Może nawet jeszcze prędzej
Bo w małżeństwie ja się raczej
Nie zagnieżdżę
Wyszłam za mąż wcześnie rano
Wyszłam za mąż niedaleko
Wyszłam za mąż tak wypadło
Wyszłam za mąż ty poczekaj
Z tobą było nieźle całkiem
Tylko nudno, nudniej wciąż
A więc wyszłam, jak wychodzi ktoś
Kto ma już dość
Stało się to dzisiaj rano
Wstałam i nie mówiąc nic
Po angielsku wyszłam za mąż
Kartkę ci włożyłam w drzwi
Wyszłam za mąż zaraz wracam
Może nawet jeszcze prędzej
Bo w małżeństwie ja się raczej
Nie zagnieżdżę
Wyszłam za mąż wcześnie rano
Wyszłam za mąż niedaleko
Możesz zrobić też to samo
I być ze mną, ale gdzie tam
Więc poczekaj, na mnie czekaj
Więc poczekaj, już...
P.S. SZCZĘŚLIWA :D:D:D Było jak w bajce (w końcu, wiadomo, Konik Morski reżyserował ;)). Teraz łapię oddech. ;)