Przy „Start Human Slaughter” Dead Infection czasowo opuścił Kelner i w związku z tym wokale przejął Gołąb. Dodatkowo skład wzmocnił drugi gitarzysta Tocha. Nie wiem jakie miało to przełożenie na grę zespołu, bowiem debiutanckie demo „World Full Of Remains” niestety jest mi nieznane. Wiem natomiast, że „Start Human Slaughter” to z pewnością jedna z najlepszych demówek jakie znam, a właściwie to nie rozumiem czemu jest to w ogóle demo. Dziewięć bardzo długich, jak na tą stylistykę, utworów przekracza czterdzieści minut, wydanie całkiem porządne ze zdjęciami i tekstami, więc spełniające kryteria pełnometrażowej płyty. No fakt, że to tylko kaseta, ale rok mamy przecież 1992.
Zespół Hate powstał w 1990 roku z inicjatywy Adama, który wkrótce przyjął nieskromny tytuł The First Sinner, Quacka, który niebawem trafił także do Imperator i Mittloffa, którego kojarzył chyba każdy metalowiec w Warszawie i do dzisiaj to się raczej nie zmieniło. Wkrótce dołączył do nich basista Marcin, który następnie szybko zniknął, ale to ten skład w 1992 roku zarejestrował debiutanckie demo „Abhorrence”. Ich death metal okazał się na tyle przyzwoity, że zaowocował rozgłosem w podziemiu i kontraktem z Loud Out Records.
Tą płytę poznałem w niezapomnianej audycji Tomasza Ryłko Radio Overground. Był rok 1992 i pan Tomasz zaprezentował na antenie młody, debiutujący, szwedzki zespół deathmetalowy At The Gates. Tak, tak może trudno w to uwierzyć ale taką muzykę można było usłyszeć kiedyś w radiu Eska. W audycji zaprezentowane zostały pierwsze trzy albo cztery kawałki, które nagrałem sobie z radia na kasetę co wówczas było moją rutynową działalnością.
occulta76 : był to naprawde szok!!!!magnet rzezał,sapał,charczał;a słuchało...
Harlequin : zresztą na upartego każda płyta Carccas to inny gatunek hehe I...
Harlequin : Ja dwójkę uważam za trochę słabszą od reszty, natomiast Termin...