Kiedy otrzymałem najnowszy krążek niejakiego Abgott spodziewałem się zwyczajnego blackowego łojenia. Jak jednak głosi notka z wytworni, zespół gra black progressive, wiec skredytowałem zespół odrobina zaufania. Zarówno niebanalna okładka, jak i tytuły utworów nawiązujące do twórczości Lovecrafta mogły sugerować, ze muzyka może zaintrygować.