Po „Irreligious” Moonsppell opuścił jeden z jego założycieli i głównych kompozytorów, basista Ares. Nie wiem na ile to miało wpływ na muzykę, ale trzeci album Portugalczyków jest znacznie odmienny od tego co prezentowali do tej pory. Moonspell stał się lżejszy, za to bardziej elektroniczny i progresywny. Jeszcze mocniej urzeka klimatem, lecz zgubił gdzieś bagaż ciężkości.
Oczywiście wśród fanów wywołało to kontrowersje. Delikatność, subtelność, komputerowe podkłady, oddalenie gitar i całkowity zanik growlingu nie każdemu musiały przypaść do gustu. Trzeba jednak oddać autorom, że ich wysiłek nie poszedł na marne i potrafili wyeksponować zupełnie inne atuty. Na „Sin/Pecado” Moonspell stał się jeszcze bardziej sentymentalny, ma czyste, głębokie brzmienie i bardzo rozbudowane aranżacje. Również Fernando mocno rozwinął się wokalnie. Śpiewa na różne sposoby, to wznioślej, to łagodniej, to bardziej szepcząco. Utwory są długie i hipnotyzujące. Mimo, że wiele z nich ma melodyjne refreny i inne partie wokalne, to nie są przeboje. Bije z nich kojąca aura i wkręcająca atmosfera.
Nie wszystko z tej płyty do mnie trafia. Niektóre fragmenty mają dla mnie zbyt daleko posunięty romantyczny charakter jak „Eurotica” i „Dekadence”. Są tu jednak też perełki w postaci „V.C. (Gloria Domini)”, „Mute”, „Let The Children Cum To Me…” czy „The Hanged Man”. Największych wartości „Sin/Pecado” doszukuję się gdzieś między wierszami, gdzie wciąż dużo się dzieje. Klawisze, elektronika, sample, ale też gitary robią tu ogromną robotę. Muzyka jest bogata i mimo swojej lekkości oferuje wiele emocji. Można powiedzieć, że jest piękna i podniosła. Może brakuje chociaż jednego jakiegoś większego szlagieru, ale nie o to tutaj chodzi i uważam, że Moonspell ze swojego eksperymentu wyszedł zwycięsko.
Tracklista:
01. Slow Down!
02. Handmadegod
03. Second Skin
04. Abysmo
05. Flesh
06. Magdalene
07. V. C. (Gloria Domini)
08. EuroticA
09. Mute
10. Dekadence
11. Let The Children Cum To Me...
12. The Hanged Man
13. 13!
Wydawca: Century Media Records (1998)
Ocena szkolna: 5
Garbaty : owszem bardzo ciekawa płyta, ale czy najlepsza ...
Uriella : Moim skromnym zdaniem to najlepsza płyta Portugalczyków. Tym samym ni...