Na okładkę, będącej już ósmą studyjną płytą Marduk, „World Funeral” powróciło logo zespołu. Można było więc przypuszczać, że i muzyka zwróci się ku starym czasom. Rzeczywiście jest to album pełen black metalowej wściekłości i bezkompromisowości, lecz jednocześnie Marduk nie zrezygnował wcale ze zwolnień znanych z „La Grande Danse Macabre”, prezentując niemal wyrównaną mieszankę szaleńczych prędkości i monumentalnych walców.
Już pierwszy rzut oka na „La Grande Danse Macabre” wskazuje, że jest to inna płyta od „Panzer Division Marduk”. Zniknął obraz totalnej wojny, a na froncie wita nas nazwa pisana zupełnie nową czcionką. Obraz i tytuł jednak intrygują i zachęcają do sprawdzenia co też Marduk tym razem przygotował. I choć faktycznie tło wydarzeń, jak i sama zawartość muzyczna, zwracają się ku nowym horyzontom, to Marduk w wielu miejscach pozostał sobą, siejąc black metalowe spustoszenie.