„Pentagram” to debiutancki abum zespołu Gorgoroth. Kto tego nie wie, chciałby pewnie uzupełnić swoje informacje o fakt, że Gorgororth wkrótce po wydaniu wspomnianego krążka, stał się jednym z bardziej rozpoznawalnych zespołów, norweskiej sceny black metalowej. Ich muzyka, jest sztampowym przykładem tego, co nastąpiło po tak zwanej drugiej fali black metalu, kiedy „Bathory” i „Return” odeszły do lamusa a krążki takie jak „Deathcrush”, „A blaze in the Northern Star”, „Burzum” czy wspomniany „Pentagram” pojawiły się na tapecie zapaleńców jednego z najbardziej ekstremalnych gatunków muzyki black metalowej. Ale o tym innym razem.
Norwescy metalowcy z Kvelertak chyba polubili nasz kraj, skoro zapowiedzieli swój kolejny występ, który odbędzie się 18 listopada w warszawskim klubie Hydrozagadka. Dla przypomnienia - zespół zagrał w Polsce niedawno dwa koncerty - pierwszy odbył się 20 czerwca w poznańskim Blue Note, drugi natomiast - 21 czerwca we wrocławskim Firleju. Tym razem podczas swojego jesiennego występu artyści ruszą na stolicę, aby promować swoje najnowsze wydawnictwo "Nattesferd" które ukazało się 13 maja 2016 roku.
Kaizers Orchestra to dość nietypowy twór, jak na artystów rodem z mroźnej Norwegii. Nie grają black metalu, nie palą kościołów, ba – nawet nikogo nie zamordowali! Panowie inspirowani muzyką ludową i etniczną, łączą jej surowość z rytmami znad bałkańskich zatok, jazzowymi wpływami oraz riffami klasycznego rock and rolla. Ponadto zaskakują oryginalnym brzmieniem, które uzyskali dzięki bardzo prostym rozwiązaniom.
Żeby grać black metal, nie trzeba zaraz o szatanie, bogu i płonących przybytkach kultu wszelakiego. Można sobie poharatać wokal przy okazji bardziej przyziemnych tematów jak choćby przyroda, ważne by było strasznie, groźnie i ekstremalnie. Chłopakom z Immortal udało się to jako jednym z pierwszych w black metalowej branży i z czasem styl jaki wykreowali na "Diabolical Fullmoon Misticism" przylgnął do grupy jako znak rozpoznawalny. Uważajcie ten album zmrozi wam krew w żyłach!
Sparky : Może źle się wyraziłem. Ich materiał na przestrzeni lat nie wyróżnia...
leprosy : Immortal nigdy nie nagrywało majstersztyków Jak to?
"A blaze in The northern Sky" to coś więcej niż klasyka gatunku, sztandarowy album legendarnej grupy, 42 minuty oldschoolowej szkoły norweskiego black metalu. To nade wszystko kunszt, umiejętności i talent Fenriza i Nocturno – dwójki która zmieniła bieg historii Darkthrone nadając mu cięższe, Black Metalowe oblicze.
leprosy : Trzy pierwsze płyty majstersztyk, wiadomo.
DEMONEMOON : Swietna dezorganizacja ruchu. ;)
misantrophyspirit : Świetna recenzja, właściwie oddaje wszystko, co myślę na temat t...
Wczoraj wieczorem, na deskach warszawskiej Progresji zagrała jedna z legend norweskiego Black Metalu. Supporty nie zaprezentowały sobą nic specjalnego, za to headliner jak zawsze stanął na wysokości zadania. Satyricon zdecydowanie trafie określa zdanie, że są to "właściwi ludzie, na właściwym miejscu".
Nowy album thrash/black metalowców Nocturnal Breed zatytułowany "Napalm Nights" jest przedpremierowo dostępny do odsłuchu. Nocturnal Breed zrzesza obecnych i byłych członków Satyricon, Aeternus oraz Gehenna. Obecny skład przedstawia się następująco: S. A. Destroyer - bass, wokale; Axeman I. Maztor - gitary; Tex Terror - perkusja, wokale; V. Fineideath - gitary. Na "Napalm Nights" usłyszymy dodatkowo znanego z Darkthorne Nocturno Culto, który gościnnie wystąpił na wokalach.
Panowie z Lönndom pochodzą z Västerbotten. Jest to drugi najbardziej wysunięty na północ region Szwecji, zaraz na południe od koła polarnego. Graniczy z Norwegią i Zatoką Botnicką. Znany jest przede wszystkim z wyśmienitych ryb i miejscowego sera. Zamieszkały jest głównie wzdłuż linii brzegowej, a ponieważ ma dużą powierzchnie, sprawia to, że jego gęstość zaludnienia to 4,6 osoby na kilometr kwadratowy. Jest to przepiękna kraina upstrzona górami, usłana jeziorami i poprzecinana rzekami. Występują tu skaliste pustkowia i gęste północne lasy. Charakterystyczną cechą jest też duża ilość wodospadów. Z tej dziewiczej okolicy dociera do nas dwóch miejscowych bardów ze swoją opowieścią.
Po pięcioletniej przerwie w działalności, legenda norweskiego black metalu, Tsjuder powraca z najnowszym abumem. Krążek zatytuowany "Legion Helvete" ma ukazać się już 14 października nakładem Season of Mist. Na płycie znajdzie się osiem kawałków ciężkiego, bezkompromisowego black metalu z jakiego Tsjuder jest znany od dawna. Ostatnim wydawnictwem Tsjuder było DVD "Norvegian Apocalypse" z 2006 roku.
lord_setherial : Już nie mogę się doczekać nowego dzieła Norwegów ;)
zsamot : Piękna dojrzałą płyt, począwszy od genialnej okładki, nazwy, ty...
oki : dla mnie płyta dobra z plusem bo wspaniałe to są np. dwa ostatnie labum...
skoggtroll : Gdzieś taka "wstrzemięźliwa" jak dla mnie ta recenzja...ale może to prz...
„Lords Of Chaos”, osławiona książka Michaela Moynihana i Didrika Soderlinda przybliżająca początki historii black metalu, historie muzyków oraz wydarzenia, które stały się ich udziałem zostanie zekranizowana. Będzie to film pełnometrażowy, nie tak jak wcześniej przypuszczano dokument. Główną rolę, czyli postać Varga Vikernesa alias Burzum, zagra idol nastolatek Jackson Rathbone znany m.in. z filmu „Zmierzch”, a reżyserią zajmie się kontrowersyjny japończyk Sion Sono.