Ruszyły już przygotowania do kolejnej edycji Dong Open Air. Festiwal odbędzie się w dniach 13-15 lipca 2023 na terenie hałdy górniczej Dong w Neukirchen – Vluyn (Niemcy). Dong Open Air cieszy się sporym zainteresowaniem i przyciąga do Neukirchen – Vluyn pięcio tysięczne grono fanów mocnego uderzenia. Początki festiwalu sięgają 2001 r., wtedy właśnie u podnóża hałdy Dong zorganizowano niewielką imprezę, która z roku na rok rozkwitała i cieszyła się coraz większą popularnością.
Gdy zapoznawałem się z pierwszą EPką Diatom, pisałem, że pozostawia ona znaki zapytania i ciężko powiedzieć w jakim kierunku zespół zechce się rozwijać. Myślę, że debiutancki album „Sól” nie pozostawia już żadnych wątpliwości i ukazuje ich jako zespół dojrzały i wiedzący czego chce. Nie poszli w muzykę instrumentalną, a zamiast tego zatrudnili wokalistę, który dodał im i klimatu i polotu. Efekt wyszedł znakomicie.
A gdy człowiekowi wydaje się, że wszystko już słyszał i nic go nie zaskoczy, to z piekielnych zakamarków wyskoczy taki brzydal, że dech aż w piersi zapiera. Uczepi się to kurczowo i będzie drzeć się do ucha tak, że można zwiędnąć. Obrzydlistwo to nazywa się Hepatomancy i pochodzi z Włoch, a wydobył je na świat Under The Sign Of Garazel Productions powołując do życia ich debiutanckie EP „De Tyrannide Daemonum”.
Pod nazwą Diatom kryje się progresywne trio z Trójmiasta, które niedawno zadebiutowało swoją pierwszą EPką „Diatom”. Wydanie w prostym digipacku jest schludne, lecz skromne, ale nie jest to produkcja własna, tylko pod protekcją niszowej i początkującej wytwórni Pies Z Kulawą Nogą. Na płycie znajdują się cztery utwory, w tym dwa instrumentalne, a dwa z udziałem wokalisty.
Co się stało, że po raz pierwszy okładka płyty Acid Drinkers stała się poważna, nie humorystyczna i w ogóle taka mało atrakcyjna, tego nie wiem. Z pewnością jednak rzuca to jakiś cień na samo podejście do „Broken Head”. Sytuacja może trochę się wyjaśnia po zapoznaniu się z tekstem dotyczącym zrytego łba, ale to już niewiele zmienia. Najważniejsze, że Acidzi nie zawiedli muzycznie i choć, moim zdaniem, „Broken Head” to nie jest tak fajny album jak „Amazing Atomic Activity”, to w dalszym ciągu dobry i na wysokim poziomie.
Gorgonzolla, Immortal Dreams oraz Atom Heart już 15 kwietnia 2016 zagrają w Centrum Kultury w Żyrardowie. Zespół Immortal Dreams z Żyrardowa istnieje od 5 lat. Trzon zespołu stanowią dwaj doświadczeni gitarzyści. Andrzej - basista i Piotrek "Śrubek" - gitarzysta znają się niemal od pierwszego dźwięku. Na pokładzie mają również klasycznie wykształconego perkusistę - Daniela i klawiszowca - Kamila. Bębniarz swobodnie miksuje style podczas występów, natomiast parapet zawieszony na szyi stanowi koncertowe wyzwanie pianisty. Daniel "Thiefu" - wokalista, ostatni nabytek składu, dołączył w tym roku z nowym materiałem.
Zawsze imponowało mi to, że Acid Drinkers jest zespołem, który od początku trzyma się w tym samym składzie. Trwało to dwanaście lat, ale przyszedł ten czas, że się skończyło. Siódma płyta „High Proof Cosmic Milk” była ostatnią na jakiej zagrał Litza. Zespół wydał jeszcze podsumowanie w postaci „Varran Strikes Back – Alive!!!” i trzeba było szukać nowego gitarzysty. Dla mnie, jako starego fana Acidów, było to przykre, ale z perspektywy czasu widać, że chyba stało się dobrze. Litza nie rozstał się z muzyką, ale na jego następne dokonania i klimat w jakim zaczął się obracać wolę spuścić zasłonę milczenia.
„Atom Pompeii” to druga płyta toruńskiego Vexatus i druga wydana przez Redrum666. Ukazała się w 2013 roku. Death metal prezentowany przez ten zespół ma w sobie coś z pustej poatomowej rozpaczy i podoba mi się oprawa graficzna przedstawiająca martwe, szare budynki. Pasuje do muzyki i tekstu tytułowego utworu, poprzedzonego radzieckim komunikatem o katastrofie w Czarnobylu.
lord_setherial : Zajebista płytka,wgniotła mnie w fotel i naprawdę jestem mega pozytywn...
zsamot : Wujas dzięki za takie perełki!
Na początku października swoją premierę miał krążek grupy aTOM. "Przypuszczam, że wątpię" to ich wydawniczy debiut. Album pilotował singiel "Minus", teraz przyszedł czas na drugi utwór z płyty zatytułowany "Blisko". "Przypuszczam, że wątpię" zawiera jedenaście utworów o rockowym brzmieniu, mocno osadzonych w ciekawych, gitarowych harmoniach. Krążek powstawał na przełomie 2013 i 2014 roku w studiu Custom34. Całość jest wynikiem nie tylko ciężkiej pracy, ale przede wszystkim pasji do muzyki. Najbliższy koncert aTOM odbędzie się 21 grudnia we wrocławskim klubie Liverpool.
22 września miała miejsce premiera pierwszego singla z nadchodzącego krążka grupy aTOM. Album "Przypuszczam, że wątpię" pojawi się w sprzedaży 6 października, a pilotujący go utwór nosi tytuł "Minus". Na Soundcloud można posłuchać jak brzmi singiel z płyty nagranej "bez metronomu, autotuna, polepszaczy i oszukiwania". Album powstawał na przełomie 2013/14 roku w studiu Custom34 pod okiem Roberta 'Litzy' Friedricha, który jest producentem muzycznym płyty. Dystrybucję zespół powierzył firmie Metal Mind Productions. Na krążku znajdzie się 11 utworów o rockowym brzmieniu, mocno osadzonych w ciekawych, gitarowych harmoniach, a niebanalne teksty, dotykające ważnych tematów, dopełniają całości.
Na polskiej scenie rockowej pojawiła się nowa grupa. 6 października na rynku ukaże się debiutancki album zespołu aTOM. I choć krążek "Przypuszczam, że wątpię" jest pierwszym w ich karierze, to sami muzycy debiutantami nie są. Czwórka doświadczonych rockmanów współpracowała wcześniej z Marcinem Rozynkiem, Rainforest, Leaf czy Fruhstuck. Album powstawał na przełomie 2013/14 roku w studiu Custom34 pod okiem Roberta "Litzy" Friedricha, który jest producentem muzycznym płyty. Dystrybucję zespół powierzył firmie Metal Mind Productions.
Legendarna kapela ze Stanów Zjednoczonych zagra już w sierpniu na deskach wrocławskiego klubu Alive. Członkowie zespołu The Atomic Bitchwax, którzy udzielają się też między innymi w Monster Magnet, w wakacje będą tam promować swoje nowe wydawnictwo. Po pięciu pełnych albumach studyjnych muzycy z The Atomic Bitchwax postanowili wydać szósty krążek. Zaraz potem członkowie tej pochodzącej z Nowego Jorku kapeli udają się na długie tournee po Europie promujące nową płytę.
"Święte zwierciadła" to unikalny, wypracowany po latach wizualnych i metafizycznych poszukiwań, cykl obrazów autorstwa Alexa Greya, który przenosi widza w wizjonerską podróż poprzez fizyczną, metafizyczną i duchową anatomię człowieka. Artysta potrzebował dekady, aby stworzyć serię obrazów szczegółowo odzwierciedlających biologiczne, umysłowe i duchowe aspekty człowieka. Prace Greya stanowią swoiste połączenie elementów nawiązujących do starożytnych źródeł hinduizmu i buddyzmu tybetańskiego ze współczesną nauką i medycyną. W "Świętych zwierciadłach" odbija się ludzka anatomia w całej swej rozciągłości: od układu kostnego, nerwowego, limfatycznego czy mięśniowego do systemów energii psychicznej i energii duchowej.
redscab : Dziękuje serdecznie :)
cross-bow : Prawidłowa odpowiedź to oczywiście: Blues Funeral. Bilet powędrowa...