Ukraińska grupa zaprezentowała światu swoją czwartą płytę. „Wallflowers” ukazało się 27 sierpnia nakładem wytwórni Napalm Records. Album zawiera jedenaście premierowych utworów zespołu, w tym single „Vortex”, „Mediator” oraz „Wallflower”, które usłyszeliśmy na przestrzeni ostatnich miesięcy. Na polski koncert Jinjer zapraszamy już 20 września do krakowskiego Hype Parku. Gośćmi zespołu będą Humanity’s Last Breath oraz Hypno5e. Bilety na koncert są dostępne na: https://knockoutmusicstore.pl (druki kolekcjonerskie)
„Jedyne co można zrobić to z niecierpliwością czekać na pełny album. Mam nadzieję, że takowy się ukaże, bo takim debiutom zdecydowanie warto kibicować.” Tymi słowami zakończyłem recenzję debiutanckiej EPki zespołu Alhena. Było to wprawdzie aż siedem lat temu, ale w końcu doczekałem się. Tak długi czas powstawania albumu spowodowany był w dużej mierze przez zmiany na stanowiskach wokalistki i basisty oraz poszukiwaniach odpowiednich na nie osób. Ostateczny skład ustabilizował się w roku 2017, a w październiku 2019 wreszcie ukazała się płyta „Breaking The Silence… …By Scream”. Została wydana przez progresywną wytwórnię Around Music.
Bezpośrednią przyczyną powstania King Diamond był rozpad Mercyful Fate. To wtedy King wraz z Michaelem Dennerem i Timi Hansenem założył nowy twór i nazwał go swoim pseudonimem. Zaczęło się od głośnego singla „No Presents For Christmas”, gdzie na stronie B pojawił się już jeden z numerów z nadchodzącej płyty, „Charon”. Pełny album pojawił się w 1986 roku, czyli raptem dwa lata po „Don’t Break The Oath”. „Fatal Portrait”, bo tak brzmi jego tytuł, rozpoczął drugą legendarną drogę króla metalu, z początku zastępczą, a potem równoległą do odrodzonego Mercyful Fate.
Bydgoska formacja Alhena ogłasiła datę premiery swojej nowej płyty. "Breaking The Silence... ...By Scream", bo taki tytuł będzie nosił zapowiadany album, ukaże się już 4 października 2019 roku nakładem wydawnictwa Around Music. Tymczasem zespół prezentuje teledysk, zapowiadający nowe wydawnictwo, do utworu "Like A Doll".
Zapraszamy na 2 edycję Winter’s Breath Of Death 2019, gdzie w lubelskim klubie Graffiti zagra niezniszczalny i jeden z najlepszych death metalowych składów w Polsce i nie tylko - Trauma, a mocne podstawy pod ich gig przygotuje Fanthrash, prezentując materiał z nowej płyty. Wcześniej zaczarują nas swoim elektryzującym i kosmicznym metalem, wielce zasłużeni weterani z Tenebris, a przed nimi zdemoluje wasze uszy, jak zwykle wściekły i ostry jak brzytwa R.O.D.
Royal Republic, rockowy band ze szwedzkiego Malmö powróci do Polski. 8 lutego 2019 roku grupa zagra w warszawskim Klubie Stodoła. Zespół został założony w 2007 roku przez Adama Grahna (główny wokal/gitara), Hannesa Irengårda (gitara), Jonasa Alména (gitara basowa) i Pera Andreassona (perkusja). Od czasu wydania pierwszego albumu w 2010 roku są świetnie odbierani przez fanów, krytyków i media. Na swoim koncie mają liczne uznania w postaci świetnych recenzji, nagród i wysokich miejsc na listach przebojów.
Coraz poważniejsze były te płyty Quo Vadis. Na trzeciej z nich zabrakło już karykaturalnej grafiki, w zamian za scenę jak z horroru. Oto pseudonaukowcy w białych kitlach znęcają się nad zwierzęciem, co zresztą jest tematem przewodnim i tytułem całego albumu. W ogóle „Test Draizea” jest bardzo umoralniający i zwracający uwagę na wiele społecznych niegodziwości i wypaczeń. Jakby to była jakaś misja.
WUJAS : Ja nie napisałem, że teksty są głupie i oceny za nie nie obniżyłem....
zsamot : Trochę ta krytyka na wyrost moim zdaniem. Teksty po angielsku bywają o w...
„They can’t break our will, we have the pleasure to kill. We are bonded by blood, again they will rot”. I choć przed tym pierwszym szlagierem jest jeszcze złowieszcze intro, zapowiadające nadejście antychrysta, to ten cytat określa wszystko co możemy znaleźć na “The Antichrist”. Destruction w ciekawy sposób oddaje hołd wielkim współtwórcom thrash metalu, wplatając tytuły ich kultowych płyt w swoją piosenkę. A więc: „Thrash Till Death”!
Niby nazwa istniała, niby pojawiały się kolejne pozycje, ale wszyscy wiedzieli, że to nie to. Wszyscy łącznie z zespołem, który wydziedziczył swoje nagrania z lat dziewięćdziesiątych z oficjalnej dyskografii. Prawdziwy powrót królów thrash metalu miał nadejść w 2000 roku. Z Destruction rozstali się wszyscy muzycy, którzy tworzyli go razem z Mikem przez ostatnie lata, a na ich miejsce wrócił niezastąpiony Schimier. Na perkusji został zatrudniony zaś Sven Vormann. Ze starymi filarami i znów jako trio, Destruction ponownie zatrzęsło metalową sceną za sprawą „All Hell Breaks Loose”.
leprosy : Kwadratowe patataje zawsze na czasie :) Forma generalnie dość wys...
Po niezwykle ciepło przyjętych zeszłorocznych koncertach grupa Airbourne pojawi się 30 maja w warszawskiej Proximie oraz 31 maja w gdyńskim Klubie Muzycznym Ucho. Muzycy promować będą najnowszy, czwarty już w swojej karierze album „Breakin’ Outta Hell”. Airbourne to wyznający maksymę work-hard / play-hard australijski zespół prowadzony przez braci Joela i Ryana O’Keeffe.
„It’s All For Rock’N’Roll” to utwór oryginalnie napisany przez Lemmy’ego Kilmistera, lidera Motörhead – muzyka, który dla członków Airbourne był idolem, mentorem i przyjacielem, z którym również dzielili scenę na koncertach i festiwalach. Lemmy wystąpił też w roli brawurowego kierowcy trucka w teledysku „Runnin’ Wild” z 2007 roku. W klipie do „It’s All For Rock’N’Roll” zobaczymy legendarny „bombowiec” Motörhead – charakterystyczną szynę oświetleniową w kształcie samolotu bojowego, który był ozdobą koncertów zespołu Lemmy’ego od końca lat ’70.
PW Events zaprasza na dwa koncerty grupy Airbourne. Uwielbiany przez polskich fanów hard rockowy kwartet z Australii wraca do Polski. Po niezwykle ciepło przyjętych zeszłorocznych koncertach bracia Joela i Ryana O'Keeffe z ekipą pojawią się 30 maja w gdyńskim Klub Muzyczny Ucho oraz 31 maja w warszawskim Klubie Proxima. Promować będą najnowszy, czwarty już w karierze, album „Breakin’ outta hell”. Następcy AC/DC powracają w wielkim stylu.
Gigantyczny sukces „The Razors Edge” zaowocował wielkimi trasami koncertowymi. AC/DC podróżowali po całym świecie zachwycając rzesze fanów swoimi, robionymi z ogromnym rozmachem, przedstawieniami. Nie dziwne więc, że wydanie nowej płyty znacznie się przesunęło w czasie i zajęło zespołowi aż pięć lat, co wcześniej, w ich długiej historii nigdy się nie wydarzyło. W końcu jednak ukazał się „Ballbreaker” – album, który nie mógł dorównać sławą swojemu wiekopomnemu poprzednikowi, ale mógł znów skierować uwagę w stronę AC/DC i spowodować, że o zespole wciąż było głośno.
Airbourne, australijska gwiazda hard rocka powraca do Polski, by promować swój najnowszy album "Breakin' Outta Hell". Będzie to ich czwarta studyjna płyta, wydana nakładem Spinefarm Records. Krążek wyprodukował Bob Marlette, który pracował również nad debiutem zespołu, “Runnin’ Wild” z 2007 roku i zmiksowany został przez Mike’a Frasera. Polskie koncerty Airbourne będzie otwierać nowa fala polskiego hard rocka. 15 sierpnia w Poznaniu (Eskulap) zagra Rust. Fani znają ich z przebojowych występów w Jarocinie czy na Woodstock. W 2014 wydali album "White Fog".
Legenda bluesa powraca do Polski. John Mayall, brytyjski muzyk, który ma na koncie ponad 50 albumów, wystąpi na dwóch koncertach: w Warszawie oraz Poznaniu. Przez wielu John Mayall uważany jest za ojca białego bluesa. Mayall to muzyk kompletny: śpiewa, gra na gitarze, pianinie, organach oraz harmonijce. Jego kariera rozpoczęła się, gdy w 1963 roku, podobnie jak Mick Jagger czy Keith Richards, został dostrzeżony przez Alexisa Kornera. Pod jego wpływem John Mayall przeprowadził się do Londynu i założył zespół John Mayall & The Bluesbreakers.
Unseen Faith to metalcoreowy zespół z Danii, który w listopadzie zadebiutował EPką „Yokebreaker”. Wydana przez Prime Collective płyta dotarła i do Dark Planet sprawiając mi pewien kłopot. Strasznie nie lubię dostawać takich zespołów do recenzji, bo wszystkie są takie same i nigdy nie wiem co o nich napisać.
Przedstawiciele „Wielkiej Czwórki Thrashu”, zespół Anthrax, prezentuje pierwszą oficjalną odsłonę swojego najnowszego dzieła, zatytułowanego „For All Kings”. Premiera płyty będzie miała miejsce 26 lutego 2016 roku i znajdzie się na niej jedenaście utworów. Kawałek promujący nazywa się „Breathing Lightning” i w całości można go posłuchać na kanale youtube.
„High Voltage” – pierwsza płyta AC/DC, taka jaką znamy, to nie jest tak naprawdę ich pierwsze oficjalne wydawnictwo, a jedynie kompilacja z dwóch poprzednich albumów, które ukazały się w 1975 roku tylko w Australii i Nowej Zelandii. W dodatku pierwszy z nich nosił już właśnie tytuł „High Voltage”, a drugi równie znajomy „T.N.T.”. Kiedy doszło do podpisania kontraktu z Atlantic Records i pojawiła się możliwość zaistnieć na całym świecie, wybrano najlepsze utwory i ponownie ubrano je w tytuł „High Voltage”. Miało to miejsce w roku 1976.
„Blind Gods And Revolutions” to czwarty album włoskiego heavymetalowego zespołu Essenza. Po pięciu latach od „Devil’s Breath” powrócili wydając płytę pod szyldem SG Records. Nie znam ich poprzednich dokonań, ale najnowsza produkcja wcale nie zachęciła mnie do głębszego zaznajomienia się z resztą twórczości.
Neckbreak Nation pochodzi z Holandii. Zespół powstał w 2010 roku i do tej pory zdołał wysmażyć własnym sumptem jedną EPkę. W kwietniu, nakładem Mighty Music ukazał się ich debiut „Stroke Of The Devil’s Hour”. Jest to solidny kawałek mocnego thrash metalu, niestety o wyraźnym zabarwieniu groove metalcoreowym. Piszę niestety, ponieważ nie jestem fanem tego typu brzmień, a mimo to uważam, że jest to naprawdę dobra płyta. Gdyby była bardziej klasyczna, dla mnie byłaby jeszcze lepsza, ale to jest mój gust. Fanów metalcora zdecydowanie zachęcam do zapoznania się z tym zespołem, a i thrash metalowcy nie powinni być zwiedzeni.