„They can’t break our will, we have the pleasure to kill. We are bonded by blood, again they will rot”. I choć przed tym pierwszym szlagierem jest jeszcze złowieszcze intro, zapowiadające nadejście antychrysta, to ten cytat określa wszystko co możemy znaleźć na “The Antichrist”. Destruction w ciekawy sposób oddaje hołd wielkim współtwórcom thrash metalu, wplatając tytuły ich kultowych płyt w swoją piosenkę. A więc: „Thrash Till Death”!
Utrzymując się przez wiele lat na rynku muzycznym Destruction zdążyli nagrać już płyty świetne oraz nieco gorsze. Wydany w 2001 roku "The Antichrist" z pewnością można umieścić w lepszej części dorobku zespołu. Po średnim "All Hell Breaks Loose" dopiero kolejny album to tak właściwie "Destruction Strikes Back". Zespół powraca w naprawdę dobrym stylu, a "The Antichrist" to spora porcja porządnego, siarczystego thrashowego grania.
Komentarze leprosy : Poleciales srogo. Klasyka to byla gdzies na wysokosci "Cracked Brain" a po niej...
DEMONEMOON : Chlopie,toc to kllllllllasyka! :)
oki : ostatnio bardzo dobrze znów słucha mi się ego albumu - zwarty i jadowi...