Bezpośrednią przyczyną powstania King Diamond był rozpad Mercyful Fate. To wtedy King wraz z Michaelem Dennerem i Timi Hansenem założył nowy twór i nazwał go swoim pseudonimem. Zaczęło się od głośnego singla „No Presents For Christmas”, gdzie na stronie B pojawił się już jeden z numerów z nadchodzącej płyty, „Charon”. Pełny album pojawił się w 1986 roku, czyli raptem dwa lata po „Don’t Break The Oath”. „Fatal Portrait”, bo tak brzmi jego tytuł, rozpoczął drugą legendarną drogę króla metalu, z początku zastępczą, a potem równoległą do odrodzonego Mercyful Fate.