Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Anabantha - Llanto De Libertad

Pomimo przyjętych oglądów o ponurym i ckliwym brzmieniu kapel z pod znaku metalu gotyckiego onieśmieliłam się po raz kolejny zajrzeć na ową scenę.  I tutaj spotkała mnie miła niespodzianka w postaci albumu meksykańskiego składu Anabantha, którego muzyka zupełnie nie odzwierciedla mego dotychczasowego przekonania o nadętości i ceremonialnym pesymizmie tejże muzyki. 
Więcej
Komentarze
Yngwie : Mnie jest zawsze trochę szkoda, jak się pojawia jakaś kapela z ciekawym...
skoggtroll : Tia...kojarzą mi się z brazylijską telenowelą-fu
Harlequin : O dziwo nie wyłączyłem płyty po pierwszych 2 kawałkach. Z...