"Souls Of Black" jest czwartym albumem legendy thrash metalu Testament. Od debiutu, z płyty na płytę zespół grał coraz lżej, a prasa coraz krytyczniej wypowiadała się o muzyce zespołu."Souls Of Black" uchodzi, obok "Ritual" za najsłabszy krążek w dyskografii Amerykanów. Jedynym jednak powodem, dla którego panuje takie przekonanie, jest rzeczywiście mniej brutalny styl gry. Riffy są bardziej konkretne, sporo z nich łatwo zapada w pamięć. Nie znajdziemy na tym albumie brutalnego thrashu znanego z dwóch pierwszych płyt. Bas Christiana jest słyszalny i często wychodzi na pierwszy plan, a perkusista Clemente gra po prostu swoje - próżno szukać tutaj jakiś ciekawych technicznych patentów w jego grze.
Tym jednak, co przykuwa uwagę jest fenomenalna gra Alexa Skolnicka, a w zasadzie jego solówki. Pomimo, że muzyka jest wolniejsza i delikatniejsza, to dzięki temu Alex mógł w pełni pokazać swoje umiejętności. Każda solówka na tym albumie to techniczny majstersztyk, każda z nich jest inna. Nigdy przedtem i nigdy potem Skolnick nie nagrał tak fenomenalnych solówek. Jako, że Testament pisze najpiękniejsze metalowe ballady i na "Souls Of black" nie zabrakło takowej - "The Legacy" to smutny, piękny numer z porywającym refrenem i przepiękną partią gitary Skolnicka. Płyta ma dosyć "korytarzowe" brzmienie... co wychodzi temu albumowi tylko na dobre! W połączeniu z okładką i stylem gry zespołu nad albumem unosi się dosyć mroczna atmosfera nie znana na poprzednich albumach.W efekcie otrzymaliśmy dobry, bardzo niedoceniony krążek, może i najsolidniejszy w karierze Testament. Obok "Gateways To Annihilation" Morbid Angel czy "Train Of Thought" Dream Theater jest to jeden z tych albumów, gdzie są naprawdę "odkrywcze" solówki i choćby dlatego warto znać ten album.
Wydawca: Atlantic Records (1990)
mirtha : No koncercik był fantastyczny :D widzialam już ich drugi raz na żywo i...
depechemark : no nie wiem jak wam ale mnie się koncert podobal masakrycznie. wid...
Inyaloome : Witam! Jestem bardzo zadowolona, ze w koncu cos dla mnie sie tu pojawilo...