Singiel "Goodbye My Joy" zespołu Lebowski z udziałem wybitnego trębacza jazzowego Markusa Stockhausena doczekał się oficjalnej premiery w formie teledysku. Polscy specjaliści rockowej muzyki instrumentalnej wraz z ikoną europejskiego jazzu stworzyli dzieło subtelne i nastrojowe, mocno zapadające w pamięć. Do gości współtworzących projekt dołączyła młoda, utalentowana artystka Alicja Pruchniewicz, której twórczość plastyczna stała się inspiracją do powstania wideoklipu. Wydawnictwo oprawił fotografik Wiktor Franko znany już słuchaczom Lebowskiego jako twórca znakomitej okładki albumu "Cinematic".
Markus Stockhausen to jeden z najbardziej wszechstronnych muzyków naszych czasów. Przez 25 lat współpracował ze swoim ojcem, kompozytorem Karlheinzem Stockhausenem, który napisał dla niego wiele pięknych dzieł. Wraz ze swoim bratem Simonem zrealizował wiele międzynarodowych projektów muzycznych. Jako solista, improwizator i kompozytor Markus Stockhausen jest rozchwytywany na całym świecie. Przewodzi i współpracuje z różnymi zespołami jazzowymi z muzykami takimi jak Arild Andersen, Patrice Héral, Vladyslav Sendecki (Electric Treasures), Terje Rypdal, Angelo Comisso, Christian Thomé (Trio Lichtblick), Ferenc Snétberger i in. Od 2000 r. kieruje serią koncertów Klangvisionen.
Jako kompozytor otrzymuje zlecenia od RIAS chamber choir, The London Sinfonietta, the Orchestra d‘Archi Italiana, the Winterthur Chamber Orchestra, the Cheltenham Music Festival oraz od Filharmoników Berlińskich.. W 2007 r. skomponował utwór “Dancing Light” na trąbkę, big band i orkiestrę smyczkową dla Swiss Jazz Orchestra i Camerata Bern, a także “Symbiosis” – koncert na klarnet i trąbkę z orkiestrą smyczkową, napisany dla Franz Liszt Chamber Orchestra. Stockhausen komponuje także muzykę filmową. Opublikował i uczestniczył w nagraniu ponad 60 płyt.
Teledysk do singla "Goodbye My Joy" możecie zobaczyć tutaj.
Draven : Moja pierwsza myśl: "Just call me Dude" :D
Benjamin_Breeg : Smęcili, smęcili. Ale jakże piękne były te smęty :)
JancioWodnik : No, PF to momentami wcale nie smęcili... A smęcili ?? ;P