Z Puff Purple już kiedyś się zetknąłem, bo z SG Records dotarł do mnie ich singiel. Już wtedy byłem w niezłym szoku, ale że singiel to za mało na recenzję, to nie dzieliłem się swoimi wrażeniami. Teraz natomiast wydali prawie półgodzinną EPkę, która, muszę przyznać, zrobiła na mnie spore wrażenie. Jak informuje promocyjne wydanie jest to zbiór kreskówkowych soundtracków jakich nigdy nie słyszeliście. I to jest zdecydowanie prawda. Czegoś takiego w życiu nie słyszałem.
alagner : Khem, aż mi się skojarzyło z naszego podwórka... https://www.yo...