Suffocation od zarania był zespołem wyróżniającym się na tle innych kultowych przedstawicieli starej szkoły death metalu. Ich wyznacznikiem była duża brutalność, ale połączona z bardzo gęstą dawką techniczności grania, co dawało muzykę o tyle ciężką, co skomplikowaną i przez to ciężkostrawną. Nie inaczej jest na ich drugiej płycie „Breeding The Spawn”, która ukazała się w 1993 roku, czyli dwa lata po debiucie.
Po albumie „Blood Oath” Mike Smith po raz drugi odszedł z Suffocation, a także po raz drugi jego szeregi zasilił Dave Curloss z takich zespołów jak Malevolent Creation i HatePlow. Jego poprzedni pobyt, w latach dziewięćdziesiątych, nie zaowocował płytą i zakończył się rozpadem grupy. Tym razem stało się inaczej i kolejne dzieło, „Pinnacle Of Bedlam”, ukazało się już z nowym perkusistą.
rob1708 : dawno nie słuchałem , w sumie zaraz odpalam wspomniany album
CrommCruaich : Z jednej strony płyta jest mocna i brutalna, ale może rzeczywiście nieco...
WUJAS : Sam się zastanawiałem czy nie jest na siłę, ale dałem go ze wzglę...