Nazwa roku! Kiedy usłyszałem, że będę miał do czynienia z wyfiletowanym człowiekiem, to buźka mi się uśmiechnęła. Niestety, kiedy zapoznawałem się z "Hideous Sculptures Of The Dead" mina już taka uśmiechnięta nie była.
Chłopaki od filetów na swoim debiucie zapragnęli grać brutalny death metal. Chyba jednak nikt im tego nie powiedział, że aby grać ten rodzaj muzyki, to trzeba mieć dobre brzmienie. Tymczasem "Hideous" bardziej przypomina bzyczenie komara na tle plumkającego plastiku. Niestety, album kompletnie pozbawiony jest mocy i pomysłów.Nie dość, że mamy do czynienia z długimi, często ponad pięciominutowymi utworami, to niewiele się tu dzieje. Brak zmian tempa, brak urozmaiceń stylistycznych, niedostateczna technika i wielkie niedostatki brzmieniowe. Myślę, że to wydawnictwo nawet fani gatunku mogą sobie podarować. Human Filleted sam się wyfiletował i zostały same kości... dla psa.
Tracklista:
01. Entrail Extraction Procedure
02. Hideous Sculptures Of The Dead
03. Remembering How She Bled
04. Kept Alive For Torture
05. Perverse Transmogrification
06. Forcefucked
07. Spontaneous Internal Combustion
08. Nightmare Scenario
09. Dissected In Thy House Of God
Wydawca: Crematorium Records (2008)