Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Opowiadania :

Elegancko Ubrana.... w igły

(C) Abrimaal 2006-10-14
Znaliśmy się jeszcze z czasów liceum, ja chodziłem do ostatniej klasy, ona do pierwszej. Od samego początku zwracała moją uwagę. Zawsze elegancko ubrana, w spódniczkę do kolan jasną górę, białą lub niebieską, czasami czarny garniturek. Włosy miała czarne, proste, trochę za ucho.
Pewnego wieczoru, nagle, zadzwoniła do mnie pytając, czy mam jakieś materiały o azjatyczkiej roślinie Typhonium. Miałem ich mnóstwo, jako że tą rodziną interesuję się od dawna. Byłem przekonany i jak każdy mężczyzna miałem nadzieje, że na książce się nie skończy więc przed wyjściem wskoczyłem pod prysznic i udałem się w kierunku jej mieszkania.
Otworzyła mi ta sama delikatna osóbka, którą znałem ze szkoły średniej. Kończyła medycynę. Pisała pracę dyplomową na temat leczniczych i toksycznych ziół, oraz ich wpływie na organizm człowieka Przeglądaliśmy wydruki i już miałem zbierać się, gdy ona zaproponowała „napijemy się czegoś”? Ja się tylko lekko uśmiechnąłem. Po chwili była z powrotem z dwoma kielichami i butelką czerwonej dionizyjskiej cieczy. Włączyła Marillion „Misplaced Childhood”.
Czerwony kolor wina i jej kierunek studiów sprawił, że nasza rozmowa niemal natychmiast zeszła na krew i Opowiadałem jej o dawnych kultach, ona natomiast przytaczała medyczne ciekawostki. Dowiedziałem się np. biały kolor skóry szlachetnie urodzonych dam, nie pochodził od unikania światła, lecz od przyrządzania potraw w miedzianych, wówczas szalenie modnych garnkach, które podczas gotowania łączyły się z żelazem zawartym w pożywieniu i powodowamy trwałą anaemia.
W pewnym momencie, gdy już się trochę rozlużniło, zapytała „A może zrobić Ci akupunkturę”? Zaliczyłam to na piątkę u tajskiego doktora. Ja zaś na to, po chwili zastanowienia „Zgadzam się, ale jeśli zrobisz mi to w samej bieliżnie”. Ona poprosiła mnie, był się położył, po czym na chwilę wyszła do łazienki.
Tego się spodziewałem – miałem leżeć nieruchomo – jednak nie mogłem oderwać od niej oczu. Tego się spodziewałem, klasyki w najwyższym kunszcie. Buciki na szpilkach. Pas do pończoch, miniaturowe, lecz nie przeswitujące stringi i góra push-up. 
Wyjęła gumowe, białe rękawiczki, ja zaś na to „daruj sobie”, więc prędko je schowała, włożyła palec w majteczki, po czym go oblizała. Stopniowo zaczęła wyciągać trochę grubsze od włosa igły wbijając mi je najpierw w nadgarstki, następnie w różne miejsca na ciele kończąc na podbiciach stóp.
Stając do mnie tyłem powoli zdjęła swoje stringi, pod czym rzuciła się z rozpędem na mój gotowy od dawna organ, aż poczułem siłę tych drobnych wkłuć, które krępowały moje ruchy bardziej niż sznur. Stanika natomiast nie zdejmowała, zagłębiła palce, uszczypnęła się i wyskoczyły jędrne półkule zakończone receptorami erotyki koloru i wielkości dojrzałej wiśni, jechała na mnie tak, aż poczułem że za chwilę wybuchnę, dlatego zaproponowałem przerwę. Ona się położyła a ja wbijałem swoją kulkę na języku w jej największy skarb.
Nagle ją tam ugryzłem. „Au!” wykrzyknęła za co dostała policzek, pierwszy raz uderzyłem kobietę. W jej oku pojawiła się łza, za co dostała drugi policzek. Wyjęłem kolejne igły i wbiłem je w najczulsze miejsce jej piersi, to samo robiąc sobie. Wiliśmy się na łóżku za każdym razem dostarczając sobie nawzajem dodatkowych wrażeń poprzez zaczepianie się igieł o ciało.
Otuliła moje berło ustami. Wystarczyło kilkadziesiąt wysublimowanych ruchów i moje nasienie połączyło się z jej łzami, naszym potem i krwią...
Po jakimś czasie zadzwoniła do mnie znów. Miała już dość długie włosy, ubrana była w skórzane dessous, jej ciało pokrywały 3 tatuaże, miała też kilka kolczyków. Z głośników leciał Moonspell „Irreligious”. Zmieniło się także jej łóżko. I jak wtedy zapytała „Napijemy się czegoś”?
Komentarze
Arha : Co tu dużo mówić, to opowiadanie jest poprostu świetne.! Dziwię sie...
AbrimaaL : Dzięki za 666 wejść na stronę :twisted:
freya_blathin : Spoko luz :wink: Tam jest "podobne rosliny", znaczy w jedna rodzine p...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły