Poznajcie Bogowie to ciało co padło o grobie,
Runęło hukiem w dół niczym posąg o bruk;
Martwi stwórcy.
Poznajcie matki dzieci swoje, co toczą woje,
Co rusz – pada jedno, dwoje, troje...;
Stosy martwych niezliczone.
Poznajcie ojcowie córki swoje;
Królowe koronowe, a królowe ulicowe;
Wiecznego zawodu robotnice chore.
Poznajcie się na sobie, wszyscy wrogowie,
Zajrzyjcie głęboko w dłonie swoje;
Panowie niepokoju.
Poznaj mnie, poznaj to co moje.
Dotknij moich ust, dotknij dłonie moje,
Poznaj jak ten mięsień płonie.
Runęło hukiem w dół niczym posąg o bruk;
Martwi stwórcy.
Poznajcie matki dzieci swoje, co toczą woje,
Co rusz – pada jedno, dwoje, troje...;
Stosy martwych niezliczone.
Poznajcie ojcowie córki swoje;
Królowe koronowe, a królowe ulicowe;
Wiecznego zawodu robotnice chore.
Poznajcie się na sobie, wszyscy wrogowie,
Zajrzyjcie głęboko w dłonie swoje;
Panowie niepokoju.
Poznaj mnie, poznaj to co moje.
Dotknij moich ust, dotknij dłonie moje,
Poznaj jak ten mięsień płonie.