Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Dolina

Powiem szczerze: nienawidzę tego uczucia!
Nienawidzę go tak mocno,
Jak najgorszego wroga.
Ten stan jest okropny,
Poniżający.
W lustrze nie widzę już nawet
Swego odbicia!
Zamiast mojej twarzy,
Widzę monstrum.
Czuję się nim.
Czuję się zła, brzydka, okropna.
Upewniam siebie w swojej
Beznadziejności,
Głupocie...
Bo jestem taka.
Niema we mnie nic dobrego.
Jestem do niczego.
Nic nie potrafię zbudować,
Za to ślicznie niszczę.
Jestem obrzydliwa!
Nikt nie pokocha takiego potwora!
Ciągle popełniam te same
Błędy.
Ciągle się łudzę.
Nie potrafię zrozumieć, że
Jestem już przegrana.

Komentarze
Raven : Hmm, no ja jestem człowiekiem który ufa i wierzy w słowa innych. Nie p...
electrauma : program (prawie dokładny line-up ;)): 20:00 - gulaSH: new romantic/n...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły