Spacerowałam wzdłuż srebrnej rzeki
Ta piękna noc, która płonie
I brutalnie wypełnia mą duszę...
Stoję pomiędzy biegunami, i jeśli to jest koniec...
Rozświetlając mrok księżyc przypomina o bólu
Gwiazd kaleczonych przez miłość do mnie,
Lecz ja wciąż czekam i strach we mnie żyje
- Śmierć widziałam w lustrze
Czy kiedykolwiek mogłeś sobie wyobrazić taki lód?
Bo w moim sercu - kraina piękna i okrucieństwa
Lecz został tylko jeden, ostatni dzień bólu,
Potem już tylko zbawienie
Popełniłam grzech, dla którego nie ma ponownie przebaczenia
I piekielne ostrze rozdarło mnie wewnątrz
Jestem przywiązana pół martwa do ołtarza
I czekam na śmierć, która niebawem przyjdzie
Lecz pozwól mi, po raz ostatni czuć to,
Czego od dawna tak słodko nie czułam
Pozwól mi po raz ostatni mieć to, co mi odebrano
Tak dawno temu...