Druga płyta duńskiego Panzerchrist „Outpost – Fort Europa” została nagrana w mocno zmienionym składzie w stosunku do pierwszej „Six Second Kill”. Zmienili się bowiem wszyscy gitarzyści. Wydana została przez małą duńską wytwórnię Serious Entertainment na płycie, a Metal Mind Productions uraczył nas wersją kasetową, dzięki której można było zapoznać się z tym zjawiskiem.
Nic dobrego nie może nas spotkać od wielkiego robala maszerującego w naszym kierunku, tak samo jak nic dobrego nie może nas spotkać ze strony Incarnated i ich muzycznych propozycji. Zespół powstał w 1992 roku w Białymstoku, a rzeczony „Atrocious Vermin” jest ich drugim demem i pierwszym z prawdziwego zdarzenia. Wydała je mała wytwórnia z Płońska I&E SPM Records na kasecie i jest to bardzo porządne wydanie z kolorową okładką ze zdjęciem. W środku zaś same potworności.
O rany. Ten tytuł jest tak długi, że nie zmieścił się na grzbiecie płyty. Ostatnie cztery słowa trzeba było zastąpić trzema kropkami, a przecież i tak jest krótszy od dotychczasowych. Ale to jeszcze nic. Obraz z okładki przedstawia narodziny diabła i robi się naprawdę groźnie. Ale i to jeszcze nic. Wszystko co najgorsze nadchodzi wraz z odpaleniem „Nefarious Seed Grows To Bring Forth Supremacy Of The Beast” – trzeciej płyty Anima Damnata.
Rok po debiutanckim wydawnictwie „Inwokacja Pierwotnej Mocy” Czarna Magia objawiła się po raz drugi, tym razem płytą „Voracious Demons Of Megalomania”. W tym czasie projekt stał się jednoosobowy, bo Balrog do całej reszty przejął jeszcze gitarę basową i w roli nieświętej trójcy umieścił się na okładce. Zmieniło się też jego podejście do tekstów, gdyż w większości są po angielsku. Pozostał natomiast brud i stęchlizna garażowego black metalu.
Deadly Vision to nazwa, która cztery lata temu powróciła do grona żywych trupów. Sosnowiecki zespół działał już bowiem w latach dziewięćdziesiątych wydając wówczas demo „Sadist’s Vision”, a potem uległ rozkładowi na następnych dwadzieścia lat. Po zgrobuwstaniu ukazała się EPka „Vicious Circle”, a obecnie promują i rozpowszechniają wydaną samodzielnie płytę „Slaughterous Foreplay”. W ten sposób Mariusz Biełanowicz, który jest jedynym aktualnie grającym założycielem kapeli, doczekał się albumu po trzydziestu jeden latach. Pozazdrościć wytrwałości.
Po debiutanckim albumie „Mystic Places Of Down”, Septicflesh opuścił jeden z jego założycieli Christos Antoniou. Następną produkcję „Esoptron”, Sotiris i Spiros nagrali więc sami, wciąż korzystając z pomocy automatu perkusyjnego, któremu nadali imię Kostas. Wszelkiego rodzaju programingu i keyboardingu jest tu jednak znacznie więcej, bo na swojej drugiej płycie, zespół postanowił mocno poeksperymentować i wzbogacić swój death metal o symfoniczne i orkiestralne aranżacje.
„Walpurgisnacht” to druga płyta Varathron, wydana dwa lata po głośnym debiucie „His Majesty At The Swamp”. Zespół kontynuuje na niej swoją ścieżkę doomowego black metalu, nie tracąc swojego charakterystycznego brzmienia, mimo że zmienił się cały skład, oczywiście z wyjątkiem Necroabyssiousa oraz automatu perkusyjnego zwanego w Varathron Wolfen.
Sparky : Dla mnie, to jest taki sklejka Paradise Lost z Anathemą z czasów "Serenade...
Kompilacja Castle Party to obowiązkowa pozycja dla fanów tego letniego festiwalu, ale również dla tych, którzy chcą poznać szeroko rozumianą scenę dark independent - od nastrojowego, tajemniczego metalu, przez zadziorny gotycki rock, buntowniczy zimnofalowy post-punk, dekadencki, melancholijny neofolk, aż po mroczne, taneczne electro, czy ciężkie industrialne bity. Obok światowych gwiazd, znajdziecie tu zespoły nie mniej zjawiskowe, które dopiero rozpoczynają swoją drogę artystyczną.
Nocny Kochanek wziął na warsztat największy hit Tenacious D, do którego stworzony został nowy tekst w języku polskim. Klip został nakręcony z udziałem Michała Wójcika w roli Diabła. Jaki inny utwór sprawdziłby się lepiej jako podziękowanie dla fanów niż "Tribute" Jack'a Blacka i Kyle'a Gassa? Teledysk zrealizowało łódzkie Mania Studio, znane ze współpracy z zespołami Behemoth, Coma, Kaliber 44 czy Hunter. Materiał został nagrany w Warszawie w maju 2018 roku.
To, że Carcass jest zespołem twórczym, poszukującym i chcącym się rozwijać, dobrze było słychać już na „Necroticism – Descanting The Insalubrious”, ale to „Heartwork” okazał się prawdziwym objawieniem i płytą, która odmieniła dotychczasowe oblicze zespołu. Ich death metal stał się niezwykle płynny i melodyjny, a utwory wręcz przebojowe. Taka stylistyka przysporzyła im rozgłos potęgowany dwoma teledyskami puszczanymi w MTV, a całe „Heartwork” stało się komercyjnym sukcesem, wzbudzającym emocje do dziś.
Był powrót do dni garażowych, była koncertówka z orkiestrą i tak od „ReLoad” niepostrzeżenie minęło sześć lat. Czas więc na nową płytę Metallicy zrobił się najwyższy. I tak jak wszyscy na nią czekali, tak od razu chórem zaczęli na nią psioczyć. Również i ja szybko sklasyfikowałem "St. Anger" na ostatnim miejscu w dorobku zespołu, choć przestrzegałbym przed popadaniem w skrajności. Jakiejś strasznej tragedii to tutaj nie ma.
Polscy black metalowcy z Blaze of Perdition ujawnili pierwszy utwór ze swojej nadchodzącej płyty, zatytułowanej "Conscious Darkness", która ukaże się 3 listopada 2017 roku nakładem wytwórni Agonia Records. Na płycie znajdą się cztery utwory o łącznym czasie trwania 45 minut. 8-minutowgo fragmentu kawałka "Ashes Remain" można już posłuchać w sieci.
„Født Til Å Herske” to pierwsza oficjalna płyta Mortiis. Pierwotnie została wydana przez niemiecką Malicious Records, ale przez lata doczekała się wielu wznowień i reedycji. Niektóre ukazały się z zupełnie inną, znacznie lepszą, okładką, przedstawiającą zamglone zamczysko. Ewenementem natomiast jest kasetowa wersja Mystic Production, gdyż w różnych miejscach można napotkać na inną pisownię tytułu, a w dodatku obie są błędne. Tak więc polski fan, inaczej niż wszyscy na świecie, mógł zaopatrzyć się w „Hodt Til Herske” z zewnątrz i jednocześnie „Hodt Til A Herske” wewnątrz okładki.
Kompilacja Castle Party to obowiązkowa pozycja dla fanów tego letniego festiwalu, ale również dla tych, którzy chcą poznać szeroko rozumianą scenę dark independent - od nastrojowego, tajemniczego metalu, przez zadziorny rock gotycki, zimnofalowy punk, dekadencki i melancholijny folk, aż po mroczne electro czy ciężkie, industrialne bity. Obok światowych i polskich gwiazd, znajdziecie tu nie mniej zjawiskowe zespoły dopiero rozpoczynające swoją drogę artystyczną.
Gitarzysta kultowego zespołu Sonic Youth, Thurston Moore, powraca z piątym solowym albumem, zatytułowanym "Rock n Roll Consciousness". Krążek wyprodukowany przez Paula Epwortha (znanego ze współpracy m.in. z Adele) trafi do sprzedaży już pod koniec kwietnia. Wydawnictwo promuje singiel „Smoke Of Dreams”. Do współpracy nad albumem Moore zaprosił swoich wieloletnich przyjaciół. Nie mogło wśród nich zabraknąć perkusisty Sonic Youth Steve’a Shelleya, basistki Debbie Googe z My Bloody Valentine oraz gitarzysty Jamesa Sedwardsa.
“Devious Savior” to tytuł nowego singla promowanego teledyskiem przez Art of Illusion, progresywno-rockowy zespół z Bydgoszczy. Nagranie zapowiada ukazanie się drugiej studyjnej płyty, planowanej na wiosnę. Energiczny, trwający ponad 7 minut utwór opowiada o zmaganiach z własnymi słabościami oraz dążeniem do samowyzwolenia. Scenariusz teledysku został wypracowany przez członków zespołu. Fabularna część klipu, w której występuje aktor Piotr Sędkowski, została nakręcona nad Jeziorem Jezuickim. Obraz uzupełniają sceny z udziałem muzyków, nagrane w klasycystycznym Pałacu w Lubostroniu.
Po „Irreligious” Moonsppell opuścił jeden z jego założycieli i głównych kompozytorów, basista Ares. Nie wiem na ile to miało wpływ na muzykę, ale trzeci album Portugalczyków jest znacznie odmienny od tego co prezentowali do tej pory. Moonspell stał się lżejszy, za to bardziej elektroniczny i progresywny. Jeszcze mocniej urzeka klimatem, lecz zgubił gdzieś bagaż ciężkości.
Garbaty : owszem bardzo ciekawa płyta, ale czy najlepsza ...
Uriella : Moim skromnym zdaniem to najlepsza płyta Portugalczyków. Tym samym ni...
Kampfar powstał w 1994 roku jako duet i w takim zestawieniu działał przez pierwsze lata swojej bytności na norweskiej scenie black metalowej. W tym czasie wydali dwuutworowe demo oraz EPkę, na której poprzedni repertuar został poszerzony o jeden dodatkowy numer. To wystarczyło by zainteresowała się nimi niemiecka Malicious Records, czego efektem była płyta „Mellom Skogkledde Aaser”, która została wydana w 1997 roku. W Polsce materiał ukazał się na kasecie pod egidą Mystic Production.
Kompilacja prezentująca tegorocznych wykonawców festiwalu Castle Party tradycyjnie wydana zostanie przez wytwórnię Alchera Visions. Na ekskluzywnym 3-panelowym digipaku znajdą się utwory 16 wykonawców, m.in.: Fields of The Nephilim, Clan of Xymox, Closterkeller, Garden of Delight, Leaether Strip, Furia, Das Moon, Deathcamp Project. Premiera płyty odbędzie się na festiwalu Castle Party, który rusza już 28 lipca i potrwa do 31 lipca.
Tenebris powstał w Łodzi w 1991 roku. Niedługo później do kapeli dołączył Simon, po swoim odejściu z Pandemonium. Co ciekawe gitarę basową zamienił na sześciostrunową i wokal, zostając liderem zespołu. Podobnie jak jego poprzednia formacja, Tenebris parał się mrocznym black/death/doom metalem jednak bardzo daleko mu do tego poziomu, a „The Odious Progress” nawet nie umywa się do „Devilri” czy „The Ancient Catatonia”.
leprosy : Bardzo miła zapowiedź przed wybitnym następcą.
zsamot : By tak potraktować przepiękny album, to się po prostu nie godzi. Piękny...