Trzecie demo Saltus „Symbole Przodków” składa się wprawdzie tylko z dwóch autorskich numerów, ale jest to jednocześnie już wyższa muzyczna półka. Pomogli w tym Aldaron na basie, Sokaris na drugiej gitarze oraz Cukier jako nowy wokalista i w ogóle słychać, że zespół zwarł szyki, a jego kawałki są silne, uderzające i tryskające pogaństwem.
„Gdzie kupiszty dumne stały, krucyfiksy sterczą podłe”. Wokal jest świetny, bo mocny, ale zrozumiały. Łatwo więc wychwytywać polskie teksty, ale Saltus przede wszystkim rozwinął się muzycznie. Riffy są pędzące, często nawet melodyjne i ostro orzą tą naszą słowiańską glebę w akcie zemsty, na, trawiącej nas od tysiąca lat, semickiej zarazie. To czego zdecydowanie tutaj brakuje to lepsza jakość dźwięku. Produkcja jest amatorska i to niestety słychać. Ujmuje to efektowności tym numerom, które pod względem muzycznym są już na znacznie wyższym poziomie niż to co zespół prezentował do tej pory.
Repertuar uzupełnia niezbyt wciągające klawiszowe intro i poprawnie odegrany, ale ogólnie całkiem średni cover Slayer. To jednak nic, bo Saltus objawił się jako nowa pogańska siła, z którą należało się poważnie liczyć.
„Sława Lechii!”
Tracklista:
1. Intro
2. Symbole Przodków
3. Gniew Czterech Twarzy
4. Seasons In The Abyss (Slayer cover)
Wydawca: Saltus (2001)
Ocena szkolna: 4
