Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Relacje :

Jak ramy ubrać w obraz? Czyli Riverside i realizacja DVD

17 maja w jednej z hal należących do TV Toya w Łodzi, odbył się koncert formacji Riverside, podczas którego zespół zarejestrował pierwsze w swojej historii DVD podsumowujące wydawniczą trylogię "Reality Dream". Hala, w której był rejestrowany koncert to miejsce niezwykłe. To tutaj wiele lat temu powstawały kultowe filmy w Polsce - takie chociażby jak "Kingsajz". To jedno ze studiów byłej Wytwórni Filmów Fabularnych w Łodzi.
Miejsce, posiadające niesamowity potencjał i możliwości wykorzystania. Sala, która mogłaby pomieścić z powodzeniem około 1500 osób, mobilna scena, którą można dowolnie przebudowywać i dostosowywać do wymagań artystów. Przygotowania sceny trwały kilka dni, ustawianie świateł, zawieszanie grafiki z pierwszej płyty zespołu w tle, czy powstanie czterech gigantycznych ram, a także ubranie ich w wizualizacje - to stanowiące pozornie proste tło wymagało odpowiedniego przygotowania i poświęcenia temu wielogodzinnych ustawień i prób, by podczas samego koncertu wszystko było zgrane perfekcyjnie.

Publiczność Riverside to ludzie w różnym wieku, od dzieciaków, które przychodzą ze swoimi rodzicami, poprzez nastolatki, ludzi dojrzałych, a ten koncert dodatkowo zgromadził fanów z innych miast a nawet państw. 17 maja był przy okazji dniem święta miasta Łodzi, w zasadzie przez cały czas na ulicach w centrum można było spotkać fanów w koszulkach zespołu. Na sam koncert przybyło według moich szacunków około 750 osób, bo miejsce występu było wypełnione, ale swobodnie można było się poruszać. To dobrze, bo każdy mógł tak naprawdę po swojemu przeżywać ten występ. Jedni się bawili, skakali, śpiewali inni w skupieniu oglądali to co działo się przez cały czas na scenie. Dało się odczuć, że zgromadzeni są zaskoczeni wielkością i wystrojem sceny, ubraną w wielkie ramy, wizualizacje i światła.

Punktualnie o godzinie 20 zespół pojawił się na scenie rozpoczynając występ od utworu ”The Same River” czyli kawałka otwierającego pierwszy studyjny album formacji. Kolejno przeplatały się utwory z trzech wydawnictw zespołu, nie zabrakło zatem (kolejność dowolna): "Out Of Myslef", "Volte-Face", "Rainbow Box" przy którym światło przybrało barwy tęczy, musiał też pojawić się singlowy "02 Panic Room", za którego zespół kilka dni wcześniej odebrał pierwszą w karierze złotą płytę. Nie zabrakło także klasycznych ballad "I Turn You Down", "Loose Heart" czy mojego ulubionego kawałka "I Belive" - czyli utworu, który w karierze zespołu przeszedł chyba największą transformację od momentu zarejestrowania na płycie. Zespół prezentował się znakomicie, Mariusz Duda żartował, zachęcał zgromadzony tłum do zabawy, po raz pierwszy także, słyszałam wyraźnie wokal Michała Łapaja, bo do tej pory raczej umykało to mojej uwadze podczas koncertów. Piotr Grudziński jak zawsze z pasją grał na gitarze, a perkusja Piotrka Kozieradzkiego brzmiała doskonale. Nie będę się rozpisywać o wrażeniach dotyczących poszczególnych utworów, bo z niecierpliwością oczekuje płyty z tym koncertem, która ma się ukazać w grudniu tego roku. Myślę także, że 10 kamer, które brały udział w rejestrowaniu tego koncertu z pewnością odda charakter tego wydarzenia. Obok w/w kawałków w repertuarze na ten wieczór znalazły się także: "Parasomnia", "Lucid Dream IV", "The Curtain Falls", "Back To The River", "Conceiving You", "Before" oraz zagrane także na powtórce "Dance With The Shadow", "Ultimate Trip". Całość występu uzupełnił zagrany na końcu już po poprawkach utwór "Beyond The Eyelids", w podziękowaniu dla tych najbardziej wytrwałych, którzy w nagrywaniu koncertu brali udział przez blisko trzy godziny. Po wszystkim muzycy spotkali się z publicznością i przez dłuższy czas podpisywali płyty, plakaty i rozmawiali z fanami.

To był niezwykły, muzyczny wieczór w Łodzi. Miałam to szczęście, że uczestniczyłam w tym wyjątkowym pod każdym względem koncercie jak i przygotowaniach do niego. Cieszyłabym się gdyby więcej takich zespołów pojawiało się w naszym kraju, które potrafią sprawić, że muzyka jest najważniejsza.

http://www.darkplanet.pl/modules.php?name=usergallery&op=show_photo&id=41459

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły