Wysłany: 2010-11-17 14:26
Podobno fajki i alkohol do ciężkiej muzy to nierozłączne elementy. Czy wyobrażam sobie klub w którym gra się ciężki rock/gothic/metal bez fajek i alkoholu, a zamiast tego pije się ciepłą herbatę?
Akurat tak, bez specjalnej ironii, wyobrażam sobie i ta wyobraźnia musi wystarczyć, heh.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 15:22 Zmieniony: 2010-11-17 15:24
[quote:cf9ad66e96="Wainamoinen"][quote:cf9ad66e96="Paskievicz"]radykalne metody, strach i terror to jedyny sposób na walkę z rozwydrzeniem współczesnego konsumpcyjnego społeczeństwa[/quote:cf9ad66e96]
W takim razie Pasku, hipotetyczna sytuacja: posłowie wpadają na genialny ich zdaniem pomysł zakazania wegetarianizmu. Motywowany faktem, że białko zwierzęce jest bardziej wartościowe i trzeba je jeść.[/quote:cf9ad66e96]
A ja mam nadzieję, że współczesne społeczeństwo nie jest aż tak głupie, żeby się dało sterroryzować abstrakcyjnymi przepisami, nawet wprowdzanymi przez uprzywilejowane grupy. Bo powyższe fragmenty to chyba przegięcie w obie strony :).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 15:51
[quote:148817945c="WilczurNocy"]
Dla wiekszosci ludzi wegetarianizm jest niezddrowy, zwlaszcza dla ludzi zgrupa krwi 0, jak ja.
A argumentacje "bo ja chce zdrowia" to mozesz sobie powiesic w kiblu i sie nia podcierac.
Nikt cie na sile wpychac nie bedzie do knajp dla palacych.[/quote:148817945c]
Ja też mam 0, czyli też jestem prymitywny morfologicznie. Mięso jem ostatnio raz czy dwa razy na tydzień. Mój organizm jakoś się mięsa na siłę nie domaga.
A palenie jest zawsze niezdrowe i jest za mało knajp dla zupełnie niepalących.
Chodzi o to, że fajnie by było gdyby ludzie nie chcieli palić, bez konieczności wprowadzania zakazów.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 16:17
Wainamoinen, tylko że jedzenie/niejedzenie mięsa szkodzi/nie szkodzi tylko osobie która je zjada daną 'rzecz', a nie innym dookoła, a fajki szkodzą dookoła wszystkim.
IDeałem dla mnie byłoby gdyby wszyscy palacze używali e-fajek - wilk syty, owca cała
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-11-17 16:43 Zmieniony: 2010-11-17 16:46
No to fakt :). Poza tym e-fajki to nowy wynalazek, a i tak państwo miało spory kłopot z odpowiednim zakwalifikowaniem ich jako produktu do sprzedaży tak, aby na tym zarobić/nie stracić. A co dopiero z zyskami na standardowych fajkach. Na pewno państwo z wielu powodów powinno kontrolować rynek tego typu używek, nie wspominając już o dopalaczach. Tu działano na szczęście bez ogródek. Każdy możliwy przepis wykorzystany na niekorzyść zwolenników, bez ceregieli.
A już zupełnie najlepiej by było, żeby palacze zamawiali jedzenie w e-restauracjach (z dostawą do domu) :).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 17:04 Zmieniony: 2010-11-17 17:05
W ogóle wprowadzanie takich zakazów ma, mam nadzieję, zmniejszyć ilość palaczy w przyszłości, bo zazwyczaj w tego typu nałogi wpada się w knajpach. Więc pomijając kwestie kto i ile na tym zarabia, argumenty palaczy nie przekonują mnie do tego, żeby ich w jakikolwiek sposób prawnie chronić.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 18:03
Zakaz seksu w miejscach publicznych?!
.... a tak, sory, to nie te forum
Każdy człowiek jest odpowiedzialny za swój los
Wysłany: 2010-11-17 18:07 Zmieniony: 2010-11-17 18:09
Byłam parę dni temu w Mleczarni - do niedawna jednej z najlepszych imo wrocławskich knajp. Przed wybraniem się tam sądziłam, że trzeba będzie się przeciskać, szukać miejsc itd., jak zwykle o tej porze. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w modnym dotąd klubie o wielkiej powierzchni, zajmującym dwa piętra - klientów można policzyć na palcach obu rąk. Tym razem propozycja: "Chodź na jedno piwo" nabrała niezwykłej dosłowności - ze znajomymi zwinęliśmy się stamtąd do lokalu, w którym nadal można palić.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-11-17 18:14
[quote:156becc33c="Mandraghora"]Byłam parę dni temu w Mleczarni - do niedawna jednej z najlepszych imo wrocławskich knajp. Przed wybraniem się tam sądziłam, że trzeba będzie się przeciskać, szukać miejsc itd., jak zwykle o tej porze. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w modnym dotąd klubie o wielkiej powierzchni, zajmującym dwa piętra - klientów można policzyć na palcach obu rąk. Tym razem propozycja: "Chodź na jedno piwo" nabrała niezwykłej dosłowności - ze znajomymi zwinęliśmy się stamtąd do lokalu, w którym nadal można palić.[/quote:156becc33c]
Bomba neuronowa
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 18:21
[quote:3338e7001a="Yngwie"]Bomba neuronowa [/quote:3338e7001a]
Jakoś nie widzę związku.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-11-17 18:26
[quote:06fd544ac1="Mandraghora"][quote:06fd544ac1="Yngwie"]Bomba neuronowa [/quote:06fd544ac1]
Jakoś nie widzę związku.[/quote:06fd544ac1]
No, że z jakiegoś powodu nie było ludzi. W tym przypadku przez zakaz palenia.
Poza tym wiem, że mi się łatwo mówi o popieraniu niepalenia, bo nie palę. Ale w dodatku wolę właśnie knajpy słabo uczęszczane i takież koncerty - kameralne.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2010-11-17 21:04
[quote:c4aeb223d8="Mandraghora"]Byłam parę dni temu w Mleczarni - do niedawna jednej z najlepszych imo wrocławskich knajp. Przed wybraniem się tam sądziłam, że trzeba będzie się przeciskać, szukać miejsc itd., jak zwykle o tej porze. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w modnym dotąd klubie o wielkiej powierzchni, zajmującym dwa piętra - klientów można policzyć na palcach obu rąk. Tym razem propozycja: "Chodź na jedno piwo" nabrała niezwykłej dosłowności - ze znajomymi zwinęliśmy się stamtąd do lokalu, w którym nadal można palić.[/quote:c4aeb223d8]
Przypuszczam, że u nas będzie podobnie. I to jest najsmutniejsze w tej całej sytuacji.
Oczywiście, że nasze gadanie nic nie zmieni, bo kilka osób podjęło taką a nie inną decyzję.
I nie chodzi o to, że palacze nie potwierdzą, że fajki są niezdrowe. Ja np lubię palić, lubię ten "rytuał".
[quote:c4aeb223d8="Fantasmagoria"]Rozumiem, że fajki trują i zabijają, ale co nie? Wszystko jest szkodliwe, każdy kiedyś umrze.
[/quote:c4aeb223d8]
Otóż to, otóż to.
"You are what you create... ... you create what you are",
Wysłany: 2010-11-17 22:16
Osobiscie nie pale...czasem mi sie zdarza zapalic metola czy jakiegos smakowego gdzies na imprezie ale nie na codzien.
Jesli knajpa jest spora a palaczy malo nie jest zle.Gorzej sie robi kiedy mozna powiesic siekiere w powietrzu
Jakis czas temu bylam w Szkocji tam w kazdym lokalu jest zakaz i jakos nikt nie marudzi.Bylam tam w zimie do tego prawie codziennie lał deszcz i jakos nikt sie nie skarzyl wychodzac na fajke
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2010-11-18 21:48
Pasek, uważaj by Cię tak odchuchanego i żyjącego zdrowo nie przejechał pijany kierowca.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-11-18 22:01
Świetna sprawa. Byłem dziś w knajpce i nareszcie po wyjściu nie śmierdzę fajkami.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2010-11-18 22:37
a ja byłem dzisiaj w knajpce,gdzie odbywał się tak zwany zlot miłośników tytoniu :) hehehe świetna sprawa,wiedzą jak ominąć nowe restrykcje wobec palących
[img:2df27b3622]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:2df27b3622]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-11-18 23:42
jak dla mnie to papierosy mogą nie istnieć...to nic że polski budżet troche straci na tym
Życie jest wyjątkową grą RPG - żyjesz żeby się rozwijać i przetrwać!
Wysłany: 2010-11-19 09:58
[quote:fdf8bc2079="WilczurNocy"]Jesli dany lokal ma prywatnego wlasciciela to jest jak najbardziej miejscem prywatnym.[/quote:fdf8bc2079]
nie, poza tym najczesciej miejsce, w którym jest knajpa, nie należy do właściciela pubu, a jest wynajmowane, więc tym bardziej nie jest prywatne
no chyba, że ktoś robi sobie pub we własnym ogródku przed domem
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-11-19 13:21
[quote:b29155a891="WilczurNocy"][quote:b29155a891="minawi"][quote:b29155a891="WilczurNocy"]Jesli dany lokal ma prywatnego wlasciciela to jest jak najbardziej miejscem prywatnym.[/quote:b29155a891]
nie, poza tym najczesciej miejsce, w którym jest knajpa, nie należy do właściciela pubu, a jest wynajmowane, więc tym bardziej nie jest prywatne
no chyba, że ktoś robi sobie pub we własnym ogródku przed domem [/quote:b29155a891]
Dziewczyno, zastanow sie co piszesz.
Jesli lokal pod pub/klub jest podnajmowany to jest to wlasnosc wlasciciela lokalu, wlasnosc prywatna.
Tak samo jak podnajmujesz komus mieszkanie - to caly czas jest twoja wlasnosc prywatna.[/quote:b29155a891]
owszem, moja, ale gdy to ja od kogoś wynajmuje, to nie moja - to raz. dwa - do mojego/wynajmowanego czy też nie/ mieszkania nie ma dostępu każdy człek z ulicy - tu nie chodzi więc o prywatność/nieprywatność charakteru jakiegoś miejsca, a o publiczność, ogólny dostęp, "chłopaku".
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-11-19 15:10
[quote:ff9a29c26c="WilczurNocy"][quote:ff9a29c26c="minawi"]
owszem, moja, ale gdy to ja od kogoś wynajmuje, to nie moja - to raz. dwa - do mojego/wynajmowanego czy też nie/ mieszkania nie ma dostępu każdy człek z ulicy - tu nie chodzi więc o prywatność/nieprywatność charakteru jakiegoś miejsca, a o publiczność, ogólny dostęp, "chłopaku".[/quote:ff9a29c26c]
Publicznosc lokalu okresla jego wlasciciel wiec tak samo publiczne moze byc mieszkanie jak i knajpa.
[/quote:ff9a29c26c]
publiczne mieszkanie nazywa się burdel i pewnie można tam palić (choć nie wiem, nie byłam )
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"