To pierwsza płyta tego zespołu więc postaram się być niezbyt surowy. Mowa o Lifechapters - zespole który swoje istnienie ukrywał - jak twierdzi - od 2011 roku, aby wreszcie zaszczycić nas swoim pierwwszym albumem w roku bierzącym.
Jakby 2020 ne był wystarczająco okrutny, panowie z Lifechapters postanowili urozmaicić go o swoje wypociny pod nazwą "Anti"
Jasna sprawa - 7 kawałków pod szyldem atmospheric black metal które mają zawojować scenę na tyle skutecznie by chociaż
pozostawić po sobie ślad w świadomości melomanów lub wstrzelić się w wymagania niszowych wytwórni. Obie opcje byłyby wystarczjąco dobre
Gdyby nie fakt, że brazylijski Lifechapters ma bliżej do Raw Black metalu, oraz - jeśli już rozpatrywać go w kontekście atmospheric BM
nie ma skali porównawczej. Wystarczy dodać, że współcześmi przedstawiciele gatunku jak chćby Chagrin wykomują zupełnie inną formę muzyki black metalowej
by wskazać miejsce "Lifechanges" gdzieś pośrodku obu gatunków i to w najlepszym wypadku.
Zupełnie miałki materiał jest niezwykle surową wersją tego co nazywamy współczesnym blackk metalem, równocześnie pozstając daleko w tyle
przy takich gwiazdach sceny Raw BM jak Vlad Tepes Grausamheit czy chociażby Akitsa daleko w tyle
Oczywiscie byłoby niesłusznym oceniać "Anti" jedynie z punktu widzenia jego wyraźnych Raw Metalowych zaporzyczeń, jednak
nawet biorąc pod uwagę bardziej melodyjne momenty płyty jak choćby ostatni "No one cares", materiał nie pozostaiwa wiele do życzenia odbiorcy
Prezentując się co najwyżej przeciętnie.
Podsumowując: Pierwszy z dawna być może oczekiwany przez niektórych debiut istniejącej od 9 lat "Lifechapters" nie przyniósł oczekwianej
zmiany. Brazylijski zespół nadal pozostaje daleko w tyle za gwiazdami sceny atmosperich/raw black metal, i w najbliższym czasie tak już pozostanie.
Dla Zaintersesowanych albumem - link do materiału poniżej:
https://lifechapters.bandcamp.com/album/anti-lp-full-length
Traclista: