Damskie trio Kælan Mikla oczaruje nas w czerwcu swoim przesiąkniętym islandzką aurą post-punkiem dwukrotnie - 8 czerwca w poznańskim klubie 2Progi oraz dzień później w stołecznej Hydrozagadce. Jeśli w rozwój zespołu angażuje się sam Robert Smith z The Cure, to musi być w nim coś wyjątkowego. Legendarny muzyk wkręcił trio na kilka festiwali i koncertów, podczas których Islandki dzieliły sceny m.in. z Pixies, Slowdive, Deftones czy Placebo i konsekwentnie podbijały serca coraz liczniejszej publiczności.
Znamy już tytuł, okładkę, listę utworów i datę wydania nowej płyty zespołu Diary Of Dreams. Najnowszy krążek będzie nosił nazwę "Melancholin" i zostanie wydany już 24 lutego 2023 roku. Płyta jest już dostępna w przedsprzedaży na oficjalnej stronie zespołu. Wysyłka nastąpi jednak dopiero w dniu premiery. Nowy album promuje singiel "the Secret", do którego również powstał teledysk.
Zespół Riverside oficjalnie nie jest już trio. Do składu na stałe dołączył gitarzysta Maciej Meller, o czym zespół poinformował podczas sobotniego spotkania z fanklubem oraz na swoich mediach społecznościowych. W oświadczeniu zespołu czytamy: "Kochani, oto niezwykle ważny moment na kartach historii naszego zespołu. Wraz z początkiem lutego 2020 Riverside oficjalnie przestaje być trio i ponownie staje się kwartetem!
„Hopeless Melancholy” is a reflection of negativity, pain and hatred… Expressed through the art of Black Metal.” Taki napis widnieje na tle wisielczej pętli, w okładce pierwszej płyty norweskiego Adversus Semita, zatytułowanej właśnie „Hopeless Melancholy”. Została ona wydana w 2010 roku przez meksykańską wytwórnię Self Mutilation Services w limitowanym nakładzie pięciuset egzemplarzy. Jest to drugie wydawnictwo tego jednoosobowego projektu, którego twórcą jest Abandoned, bo rok wcześniej wypuścił demo „The Ecstasy Of Sin”.
Zespół Alcest będzie promować swój najnowszy album podczas trasy „Spiritual Instinct European Tour 2020”, w ramach której wystąpi także w Polsce. Francuzi zaprezentują się 20 lutego 2020 w warszawskiej Proximie, a także 21 lutego 2020 w krakowskim Kwadracie. W roli supportu, na scenie zobaczymy Birds In Row i Kaelan Mikla.
„Wilczy metal pogańskiej czerni”. Takie określenie na swoją muzykę zamieścił Venedae w okładce do swojej płyty „Siedem Kamiennych Oblicz”, pośród wielu innych patriotycznych haseł i przedchrześcijańskich symboli. Wojownicy Świętowita postarali się o graficzną i fotograficzną otoczkę dla swojej sztuki, gdyż jej przekaz jest tu co najmniej równie ważny co sama muzyka. A więc kto się nie boi niech stanie do walki: „Miecz wskazuje moją drogę ku krainie wiecznych bojów”.
Riverside powraca na trasę koncertową w 2020 roku. Zespół ogłosił, że w kwietniu przyszłego roku ma zamiar zagrać ostatnie występy przed dłuższą przerwą, zapowiadając tym samym finał trasy promującej wydaną w 2018 roku płytę "Wasteland". "Miło nam poinformować, że już w kwietniu 2020 powracamy z kolejnymi polskimi koncertami w ramach trasy „I’m Your Private Wasteland”. Tym razem pojawimy się w największych miastach Polski, które ominęliśmy w ubiegłym roku.
Knock Out Productions zaprasza na dwa koncerty zespołu Alcest w towarzystwie Birds In Row oraz Kaelan Mikla. Grupa Alcest pracuje obecnie nad nowym albumem, zatytułowanym „Spiritual Instinct”, który zostanie wydany przez Nuclear Blast Records już 25 października br. Pierwszą zapowiedzią nadchodzącej produkcji jest singiel „Protection”.
Zespół Riverside ogłasza nową trasę koncertową po Polsce. Ubiegłoroczna polska edycja „Wasteland Tour” promująca siódmy album zespołu „Wasteland” (który uzyskał już status złotej płyty) zawitała do takich miast jak Warszawa, Kraków, Katowice, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Toruń i Łódź. W tym roku zespół zdecydował, że zagra w miastach, w których nie pojawił się podczas ubiegłorocznej trasy. Zdecydowano też, że będą to koncerty zdecydowanie bardziej "kameralne".
„…From The Pagan Vastlands” to czwarte demo Behemoth, ale pierwsze profesjonalnie nagrane i wydane przez Pagan Records. Nic dziwnego więc, że postanowiono, w związku z tym, odświeżyć niektóre stare kawałki i pokazać je w nowej odsłonie. Większość jednak to nowa muzyka, a na koniec zaserwowany został cover Mayhem „Deathcrush”. Mayhem widnieje też na koszulce Nergala, a na Baala Immortal. Był to okres kiedy Behemoth hołdował północnemu black metalowi i trzymał się głębokiego podziemia, co wyrażone jest różnymi tekstami: „Black metal is not a trend – it’s a cult!!!” Wszystko to było śmiertelnie poważne.
Riverside, jeden z najbardziej popularnych za granicą polskich zespołów, prezentuje nowy singiel z ich nadchodzącej siódmej studyjnej płyty, zatytułowanej „Wasteland”. Utwór nazywa się „River Down Below” i można posłuchać go na kanale youtube. Mariusz Duda, lider Riverside, tak opisuje „River Down Below”: „River Down Below” to nasz kolejny utwór z rzeką w tytule, chyba czwarty z tego co dobrze liczę. Rzeka w naszym wypadku symbolizuje pamięć.
Riverside, jeden z najbardziej popularnych za granicą polskich zespołów, prezentuje pierwszego singla z ich nadchodzącej siódmej studyjnej płyty, zatytułowanej „Wasteland”, która ukaże się on 28 września. Od dziś startuje przedsprzedaż albumu we wszystkich dostępnych wersjach. Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend).
Nadchodzący siódmy studyjny album zatytułowany będzie „Wasteland” i ukaże się dzięki Mystic Production w Polsce oraz sumptem Inside Out na całym świecie 28 września 2018 roku. Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z zespołem amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend). Tytuły utworów przedstawiają się następująco:
Riverside powraca do gry. Już pod koniec września ukaże się siódmy krążek zespołu, następca doskonale przyjętego „Love, Fear and The Time Machine”, który - jak zapowiada sam zespół - ma być cięższy, bardziej mroczny i obracający się w klimatach „postapo”. Najnowszy album będzie nosił tytuł „Wasteland” i będzie pierwszym albumem nagrywanym przez zespół jako trio, już bez zmarłego w 2016 roku gitarzysty Piotra Grudzińskiego.
„Heralds Of Fight” to płyta, która pokazała, że „Forgotten Songs” nie była jednorazowym wybrykiem i Rob Darken kontynuuje samotną, wojenną ścieżkę swojego ambientowo-folkowego projektu. Płyta została wydana przez niemiecką No Colours Records, a polska Old Legend Productions wypuściła ją na kasecie, w którą to wersję udało mi się gdzieś, kiedyś zaopatrzyć.
„The Return Of The Northern Moon” to drugie demo Behemoth, ale pierwsze oficjalne, wydane, w tak samo początkującej, Pagan Records. Młodziutki zespół ciągle się docierał i w stosunku do „Endless Damnation” zaszło sporo zmian. Stare logo trafiło do wewnątrz okładki, a na froncie pojawił się napis, który miał identyfikować Behemoth przez najbliższe lata. Uszczuplił się też skład i zmieniły pseudonimy. Pomorską hordę od teraz tworzyli Nergal i Baal.
„Strange Things Happen” to jeden z tytułów na debiutanckiej płycie Gizmodrome. Niesamowite rzeczy dzieją się w studio, kiedy cztery unikalne talenty spotykają się, żeby stworzyć wspólnie jeden z najlepszych i najbardziej wszechstronnych albumów roku. Gizmodrome to w zasadzie supergrupa stworzona przez Stewarta Copelanda (The Police), Marka Kinga (Level 42), Adriana Belewa (ex. King Crimson, David Bowie, Frank Zappa, Talking Heads) i Vittorio Cosmę (który występował z włoskimi legendami muzyki PFM, a także z wieloma innymi gwiazdami z Włoch i świata).
Do sprzedaży trafiła ostatnia pula biletów na zbliżający się koncert Graveland w Chorzowie, który odbędzie się już w najbliższą sobotę, 3 czerwca w klubie "Red & Black". Zespół Roba Darkena promuje swój najnowszy, piętnasty album "1050 Years of Pagan Cult" wydany przez Heritage Recordings. Oprócz ikony polskiego black metalu, w Chorzowie wystąpią North, Offence, Silva Nigra i Lęk. Pochodzący z Torunia North to jedna z najstarszych działających w Polsce formacji metalowych poruszających tematykę pogańską.
Od zarania dziejów Graveland był płodnym zespołem, wypuszczał dużo demówek i nie ograniczał się do jednego wydawnictwa rocznie. W 1994 wyszło duże i znane demo „Celtic Winter”, a jeszcze w tym samym roku ukazała się ich pierwsza płyta „Carpathian Wolves”. Wydała go również debiutująca Eternal Devils z Opola, która, w przeciwieństwie do Graveland, nie rozwinęła skrzydeł. Później było dużo różnych wznowień, ale ja mogę pochwalić się właśnie tą pierwotną wersją kasetową.
Rok po debiutanckim albumie „Carpathian Wolves”, Graveland nagrał swoją drugą płytę „Thousand Swords”. Początkowo wydała go austriacka Lethal Records, ale Darken szybko opublikował materiał w swojej Isengard Productions. Właśnie tą wersję kasetową mam ja. Jest tam informacja, że zespół odcina się od Lethal Records, a realizacja materiału w tej wytwórni było wielkim błędem. Graveland występuje także przeciwko żydowskim korporacjom, takim jak Osmose, Nuclear Blast, demokracji, hardcoreowi i innym wrogom black metalu. A więc wojna!
DEMONEMOON : Przejmujaca historia o wojowniku ktory zgina z rak chrzescijan? Moze byc cieka...