Czas, który upłynął od poprzedniego wydawnictwa
Municipal Waste, utwierdził mnie w przekonaniu, że to nie jest zwykły
zespół, lecz potężna thrashowa machina, a raczej monstrum o niezwykłej
sile rażenia, które jak tornado raz na jakiś czas robi spustoszenie.
Jest naprawdę o czym mówić, bo tryb pracy mają tytaniczny i szczerze
mówiąc mało mają konkurentów, bo gdzie znajdziemy szaleńców co pociągną
kilka dużych kapel utrzymując płytowy i koncertowy full service? To
trzeba naprawdę kochać.
Komentarze Harlequin : Baaaaaaardzo fajna recenzja :) tyle, że muzyka Municipal Waste w o...