Szczegóły koncertu:
3 sierpnia (niedziela)
klub Progresja, Warszawa
ul. Kaliskiego 15A
www.progresja.com
start: godzina 19:00
Bilety:
65 zł w przedsprzedaży (dostępne poprzez stronę internetową
klubu Progresja)
85 zł w dniu koncertu
Cynic (Stany Zjednoczone)
Założony w listopadzie 1987 roku Cynic był często opisywany jako "najpopularniejszy podziemny zespół bez nagranego albumu". Powodem było zaangażowanie jego członków (jako muzycy sesyjni), w tak popularnych formacjach, jak Death (Paul Masvidal i Sean Reinert nagrali z Chuckiem Schuldinerem krążek "Human"), Atheist, Pestilence czy Monstrosity. W roku 1993 ukazał się ich jedyny (jak dotychczas) album "Focus", który z miejsca stał się kamieniem milowym dla technicznego death metalu. Wkrótce potem grupa uległa dezintegracji, mimo iż jej członkowie nie zaprzestali muzycznej działalności. Po kilkunastoletniej przerwie, muzycy postanowili ponownie spotkać się pod starym szyldem. Po serii koncertów i ciepłym przyjęciu ze strony fanów grupa podjęła decyzję o rozpoczęciu prac nad nowym materiałem. Płyta ukaże się jesienią pod szyldem Season Of Mist.
Obecny skład zespołu:
Paul Masvidal - wokal, gitara elektryczna
Tymon Kruidenier - gitara elektryczna, wokal
Sean Malone - gitara basowa
Sean Reinert - perkusja, instrumenty klawiszowe
Oficjalna strona internetowa: www.cynicalsphere.com
MySpace: www.myspace.com/cyniconline
Privateer (Polska)
Krakowski zespół, który powstał w sierpniu 2005 roku z inicjatywy Andrzeja Pichlińskiego "Skorgana" i Łukasza Kramarskiego "Beer Ladena".
Zespół rozpoczął swoją działalność od zrobienia kilku coverów takich zespołów jak np. Nightwish ("Wishmaster"), Helloween ("Future World"). Z początku muzycy grali tylko dla przyjemności tworzenia. Ciekawi byli czy muzyka podobnego pokroju znajdzie zainteresowanie wśród polskich słuchaczy i na polskiej scenie metalowej. Zespół gra muzykę, którą można określić jako szybki, miejscami klimatyczny power-symphonic metal, cały czas pracując jednak nad tworzeniem własnego stylu. Muzycy nie chcieli jednak pozostać tylko przy graniu coverów i Privateer postanowił zacząć robić swój własny materiał.