Jeśli takowy mam to włącza mi się wrodzone lenistwo :lol: Gdy moja wola jest na tyle silna by pokonać leniucha to czytam książki albo gram w Diablo. Zaś, gdy jest wieczorna pora a niebo bezchmurne - patrzę w gwiazdy :wink:

między fiordami a fieldami

Ostatnio mam tylko 2 sposoby na wolny czas. 1 to siedzenie przed kompem a 2 to gleba na wyrku obowiązkowo ze zgaszonym światłem, jakas wyciszająca muza i totalne wyłączenie się. Przydałoby sie więcej kasy/czasu/możliwości żeby się spotykać ze znajomymi ale i tak nie jest źle, starcza mi to, co mam, przynajmniej się nie wnerwiam ze już koniec imprezy :wink:

"You gotta put your faith in a loud guitar..."

Zima... troche p******* pora roku na... parkour , ale generalnie, najlepiej się walnąć przed kompem, poczytać, albo porobić inne głupawe rzeczy, co nie nightcreature? Na przykład poskakać po mostach... :twisted:

No, odezwałeś się w końcu Doom-er :) Ja ostatnio jakoś nie jestem w nastroju na cokolwiek oprócz luzowania się. Zresztą skakanie trzeba by zacząć jak już nie ma śniegu. Nie wiem czy nie wyszedłem z formy :wink:
A zaraz idę spędzać swój wolny czas w pokoju ,sam z dobrą płytką i własnymi myślami... Trza się trochę wyluzować może mi wena wróci bo mam zastój :D

"You gotta put your faith in a loud guitar..."

no to się luzuj Ziom, byle nie za długo... i twórz!!! :evil: :twisted:

komp, muzyka, baldurs, jazda autobusem na ostatni przystanek i powrot jeszcze tym samym (cale miasto tak przejezdzilam), pieczenie ciast (szkoda, że was nie moge poczęstować dzisiejszym bo dobre wyszło), wieczorne spacery, jedzenie, jedzenie, jedzenie, gra w magiczny miecz, czytanie :)

If you don't live for something, You'll die for nothing.

O "Baldurs" fajnie, fajnie... :P :lol:

Ja zajmuje sie muzyka, zespolem. Czasem cos narysuje. Sporo surfuje w necie, sluchajac przy tym dobrej muzyki. Swietnie odprezam sie spedzajac czas z kobieta ;>

Jestem silnie uzalezniony od mojej Aurory wiec wiekszosc czasu spedzam przed monitorem(Aurora to moj komputer, nie zebym mu imie nadawal - obudowa Aurora Black :twisted: ). Ostatecznie moge z kumplami na browara albo cos innego wyskoczyc na "miasto". Jak mam co czytac a nie mam w co grac to potrafie caly dzien spedzic nad ksiazka.

Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej

Wolny czas spędzam niestety głównie przed kompem (głównie dlatego ze wszytskko w moim małym pokoju jest na 1 biurku ) Zajmuje sie tez modelarstwem, czytam, czasem sobie historie fantasty pisze. Gram w World of Warcraft (kiedy akurat młodszy brat nie gra... szczeniak sie uzależnił O_o) Po raz setny czytanie Wiedzmina, robienie sobie kawy... oraz filozoficznie rozmyślanie nad sensem bytu ^_^

"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."

:twisted: :arrow: [quote:46145fa0eb="Alec-II-Pure"]opier*** sie az milo 8)[/quote:46145fa0eb] 8)

"God made me a cannibal to fix problems like you."

heh, ja tam siedzę przed kompem i słucham muzyki i rozmawiam, a czasem wychodzę nadwór z ludźmi, chodzę na jakiś imprezki albo jeżdzę na biwaki :)

jak dają to biorę nie dają to żulę :D

Kurczę, komputerowe pokolenie jakieś - co druga wypowiedź : Przed kompem siedzę
No dobra, ja też siedzę - widocznie wszyscy jesteśmy już strasznie skażeni cywilizacyjnie
Ale poza kompem to kilka innych rzeczy w wolnym czasie tez lubię robić: na harmonijce sobie pograć + na gitarze smętnie poplumkać, na basen wyskoczyć, w bibliotece/księgarni pobuszować, z psem sie przejść, ugotowac coś, poprzytulać się do kogoś itp. itd

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

koncerty
ogniska
i takie różne ... :D

aktualnie leczenie kaca i popijanie kawy z bita smietana hehehe :lol:

nic sie nie dzieje bez powodu

Slucham muzyki ( jak kazdy z reszta :P, trenuje Muay Thai, spie, siedze na kompie ( gdy wygram batalie z bratem o fotel :P i pogrywam w Morrowind'a albo na necie dryfuje, czytam ksiazki ( horrory i fantasy, inne jakos mniej ...), a tu na gitarce troche pogram, ale mozlonie to idzie :x , czasem na browarka albo jakiegos nalewaxa sie wyskoczy z kolezkami, imprezka, koncercik , niekiedy wyjdzie sie samemu z domu... Kurcze, nie to zebym taki aktywny byl, i naraz wszystko :P :wink:

"Serve In Heaven Or Rule In Hell"

ja się oddaję nałogom.. niestety, za dużo piwa i fajek, seksu nigdy za dużo ;] poza tym malarstwo, rower i muzyka.

PiS - Piwo i Seks :]

Ostatnimi czasy wróciłam do czytania w wielkich ilościach. Co mnie bardzo cieszy, bo to pożyteczne zajęcie. :twisted: W końcu wyłażę do ludzi z nory i w plenerki z aparatem. Solennie też sobie obiecuję, że wracam do rysowania.
Czas zmartwychwstać :wink:

Piwa, sexu, fajek i roc'n'rolla mam chwilowy przesyt. :wink:

I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it

Wolny czas? Od dwóch tygodni jestem prawie non stop na nogach, od paru dni nie śpię i wciąż nie ma na nic czasu... Wolny czas - tę minutę spędzam na dp. xD

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

9-10 rano pobudka i szybkie śniadanko, a potem granie na gitarce do 14 - obiadek - a po obiadku krótki odpoczynek i do 22 znowu granie (do 22 bo koło tej godziny ojciec kładzie sie spać) a po II części grania, nocny spacerek na fajeczke i koło północy albo po...do domku spać i tak wkółko.

"God made me a cannibal to fix problems like you."