Choć od pierwszej płyty „Sixtimesnine” minął zaledwie rok, nie przeszkodziło to Groinchurn wydać w tym czasie EP i dwa splity. Wiadomo, że w grindcore wszystkiego musi być dużo, więc i na drugim albumie znalazło się całe mnóstwo kawałków, ale ile dokładnie, to już kaseta wydana przez Mad Lion Records pozostawia pewne niedomówienia. W załączeniu ta, która jest tam naprawdę. Oryginalnie materiał wydany został przez niemiecką Morbid Records w 1998 roku.
Niby Groinchurn to grindcore, ale jak tak się schylić i poszukać to sporo tu innych stylów i ten grindcore staje się tylko częścią repertuaru. Są więc i punkowe rytmy i duszne zwolnienia i samplowe psychozy. Znalazł się i cover Cripled Bastards. Główny tok biegnie gdzieś między szaleństwem Napalm Death, a ciężarem Brutal Truth, ale biorąc poprawkę, że nie jest to muzyka tak efektowna i soczysta jak ta wspomniana powyżej. Gitarowa moc nie jest tak gniotąca, a brzmienie druzgocące, ale zespół nadrabia pomysłowością i różnorodnością wrażeń, które odchodzą w wielu kierunkach i czasami potrafią nieźle zaskoczyć niespodziewanym efektem specjalnym. Jest więc czego posłuchać i całość prezentuje się satysfakcjonująco.
Lirycznie zastanowiła mnie idea sklonowania do każdego miasta jednego antychrysta. Wyzywający jest też tekst do „I Want To Be White”, zwłaszcza w RPA. Poza tym w okładce są słowa do utworów, które w rzeczywistości nie występują. Podobnie, brak również dwóch ostatnich kawałków z zamieszczonej tracklisty. Może po prostu zabrakło taśmy:)
Tracklista:
01. Generic
02. Repetition Works
03. Already Dead
04. Change Is Change
05. Whole
06. More
07. Ugly People
08. Bridges Burn
09. Principles Of Mass Suggestion
10. The Big Picture
11. Just Passing Through
12. More Different Than Different
13. Being Ripped Off (Cripple Bastards cover)
14. Open
15. What About Them Injuns?
16. Sein
17. The Clock Is Ticking
18. I Want To Be White
19. Hollow
Wydawca: Morbid Records (1998)
Ocena szkolna: 4
