Niemiecki projekt Sebastiana Ehmke - SE to kolejny, jeszcze ciepły nabytek chicagowskiego Tympanik Audio. Pod szyldem amerykańskiej wytwórni już 18 maja ukaże się kolejny krążek jednoosobowego czynu - "L36". Mimo krótkiego czasu dzielącego publikację nowej płyty a wydany rok temu debiut, SE rozwinął się jako muzyk, stając się jeszcze bardziej dojrzałym, tajemniczym, urokliwym i wrażliwym. "L36" to zestaw jedenastu ambientowo/IDM/industrialnych utworów - ciepłych, kuszących i przeszytych delikatną determinacją, która z celowym uporem oddaje prawdziwe emocje włożone w cały materiał. Na stronie wydawcy można zapoznać się z promocyjnymi snippami albumu.
Australijski duet Empty przygotował już materiał pod kolejny album studyjny. Krążek pod tytułem "Surfacing" ukaże się w sprzedaży już 8 marca i według zapewnień wydawcy reprezentuje zupełnie nową sferę dźwięku uzyskaną głównie poprzez jednoczesne włączenie organicznych emocji, surowych aranżacji i melodyjnej elektroniki. Czternaście utworów reprezentujących nowe wydawnictwo projektu niebanalnie uformowanych zostało z różnych gatunków - odhumanizowanego electro-industrialu, marszowego EBMu, sonicznego drum'n'bassu, szorstkiego glitchu, do których dorzucono szeroki zakres stylów wokalnych i różne tempa dźwiękowych struktur. Wydawcą CD będzie Aphotic Audio.
O kolejny projekt powiększył się muzyczny katalog chicagowskiej wytwórni Tympanik Audio. Mowa o miejscowym jednoosobowym IDM/glitch/industrialnym Candle Nine, który już w lutym zadebiutuje pierwszym w swej działalności albumem - "The Muse In The Machine". Płyta mieści w sobie zarówno strumienie przemyślanych aranżów syntezatorowych, stertę zakłóceniowych sampli, nasączonych beatów, wokalnych sampli oraz potężnych dźwięków fortepianu. "The Muse In The Machine" to miejsce gdzie precyzyjnie synchronizowane jest piękno z brutalnością - wszystko by osiągnąć tak doskonałą brzmieniową spójność i dokładność.
Dwa lata temu kultowa wytwórnia elektroniczna Dependent zdecydowała się na zakończenie swojej działalności wprawiając tym samym zarówno konsumentów jak i konkurencję w konsternację. Niecałe cztery miesiące temu manager labelu Stefan Herwig, ku uciesze elektronicznego audytorium, ogłosił o reaktywacji labelu. W kuluarach mówi się, że jednym z powodów zmiany decyzji zarządców
wytwórni była kusząca wizja wrześniowej publikacji długo oczekiwanego albumu -
"Focus & Flow" amerykańsko/belgijskiego KiloWatts
& Vanek.