Jak można zamieścić takiego bohomaza na froncie własnej płyty? Przecież to jest to dupy niepodobne – jakiś taki alieno-tribal, których na tradycyjnej kartce w kratkę nastawiało się w pierwszych klasach podstawówki dziesiątki. O ile mnie pamięć nie myli, 99% tych moich symetrycznych wzorków było zdecydowanie lepsze niż to coś, co „zdobi” najnowszy album Whizper.