Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Whizper - Human Plaue

Jak można zamieścić takiego bohomaza na froncie własnej płyty? Przecież to jest to dupy niepodobne – jakiś taki alieno-tribal, których na tradycyjnej kartce w kratkę nastawiało się w pierwszych klasach podstawówki dziesiątki. O ile mnie pamięć nie myli, 99% tych moich symetrycznych wzorków było zdecydowanie lepsze niż to coś, co „zdobi” najnowszy album Whizper.

Na szczęście to, co chłopaki grają, nie przypomina tego, co grało się na dzwonkach czy innych fletach na pierwszej uczelni. „Human Plague” to dawka energetycznego deathcora na przyzwoitym poziomie. Jest moc death metalu, są hardcorowe rytmy, agresywne wokale, przyzwoite brzmienie i słyszalny potencjał. Natomiast zabrakło na tym wydawnictwie wysokiej jakości, mocnych i równych kompozycji, które byłyby w stanie wypełnić cały „Human Plague”.

Większość kompozycji zlewa się w jeden ciężkostrawny  twór. Próby urozmaicania muzyki są sporadyczne. Zabiegi takie jak we wstępie do „March of The Forsaken”, najbardziej urozmaiconego kawałka na płycie, należą niestety do rzadkości. Warto byłoby więc w przyszłości pomyśleć o zdecydowanie większym urozmaiceniu kompozycji, wprowadzeniu do muzyki większej liczby melodyjnych akcentów i opatrzeniu całości w bardziej przestrzenne brzmienie.  Dobrym pomysłem byłoby także ograniczenie następnego materiału do 35-40 minut.

Reasumując - największą wadą „Human Plague”, ponad 50 minutowego materiału, jest  brak wyrazistości kompozycji. Po kilkukrotnym przesłuchaniu tego materiału jedyne co pozostało mi w głowie to gitarowa zagrywka powtarzana w „Creed” - najlepszym obok „March of The Forsaken” kawałku na płycie.


Ocena: 6,0/10

Tracklista:
01. When The Sentence Falls
02. Evil
03. Creed
04. The Game
05. My Whisper
06. Prisoner of Time
07. Funeral of Dreams
08. Protest
09. Phantom
10.March of The Forsaken

Wydanie własne zespołu (2011)

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły