Choć od pierwszej płyty „Sixtimesnine” minął zaledwie rok, nie przeszkodziło to Groinchurn wydać w tym czasie EP i dwa splity. Wiadomo, że w grindcore wszystkiego musi być dużo, więc i na drugim albumie znalazło się całe mnóstwo kawałków, ale ile dokładnie, to już kaseta wydana przez Mad Lion Records pozostawia pewne niedomówienia. W załączeniu ta, która jest tam naprawdę. Oryginalnie materiał wydany został przez niemiecką Morbid Records w 1998 roku.
Druga płyta Pro-Pain „The Truth Hurts” została nagrana bez Toma Klimchucka, który w tym samym roku zagrał na „Devolution” M.O.D. Na jego miejsce pojawiło się aż dwóch gitarzystów. Byli to Nick St. Denis i Mike Hollman, dla których był to jedyny epizod w zespole. Nie wiem na ile mieli oni wpływ na muzykę i czy można łączyć te fakty, ale „The Truth Hurts” jest bardzo mocnym, metalowym albumem, znacznie różniącym się od debiutanckiego „Foul Taste Of Freedom”.
14 czerwca 1994 roku staliśmy pod Stodołą w oczekiwaniu na koncert Pungent Stench i Brutal Truth. Było to duże wydarzenie, a w zestawieniu były jeszcze Hazael, Christ Agony, Vader, który ostatecznie nie zagrał i nikomu nie znany, amerykański Macabre. W pewnym momencie przechodził koło nas facet w żółtym swetrze i z fryzurą na czeskiego piłkarza. Śmialiśmy się, że on pewnie też na koncert i ubawiło nas jak rzeczywiście skręcił w stronę wejścia i wszedł do środka. Ale naprawdę zdziwiliśmy się dopiero jak zobaczyliśmy go na scenie.
Elysium powstał w 1996 roku we Wrocławiu i od początku działalności parał się bardziej sentymentalną odmianą death metalu. Panowie szybko nagrali materiał zatytułowany "Sunset", a ponieważ nie znaleźli wydawcy, opublikowali go własnymi nakładami na kasecie. Postarano się o rozwijaną okładkę na grubym papierze, ze zdjęciami, tekstami i odręcznie napisaną numeracją. Encyclopaedia Metallum twierdzi, że nakład wyniósł dwieście sztuk, ale to chyba tylko w pierwszym rzucie, bo mój egzemplarz ma numer 613.
Rotting Head to skład pochodzący z Mińska Mazowieckiego i siejący zgrozę, nie tylko w miejscowych zakamarkach, w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Album „Backwardness” został wydany w 1994 roku, na kasecie, a w 1997 na płycie ze zmienioną okładką i listą utworów. Ja posiadam tę pierwszą wersję produkcji tajemniczej On Line Records, dla której był to jedyny wydany tytuł.
WUJAS : W zeszłym tygodniu minąłem 2000. Około 1200 kaset i 800 płyt:)
zsamot : Swego czasu było całkiem o nich głośno. ;) Wujas, Ty masz chy...
Brutal Truth został założony w Nowym Jorku w 1990 roku przez Danego Lilkera – byłego basistę takich zespołów jak Anthrax, Nuclear Assault i Stormtroopers Of Death. Ten zespół jednak miał być czymś znacznie bardziej ekstremalnym niż wyżej wymienione. I rzeczywiście taki był. Debiutancki album „Extreme Conditions Demand Extreme Responses” wręcz zaszokował swoją siłą i kreatywnością. Jest jedną z najlepszych, jeżeli w ogóle nie najlepszą, płytą grindcoreową jaką znam.
lord_setherial : Jak dla mnie najlepsze ich dzielo. Płyta po prostu miażdży solidnym i konk...
zsamot : Płyta magia, pierwszy raz to usłyszałem chyba w siódmej klasie na M...
Dwa lata po miażdżącym debiucie Brutal Truth po raz drugi zdruzgotał percepcję swoich słuchaczy i uraczył ich kolejną niesamowitą dawką muzycznego ekstremizmu. To co się dzieje na „Need To Control” przechodzi ludzkie pojęcie i choć taka grindcoreowa masakra to wprawdzie nie była żadna nowość, to jest coś w tej płycie co ją wyróżnia i powoduje, że jest jedną z najlepszych osiągnięć w swojej dziedzinie.
zsamot : Uwielbiam debiut, samą kapele poznałem dzięki... MTV Headbangers Bal...
Hazael był zespołem, który sporo namieszał na naszej metalowej scenie w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, a ich debiutancki album „Thor” dla wielu osób stał się klasyką polskiego klimatycznego death metalu. Sam wówczas ostro katowałem tą kasetę i miło wspominam dwa koncerty, a szczególnie ten z 1994 roku, który poprzedzał występy Brutal Truth i Pungent Stench.
leprosy : Piękna płyta która ukazała się w pięknych dla tego gatunku czasac...
zsamot : Nareszcie wyszło wznowienie. ;)
Ash_Wednesday : Ja tak tylko dorzucę, że niektóre błędy jak "Metallici" jako "Metalliki"...
Harlequin : :) spoko, głowa do góry, następny razem lepszą napiszesz :)) p...
Ash_Wednesday : Dziękuję za słowa krytyki, przyjmuje je i w przyszłości postaram si...
minawi : Eh, chyba oprocz Oceanic najlepsza plyta Isis. Najbardziej za to toolowa, to fakt....
sakic666 : Proponuję posłuchać utworu Godplayer oraz I see red, genialne, niezwyk...
zsamot : Płaskie brzmienie??? Chyba naturalne... Zwierzęca płyta. Dla mnie klasy...