Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Ścieżka

Więcej Komentarz
Recenzje :

Saltus - Symbole Przodków

Saltus, Symbole Przodków, Aldaron, Sokaris, Cukier, Slayer

Trzecie demo Saltus „Symbole Przodków” składa się wprawdzie tylko z dwóch autorskich numerów, ale jest to jednocześnie już wyższa muzyczna półka. Pomogli w tym Aldaron na basie, Sokaris na drugiej gitarze oraz Cukier jako nowy wokalista i w ogóle słychać, że zespół zwarł szyki, a jego kawałki są silne, uderzające i tryskające pogaństwem.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Optical Sun zapowiada nowy album

Save Our Souls, Optical Sun, Via Nocturna, Przyjaciel Wesołego Diabła, Pani Twardowska, Zaczarowany Las

Płyta będzie miała tytuł "Save Our Souls" i jest skrętem w kierunku klasycznego doomu i solidnego stonera. Została wzbogacona drugą linią basową oraz wokalami, w niektórych utworach, a także samplami z filmu Pani Twardowska z 1955 roku. Nagrania w Monochrom Studio pod okiem Satanic Audio pozwoliły uzyskać świetne efekty brzmieniowe.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Elegis - Hail To The Tyrants

Elegis, death metal, Baron, black metal, ProFanatism, Hail To The Tyrants, Heerwegen Tod Productions, Astral Enigma, Immemoratus

Elegis to death metalowy projekt, którego głównodowodzącym jest Baron, prowadzący również blackowy ProFanatism. „Hail To The Tyrants” jest pierwszym materiałem, który wydał pod tą nazwą, w 2014 roku i własnymi nakładami. Dwa lata później to demo uzyskało drugie wcielenie za sprawą Heerwegen Tod Productions, które wydało je na kasecie wraz z albumem „Astral Enigma” zespołu Immemoratus. Z tej okazji dwa kawałki zostały nagrane na nowo i umieszczone jako bonus tracki.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Waroath - Infernal Tortures Blades

Putrid Cult, Waroath, Adrian, Empheris, Wened, Infernal Tortures Blades

Nakładem wytwórni Putrid Cult ukazała się pierwsza płyta Waroath. Projekt, którego filarami są Adrian z Empheris i człowiek tysiąca zespołów – Wened, miał do tej pory na koncie dwie demówki i jeden split. Album „Infernal Tortures Blades” nie jest jednak wyjściem z cienia, bo właśnie pozostanie w cieniu głębokiego podziemia jest podstawową wartością tej muzyki. Wszystko musi więc być nie tylko złe i obskurne, ale też bardzo prymitywne i pozbawione jakiejkolwiek ogłady. I takie właśnie jest.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Inhumanity Vortex - Reverse Engineering

Inhumanity Vortex, Inhumanity, Tom Dziekoński, Kevin Paradis, Agressor, Benighted, Michał Franczak, Bright Ophidia, Jarosław Jefimiuk, Via Mistica, Lech Fiedorczyk, Reverse Engineering, death metal

Inhumanity Vortex to bezpośrednia kontynuacja Inhumanity, który był projektem jednoosobowym, prowadzonym przez Toma Dziekońskiego. Rozwiniecie nazwy spowodowane jest rozrośnięciem się składu, w którym znalazł się perkusista Kevin Paradis z Agressor i Benighted. Za syntezatory odpowiada Michał Franczak z Bright Ophidia, a na basie zagrał Jarosław Jefimiuk przez wiele lat występujący w Via Mistica. Na wokalu zadebiutował Lech Fiedorczyk, a sam Tom pozostał przy gitarze. I w ten sposób powstał kolektyw, który popełnił EPkę „Reverse Engineering”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Natura Morta - Schwarze Mauer

Natura Morta, Igor Blaszko, The Metal Archives, black metal, death metal, Schwarze Mauer, doom metalu, gothic, atmospheric rock, Aaron Stainthorpe, Jonas Renkse, post black metal

Ciężko dowiedzieć się czegokolwiek o Natura Morta, gdyż jest to projekt, który pragnie pozostać tajemniczym. Wyrywki informacji jakie uzbierałem z internetu, maila i ubogiej w treści okładki, świadczą o tym, że jest to twór polski, lecz stacjonujący w Anglii, a jego mózgiem jest Igor Blaszko. Na tapecie mam jego trzecią płytę "Schwarze Mauer”, co samo w sobie jest już jakimś wyczynem, gdyż karierę wydawniczą pod tym szyldem rozpoczął ledwo w zeszłym roku. Jak twierdzi autor, jest to album zupełnie inny od poprzednich, co by tłumaczyło dlaczego na Metal Archives styl widnieje jako black/death metal, bo „Schwarze Mauer” black/death metalem z pewnością nie jest.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Annihilator - For The Demented

Annihilator, For The Demented, thrash metal, Megadeth, punk rock, Dave Mustaine, rock, Aaron Homma

Drogie metale. Jakbyście poszli kiedyś do lekarza w celu poradzenia się co do swoich stosunków rodzinnych i współżycia społecznego i dowiedzieli się, że przyczyną Waszych problemów są dziwne koszulki w jakich chodzicie i hałaśliwa muzyka jakiej słuchacie, to nie przejmujcie się. W życiu trzeba być trochę zwariowanym i nie oznacza to od razu, że jest się nienormalnym. Jeżeli kiedykolwiek poczuliście się z tego powodu wyobcowani to szesnasta płyta Annihilator jest właśnie dla Was – „For The Demented”

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hellvoid - Bass 'N' Roll Vol. 1

Hellvoid, Eyes Of The Lucifer, Bass ‘N’ Roll Vol. 1, Piotr Czacharowski, Adrian Jegorow, Mateusz Karsznia, Maciej Bardo, rock and roll, rock, doom metal, heavy metal

„Mam nadzieję, że trzeciej EPki nie będzie, a następna będzie płyta.” Tak trzy lata temu zakończyłem recenzję EP Hellvoid „Eyes Of The Lucifer”. No i stało się. Właśnie trzymam w ręku najnowsze dzieło gdyńskiej formacji „Bass ‘N’ Roll Vol. 1”. W tym czasie zespół wymienił połowę składu na perkusję pozyskując Piotra Czacharowskiego, a na bas rytmiczny Adriana Jegorowa. Trzon kapeli tworzą zaś Mateusz Karsznia na wokalu i Maciej Bardo jako basista prowadzący. Tak, tak dobrze widzicie. Hellvoid to jazda na dwa basy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Tartaros - The Red Jewel

Charmand Grimloch, Emperor, Tartaros, The Red Jewel, symphonic black metal

Charmand Grimloch w latach 1997-2001 był koncertowym klawiszowcem Emperor. W tym czasie pracował też nad swoim autorskim projektem Tartaros i w 1999 roku wydał płytę „The Red Jewel”. Już wcześniej miał na koncie demo i EP, więc była to naturalna kolej rzeczy, jednak na tym rozwój się zakończył, gdyż wraz z wydaniem albumu zakończyła się również działalność Tartaros.

Więcej Komentarz
Recenzje :

King Diamond - The Graveyard

The Graveyard, King Diamond, Andy LaRoque, Herb Simonsen, heavy metal

Nie ma to jak obudzić się na cmentarzu i powoli przypominać sobie gdzie się jest i dlaczego. Nie ma to jak uświadomić sobie, że tu właśnie mieszkamy od kiedy udało się uciec ze szpitala dla obłąkanych. Tak, tu nas nie znajdą i tu można spokojnie knuć zemstę przeciwko swojemu prześladowcy, burmistrzowi McKenzie, oczywiście na wszelki wypadek zabijając wszystkich, którzy przypadkowo się napatoczą. Tak zaczyna się akcja „The Graveyard” – siódmej płyty King Diamond.

Więcej
Komentarze
Sumo666 : Maksymalnie 2+ ta płyta otrzymuje od mojej osoby.
Recenzje :

King Diamond - The Eye

King Diamond, The Eye, Andy LaRocque, heavy metal

„The main part of the stories told on this album is unfortunately true, and took place during the french inquisition, 1450-1670”. A wszystko to widział naszyjnik z zaklętym okiem spalonej na stosie wiedźmy. Narkotyczne obrzędy za ścianami klasztoru, ukrzyżowanie noworodka, zbrodnie popełniane przez szalonego ojca Picard i karę wymierzoną na niewinnej zakonnicy. Wszystko to można też przeżyć samemu delektując się piątym albumem King Diamond „The Eye”. „If you look at The Eye, it will take you back in time.”

Więcej Komentarz
Recenzje :

Therion - Of Darkness...

Therion, Paroxysmal Holocaust, Matti Kärki, Dismember, Christofer Johnsson, Of Darkness…, Peter Hansson, Oskar Forss, Erik Gustaffson, Sunlight, Deaf Records, Mystic Production, Time Shell Tell, Irond Records, death metal

Początki Therion datuje się na rok 1988. Na pierwszym demie „Paroxysmal Holocaust” z 1999 roku na wokalu występuje jeszcze Matti Kärki, który później odszedł do Dismember, więc obowiązki wokalisty wziął na siebie gitarzysta i lider zespołu Christofer Johnsson. W ten sposób dokonał się skład, który nagrał płytę „Of Darkness…”. Oprócz Christofera znaleźli się w nim Peter Hansson na gitarze, Oskar Forss na perkusji oraz przybyły z Dismember Erik Gustaffson na basie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

My Dying Bride - The Dreadful Hours

My Dying Bride, The Light At The End Of The World, The Dreadful Hours, Aaron Stainthorpe, As The Flower Withers

My Dying Bride wrócił do korzeni na „The Light At The End Of The World”, lecz biorąc pod uwagę zmienność jaka towarzyszyła kolejnym albumom, można się było po nich spodziewać wszystkiego. Tymczasem na „The Dreadful Hours” postanowiono dalej kroczyć kamienistą ścieżką ciężkiego doom metalu, doprawionego odpowiednią klimatycznością, łagodnością i smutnym pięknem, czyli wszystkim tym z czego znany jest ten zespół.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Synaisthesis - Narodziny

Synaisthesis, Narodziny, punk rock, metal, rock, rock and roll

Synaisthesis to zespół, którego skład pochodzi w większości ze Śląska, choć jako podstawowe miejsce swojej działalności podają Zawiercie. Ich początki sięgają roku 2008, więc droga do debiutanckiego albumu była długa i na pewno niełatwa, a repertuar zapewne jest podsumowaniem całego tego okresu. Płyta nosi tytuł „Narodziny” i została wydana własnym nakładem w październiku 2019 roku.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Warbell - Plague

 Warbell, Plague, death metal, Karolina Więcek

W XIV wieku przez Europę przetoczyła się największa w dziejach zaraza. Nieznaną wówczas chorobę, którą okazała się dżuma, nazwano czarną śmiercią, a jej ofiarą padło ponad sto milionów ludzi, co stanowiło prawie jedną trzecią populacji kontynentu. Ten właśnie temat wybrał sobie zespół Warbell jako przewodni na swoją drugą płytę „Plague”. I choć epidemia trwała latami i trudno jednoznacznie umiejscowić ją w czasie, okładka twierdzi, że w tym roku mija 666 lat od tego wydarzenia. „Memento mori”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Alhena - Breaking The Silence... ...By Scream

Alhena, Breaking The Silence… …By Scream, Around Music, Marta Bejma, Damian Bednarski, The Gathering, Anneke Van Giersbergen

„Jedyne co można zrobić to z niecierpliwością czekać na pełny album. Mam nadzieję, że takowy się ukaże, bo takim debiutom zdecydowanie warto kibicować.” Tymi słowami zakończyłem recenzję debiutanckiej EPki zespołu Alhena. Było to wprawdzie aż siedem lat temu, ale w końcu doczekałem się. Tak długi czas powstawania albumu spowodowany był w dużej mierze przez zmiany na stanowiskach wokalistki i basisty oraz poszukiwaniach odpowiednich na nie osób. Ostateczny skład ustabilizował się w roku 2017, a w październiku 2019 wreszcie ukazała się płyta „Breaking The Silence… …By Scream”. Została wydana przez progresywną wytwórnię Around Music.

Więcej Komentarz
Recenzje :

King Diamond - Fatal Portrait

King Diamond, Mercyful Fate, Michael Denner, Timi Hansen, Don’t Break The Oath, Fatal Portrait, Andy LaRocque, heavy metal, Metal Mind Records

Bezpośrednią przyczyną powstania King Diamond był rozpad Mercyful Fate. To wtedy King wraz z Michaelem Dennerem i Timi Hansenem założył nowy twór i nazwał go swoim pseudonimem. Zaczęło się od głośnego singla „No Presents For Christmas”, gdzie na stronie B pojawił się już jeden z numerów z nadchodzącej płyty, „Charon”. Pełny album pojawił się w 1986 roku, czyli raptem dwa lata po „Don’t Break The Oath”. „Fatal Portrait”, bo tak brzmi jego tytuł, rozpoczął drugą legendarną drogę króla metalu, z początku zastępczą, a potem równoległą do odrodzonego Mercyful Fate.

Więcej Komentarz
Video :

Alhena zapowiada premierę nowej płyty

Alhena, Breaking The Silence... ...By Scream, Around Music, Marta Bejma

Bydgoska formacja Alhena ogłasiła datę premiery swojej nowej płyty. "Breaking The Silence... ...By Scream", bo taki tytuł będzie nosił zapowiadany album, ukaże się już 4 października 2019 roku nakładem wydawnictwa Around Music. Tymczasem zespół prezentuje teledysk, zapowiadający nowe wydawnictwo, do utworu "Like A Doll".

Więcej Komentarz
Recenzje :

Waroath - Conjuration Of Wargods

Waroath, Wened, Adrian, Empheris, Conjuration Of The Wargods, Neimad, Putrid Cult, Running Wild, black metal, heay metal

Waroath to jeden z niezliczonych projektów Weneda, tym razem z udziałem Adriana z Empheris. Na pierwszym demie „Conjuration Of The Wargods” gitarę i bas nagrał Neimad. Zostało ono wydane przez Putrid Cult w liczbie dwustu ręcznie numerowanych egzemplarzy, z których dwudziesty piąty należy do mnie. Materiał jest głęboko podziemnym hołdem dla zagranicznych i polskich mistrzów Weneda, których w liczbie szesnastu wymienia w okładce. Wśród nich znajduje się Running Wild, którego cover możemy usłyszeć na kasecie.

Więcej Komentarz