Ginące w krwawej poświacie słońce zwiastuje nadejście nocy, która rozleje się nad północnym krajobrazem i zasnuje go falą wściekłego black metalu. W tej scenerii swoje długie i melodyjne utwory rozwija szwedzki Dawn, dbając o to aby wykorzystać czas do wschodu i zawładnąć nieboskłonem, nadając mu mrocznej epickości i natchnionej siły. A dzieje się to na ich drugiej płycie „Slaughtersun (Crown Of The Triarchy)”.
Deadly Vision to nazwa, która cztery lata temu powróciła do grona żywych trupów. Sosnowiecki zespół działał już bowiem w latach dziewięćdziesiątych wydając wówczas demo „Sadist’s Vision”, a potem uległ rozkładowi na następnych dwadzieścia lat. Po zgrobuwstaniu ukazała się EPka „Vicious Circle”, a obecnie promują i rozpowszechniają wydaną samodzielnie płytę „Slaughterous Foreplay”. W ten sposób Mariusz Biełanowicz, który jest jedynym aktualnie grającym założycielem kapeli, doczekał się albumu po trzydziestu jeden latach. Pozazdrościć wytrwałości.
Długo rodził się debiutancki album Rot, skoro okładka mówi, że nagrania skomponowano i nagrano „between 2014-2018”. I rzeczywiście seria wcześniejszych demówek kończy się na roku 2013, kiedy to Panowie Triumph Blood Annihilate i Lethal Shot Venom postanowili się już nie rozdrabniać i uzbierać materiał na album „Messiah Death”, który wydany został w roku 2018 przez Demented Omen Of Masochism.
Empire to gdyński zespół, który istniał przez chwilę w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Grali death/doom metal, który udało im się zarejestrować na kasetowym demie wydanym przez Warrior Records. Od razu zwraca ono na siebie uwagę babolem w tytule, gdyż nazywa się „Eternaly Dreaming”. Być może dlatego jest on ukryty w środku i nie znajdziemy go ani na froncie, ani grzbiecie okładki.
„Zombie Apocalypse” to wydawnictwo Mortician, które można spotkać w dwóch wersjach. Najpierw wyszło na winylu jako singiel i zawierało cztery kawałki, aby ostatecznie stać się EPką z dziesięcioma numerami. Obie płyty wydało Relapse Records, a wersję rozszerzoną na kasecie opublikował też Mystic Production.
14 czerwca 1994 roku staliśmy pod Stodołą w oczekiwaniu na koncert Pungent Stench i Brutal Truth. Było to duże wydarzenie, a w zestawieniu były jeszcze Hazael, Christ Agony, Vader, który ostatecznie nie zagrał i nikomu nie znany, amerykański Macabre. W pewnym momencie przechodził koło nas facet w żółtym swetrze i z fryzurą na czeskiego piłkarza. Śmialiśmy się, że on pewnie też na koncert i ubawiło nas jak rzeczywiście skręcił w stronę wejścia i wszedł do środka. Ale naprawdę zdziwiliśmy się dopiero jak zobaczyliśmy go na scenie.
Debiutancka płyta Hecate Enthroned „The Slaughter Of Innocencie, A Requiem For The Mighty” ukazała sie dwa lata po pierwszych, mniejszych wydawnictwach zaprezentowanych przez zespół. Biorąc jednak pod uwagę przepastność tego albumu nie wydaje się, żeby był to przesadnie długi czas. Muzyki jest dużo i jest wielokrotnie złożona, można więc wracać do niej wiele razy.
Rok po roku ukazywały się płyty rozpędzonego At The Gates. Zespół był bardzo popularny, a ich styl już dawno stał się zalążkiem nowej fali melodyjnego death metalu, który nawet wziął swoją nazwę od ich rodzinnego miasta Göteborg. Ja w swoim uwielbieniu, stawiałem ich niejako poza tą sceną i zawsze uważałem za niedościgniony pierwowzór. Nie inaczej było z czwartym albumem „Slaughter Of The Soul”, który zaimponował mi nie mniej niż te poprzednie.
Noc złych duchów, sabatów czarownic i lubieżnych orgii zbiega się nieprzypadkowo z kolejną edycją imprezy pod szyldem Chainsaw Metal Slaughter – najdłużej odbywającej się cyklicznie imprezy metalowej w Poznaniu, goszczącej najlepsze formacje z gatunku thrash, death i black metalu. 30 kwietnia na scenie poznańskiego Klubu U Bazyla zobaczymy zespoły: Non Opus Dei, Bloodthirst, Martwa Aura oraz Ritual Bloodshed.
29 stycznia 2016 roku w barwach Defense Records i Mythrone Promotion ukazał się na CD split czterech polskich hord - Hell United, Nuclear Holocaust, Necrosodomistical Slaughter i Cemetery Whore. "Nekrofagiczną" oprawą graficzną zajął się niezrównany Łukasz Jaszak. "Infected by Old School" to w sumie 36 utworów i ponad godzina łojenia w starym stylu dla fanów obskurnego death i black metalu oraz chamskiego grind core spod znaku Benediction, Terrorizer, Blasphemy i Napalm Death.
Kolejna edycja festiwalu Castle Party odbędzie się w dniach 28 - 31 lipca 2016 roku. Na stronie imprezy pojawiły się informacje o kolejnych potwierdzonych zespołach, które wystąpią za rok w Bolkowie. Na scenie zobaczymy: Two Witches (po raz pierwszy w Polsce), Furię, Sexy Suicide, In Slaughter Natives oraz The Spiritual Bat. Organizatorzy imprezy pozostawili ceny biletów bez zmian: 220pln - promocyjna pula karnetów obowiązuje do 31 listopada 2015 lub do wcześniejszego wyczerpania się puli, 230pln - limitowana pula, 250pln - po zakończeniu przedsprzedaży oraz 270pln - w kasie na zamku.
Przy „Start Human Slaughter” Dead Infection czasowo opuścił Kelner i w związku z tym wokale przejął Gołąb. Dodatkowo skład wzmocnił drugi gitarzysta Tocha. Nie wiem jakie miało to przełożenie na grę zespołu, bowiem debiutanckie demo „World Full Of Remains” niestety jest mi nieznane. Wiem natomiast, że „Start Human Slaughter” to z pewnością jedna z najlepszych demówek jakie znam, a właściwie to nie rozumiem czemu jest to w ogóle demo. Dziewięć bardzo długich, jak na tą stylistykę, utworów przekracza czterdzieści minut, wydanie całkiem porządne ze zdjęciami i tekstami, więc spełniające kryteria pełnometrażowej płyty. No fakt, że to tylko kaseta, ale rok mamy przecież 1992.
Zapraszamy na kolejną edycję ekstremalnej imprezy cyklicznej Chainsaw Metal Slaughter. W pierwszy piątek grudnia, na scenie Klubu U Bazyla po raz pierwszy w Poznaniu wystąpią śląscy weterani black metalu - Besatt. Dowodzona przez Beldaroha horda od ponad 20 lat hodłuje klasycznej szkole surowego i czarnego metalu. Drugą dużą gwiazdą tego plugawego spędu będzie zielonogórski Supreme Lord - śmierć metalowa maszyna z Reyashem na czele wraca w odświeżonym składzie. Nie lada ciekawostką będzie występ Det Gamle Besatt - wczesna inkarnacja Besatt w repertuarze z początku lat 90. ub. wieku.
Deadly Association powstał w 2009 roku w Krakowie. W zeszłym roku udało im się wydać pierwszą, krótką EPkę, a w sierpniu zespół wypuścił materiał nazwany debiutancką płytą. „Hellish Dellusions” to dwanaście utworów i w sumie czterdzieści dziewięć minut muzyki. Jednak taka informacja istotnie fałszuje rzeczywisty obraz, gdyż na płycie znajduje się trochę zbędnych atrakcji, do których przejdę w dalszej części. Dodam jeszcze, że nie wiem o co chodzi z tym „Dellusions”. Słowo delusion oznaczające złudzenie, ułudę - pisze się bowiem przez jedno "l". Biorąc pod uwagę okładkę chyba chodzi właśnie o to, czyli jest to błąd w tytule i to jeszcze wywalony tak na żółto. Tak więc na początek niezła wpadka.
zsamot : Tytuł to gra słów zapewne... ILL- choroba, zatem poszukaj sob...
lord_setherial : Naprawdę dobry split. Szczególnie zaskoczył mnie Deception gdyż Pa...