w Polsce jest Knockout Productions. Serwis Darkplanet wspiera medialnie oba koncerty.
Dni do tegorocznej Open Air Festival Tuska, odbywającego się w centrum
Helsinek zaczęłam odliczać w momencie zakończenia się edycji w 2008
roku. To był mój debiut jeśli chodzi o ten konkretny festiwal, ale już
wtedy wiedziałam, że w miarę możliwość zjawiać się będę w stolicy
Finlandii co roku. Tuska, w języku fińskim znaczy tyle co agonia, ból, cierpienie i pewnie
dla wielu melomanów dźwięki wydobywające się z 3 scen mogłyby się tym
wydawać. Jednak nie dla wielotysięcznej widowni, która zebrała się w
ostatni weekend czerwca w parku Kaisaniemi w Helsinkach.
For the 12 time biggest metal event in Finland will strike the Heart of Hellsinki in the end of June, 26 till 28. Year after year metalheads from Finnish land and all over the world gather in Kaisaniemi Park. For 3 day, on 3 independent stages over 30 bands will perform. The biggest celebrities of Tuska 2009 are: My Dying Bride, Immortal, Sabaton, Black Dhalia Murder, Bullet For My Valentine, Volbeat and homemade Amorphis, Stam1na, Ensiferum or Rotten Sound.
Mamy już prawie koniec roku, ale na całe szczęście nie zapomnieliśmy o formacji, na którą ostatnimi laty patrzy cały świat. Duński Volbeat powrócił z trzecim krążkiem i patrząc na ogromny sukces komercyjny i artystyczny poprzednich wydawnictw ciężko było się spodziewać czegoś słabego. Pytaniem było tylko, czy Duńczycy przeskoczą genialny "Rock The Rebel/Metal The Devil". Odpowiedź brzmi: nie. Ale i tak dostaliśmy bardzo dobry album.