Most Precious Blood to przedstawiciel rasowego brooklyńskiego hardcorea. „Do Not Resuscitate” to ich czwarty album zawierający bezkompromisową dawkę ciężkiej i ostrej muzyki. Mimo to można też tu odnaleźć dodatkowe atrakcje wzbogacające repertuar.
Chodzi mi o klawisze i efekty elektroniczne, które niespodziewanie pojawiają się w niektórych utworach. Stanowią one tło lub takie dodatkowe smaczki i nie pełnią tu podstawowej roli. Urozmaicają jednak scenerię i czynią materiał ciekawszym. Poza tym cały czas jest z przytupem. Kawałki pędzą do przodu kierowane krzykliwym wokalem. To jest taki hardcore mocno metalowy.
Fragmenty instrumentalne jednak są ograniczone do minimum. Gitary nie wdają się w solowe popisy, tylko raczej trzymają się ram danego numeru. Jest w tym moc, jest power i ciężar, ale szkoda, że gitary czasem nie dają jakichś dodatkowych popisów. Brakuje tez jakichś bardziej wyrazistych wokaliz. O ile sam głos uważam, że jest bardzo dobry i pasujący do takiej muzyki, to nie ma tu takich chwytnych kompozycji, które zaskoczyłyby w głowie. Po prostu nie ma hitów.
„Of Shattered Ants That Swarm Together” to utwór odróżniający się od pozostałych. Jest akustyczny i śpiew też jest inny. Bardziej melodyjny, a mniej krzykliwy. Z kolei „Upstate Ghost” jest wolniejszy i trochę sludgeowy oraz ma parę dodatkowych efektów. Poza tym płyta trzyma równy poziom.
Na pewno „Do Not Resuscitate” to kawał dobrego hardcorea, mocno zakorzenionego w tradycjach otoczenia, z którego się wywodzi. Właściwie to wszystko co mogę o tej płycie powiedzieć, bo poza dobrej jakości rzemiosłem, niczym szczególnie wyróżniającym mnie nie zaskoczyła.
Tracklista:
01. A Danger To Myself And Others
02. Shut The Fuck Up, Jailbreak
03. Meth Mites
04. Blame It On Altered Beast
05. Stuart Is A Dead Man Walking
06. Upstate Ghost
07. Enthusiastic Eugenicist
08. Functional Autist
09. Graveyard Postcards
10. Of Scattered Ants That Swarm Together
11. Animal Mother
12. Do Not Resuscitate
Wydawca: Spook Records (2011)
Ocena szkolna: 4