Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Nightfall - Athenian Echoes

Athenian Echoes, Nightfall, Macabre Sunsets, black metal, Efthimis Karadimas, rock, doom, Parade Into Centuries

„Athenian Echoes” – trzeci album Nightfall jest tym przejściowym w karierze tego zespołu. Słychać w nim dzikość i wściekłość jaką miało w sobie „Macabre Sunsets”, ale wyraźne są również zalążki nowego, melodyjnego stylu. Wszystko to osadzone jest w cieniu starożytnych kolumn i pod wszystko widzącym spojrzeniem bóstw, a zaczyna się dziać wraz z nastaniem nocy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nightfall - Macabre Sunsets

Macabre Sunsets, Parade Into Centuries, Nightfall, gothic, doom metal, black metal

Moje pierwsze zderzenie z „Macabre Sunsets” było szokujące. Przez rok jaki minął od „Parade Into Centuries” Nightfall przeszedł bowiem znaczącą zmianę. Z gotyckiego doom metalu muzyka przeistoczyła się w pełen wściekłości i agresji black. Muszę przyznać, że długo musiałem oswajać się z tym albumem, zanim zdołałem się do niego przekonać. Na pierwszy rzut ucha jest on taki chamski, wręcz prymitywny. Dopiero spod pozoru chaotycznego łoskotu wyłania się piękno mrocznej i krwawej, greckiej nocy.

Więcej
Komentarze
zsamot : Słyszeliście kiedyś płytę skończenie doskonałą? Tak, to dw...
Recenzje :

Nightfall - Parade Into Centuries

Parade Into Centuries, Gothic, Paradise Lost, As The Flower Withers, My Dying Bride, Nightfall, doom metal, gothic, rock, death metal, Vanity, Carnage Records, Clouds, Tiamat, Efthimis Karadimas

„Parade Into Centuries” ukazało się w tym samym roku co „Gothic” Paradise Lost i „As The Flower Withers” My Dying Bride. Piszę o tym ponieważ debiut Nightfall również jest uduchowionym doom metalem mogącym uchodzić za prekursora gotyckiej odmiany rocka. Z dala od deszczowej Anglii, w jakże odmiennym klimacie starożytnych Aten, powstała nietuzinkowa muzyka, która, choć nigdy nie stała się tak sławna jak jej północne równolatki, to z całą pewnością w niczym im nie ustępuje.

Więcej
Komentarze
zsamot : Piękny album, ale dla mnie opus magnum to "Macabre sunsets". Płyta absol...