Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Queen - Sheer Heart Attack

Jeszcze tego samego roku, w którym ukazała się "II", Queen powrócił z kolejną płyta zatytułowaną "Sheer Heart Attack". Nieciężko się domyślić, że wielkiej zmiany stylistycznej nie było, a w opinii wielu był to najlepszy album poprzedzający ten bardziej spektakularny okres w karierze zespołu. Jak to jednak często bywa - nie zgodzę się z ta opinią.
Rzeczywiście Queen w dalszym ciągu porusza się w hardrockowej estetyce, ale to co odróżnia ten album od poprzedniczki to brak tego teatralnego rozmachu i specyficznego, trochę posępnego nastroju. "Sheer Heart Attack" to rockowe granie na przyzwoitym poziomie. Jest tu kilka naprawdę ładnych perełek jak hitowy "Killer Queen", kultowy już "Brighton Rock", osobliwy "Now I'm Here" czy rozpędzony "Stone Cold Crazy", który notabene jest jednym z najbardziej dzikich i agresywnych numerów zespołu.

Prawda jest jednak taka, że jest tu tez kilka słabszych numerów, któych gdyby nie było na płycie niewątpliwie zawyżyłoby jej jakość. Takie "Misfire", "Dear Friends" czy "Flick Of The Wrist" niestety nie zachwycają i często pomija się je w odsłuchu.

"Sheer Heart Attack" okręśliłbym raczej mianej przeciętnego krążka z "momentami". Jest tu kilka kawałków naprawę godnych uwagi i kilka słabych - i choćby z tego powodu jest to płyta słabsza od poprzedniczki.

Tracklista:

01. Brighton Rock
02. Killer Queen
03. Tenement Funster
04. Flick Of The Wrist
05. Lily Of The Valley
06. Now I'm Here
07. In The Lap Of The Gods
08. Stone Cold Crazy
09. Dear Friends
10. Misfire
11. Bring Back That Leroy Brown
12. She Makes Me (Stormtrooper In Stilettoes)
13. In The Lap Of The Gods...Revisited

Wydawca: Hollywood Records (1974)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły