Dzwonek telefonu przebija się przez cisze...
Z niepokojem spoglądam na wyświetlacz...
Czy dzwonisz? Czy to sen?
A jednak...
Wciskam klawisz zielonej słuchawki...
Serce mi zamiera...
Czuje, że nie mogę złapać oddechu...
„Słucham?” mówię prawie szeptem...
Z niepokojem spoglądam na wyświetlacz...
Czy dzwonisz? Czy to sen?
A jednak...
Wciskam klawisz zielonej słuchawki...
Serce mi zamiera...
Czuje, że nie mogę złapać oddechu...
„Słucham?” mówię prawie szeptem...
„Głos anioła”
Dzwonek telefonu przebija się przez cisze...
Z niepokojem spoglądam na wyświetlacz...
Czy dzwonisz? Czy to sen?
A jednak...
Wciskam klawisz zielonej słuchawki...
Serce mi zamiera...
Czuje, że nie mogę złapać oddechu...
„Słucham?” mówię prawie szeptem...
Po drugiej stornie słyszę dźwięczny,
Męski, chropowaty głos...
Czy rozmawiam z Tobą?
Czy to może anioł pomylił numery?
Czy dzwonisz z nieba, czy z ziemi?
Jednak to nie pomyłka...
Rozmawiasz ze mną...
Cudowne sekundy, w których brzmienie
Twojego głosu rozdziera ciszę...
Otulasz mnie nim jak puchową pierzynką,
Jak anioł owijasz mnie skrzydłami.
Gdybym była trochę lżejsza...
Mogłabym porwać trochę dźwięków
I pofrunąć na nich jak na skrzydłach...
Skradam się jak złodziej, aby
Nie spłoszyć tych delikatnych chwil...
Głos... sam głos doprowadza do
Palpitacji mojego serca...
Gdy do mnie mówisz czuję się taka...
Taka wybrana, taka jedyna...
Taka wyróżniona...
Gdy brakuje tematów następuje cisza,
Słodka cisza w czasie, której
Słychać moje szaleńczo bijące serce...
Ręce mi drżą...
Czuję łaskotanie w żołądku...
Niecierpliwie czekam chwili
Gdy znowu wydasz z siebie
Kilka słodkich słów...
Każdy komplement wypowiadany przez Ciebie,
Nawet nikły, ja odczuwam mocniej
Niż największą pochwałę rodziców...
Każdy szept...
Szukam oddechu...
Wdech... Wydech...
Wdech... Wydech....
Cisza...
I znowu kilka słów... Ciśnienie skacze...
Cisza...
Wdech... Wydech...
Oczekiwanie na kolejne słowa...
Najsłodsze oczekiwanie...
Wdech... Wydech...
Mój oddech wyrównuje się z Twoim...
Słowa...
Twój głos...
Najpiękniejszy z wszystkich,
Które do tej pory słyszałam...
Czy ja jestem zakochana?
KostucH : Panowie. Ale ja was bardzo prosze, litosci od was wzywam! Tutaj wymienia si...
kat666 : Bardz ładny wiersz gosiu
KostucH : O prosze jak Mefisto wczół. Ciekawe co by było gdyby jeszcze Ci się t...