Niby nazwa istniała, niby pojawiały się kolejne pozycje, ale wszyscy wiedzieli, że to nie to. Wszyscy łącznie z zespołem, który wydziedziczył swoje nagrania z lat dziewięćdziesiątych z oficjalnej dyskografii. Prawdziwy powrót królów thrash metalu miał nadejść w 2000 roku. Z Destruction rozstali się wszyscy muzycy, którzy tworzyli go razem z Mikem przez ostatnie lata, a na ich miejsce wrócił niezastąpiony Schimier. Na perkusji został zatrudniony zaś Sven Vormann. Ze starymi filarami i znów jako trio, Destruction ponownie zatrzęsło metalową sceną za sprawą „All Hell Breaks Loose”.
leprosy : Kwadratowe patataje zawsze na czasie :) Forma generalnie dość wys...
Kobiety piszące fantasy nie są żadnym ewenementem. Kobiety piszące ckliwe sagi o wampirzych romansach są na porządku dziennym, co więcej jest to właściwie norma. Niewiele jednak mówi się o kobietach piszących Science Fiction. Nie mówi się, bo w zasadzie nie ma o kim. Istnieją w sumie tylko dwie autorki warte uwagi. Są to Lois McMaster Bujold i właśnie Ursula K. Le Guin. Pomimo, że u autorek można już po pierwszej lekturze dojść do wniosku, że jest to fantastyka z pewnym feministycznym skrzywieniem, nie da się zaprzeczyć, że jest to doskonała i do tego niezwykle oryginalna literatura.