Wysłany: 2011-01-18 10:51
Żyć tak, aby chcieć z radością powtórzyć swoje życie bez zmian.
Wysłany: 2011-01-18 10:57
[quote:51357491c8="slania"]Żyć tak, aby chcieć z radością powtórzyć swoje życie bez zmian.[/quote:51357491c8]
ładne
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2011-01-18 11:05
[quote:a2712f1ea4="slania"]Żyć tak, aby chcieć z radością powtórzyć swoje życie bez zmian.[/quote:a2712f1ea4]
Chyba najmądrzejsza i najbardziej trafna wypowiedź w tym temacie :)
.
Wysłany: 2011-01-18 11:19
[quote:a417e5b1ec="Harlequin"][quote:a417e5b1ec="slania"]Żyć tak, aby chcieć z radością powtórzyć swoje życie bez zmian.[/quote:a417e5b1ec]
Chyba najmądrzejsza i najbardziej trafna wypowiedź w tym temacie :)[/quote:a417e5b1ec]
Dokładnie tak mości "Harlequinie", dokładnie tak.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2011-01-18 11:43
[quote:5ae2cf270f="Harlequin"][quote:5ae2cf270f="slania"]Żyć tak, aby chcieć z radością powtórzyć swoje życie bez zmian.[/quote:5ae2cf270f]
Chyba najmądrzejsza i najbardziej trafna wypowiedź w tym temacie :)[/quote:5ae2cf270f]
Hahaha, jeśli odgrzebać Twoją wcześniejszą wypowiedź w tym temacie, że Twoim sensem życia jest jedzenie kaszanki, to wyobrażam sobie, że ta kaszanka musi być naprawdę zajebista :):):).
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2011-01-18 12:03
No ba ! nadal uważam że sensem życia jest jedzenia kaszanki :) i kiszki ziemniaczanej :)
.
Wysłany: 2011-01-20 23:19
Sens życia na dziś: powalić świat na kolana, grać koncerty, patrzeć w Te oczy, które kocham.
Nie ma rzeczy niemozliwych
Wysłany: 2011-07-02 15:30
Sens życia to pytanie, na które od wieków ludzie próbują znaleźć odpowiedź. Z tych też poszukiwań początek wzięły wierzenia w życie pozagrobowe, w to, że to co teraz jest tylko stadium przejściowym pomiędzy wiecznością a wiecznością.
Dla mnie nie jest to aż tak... podniosłe. Fakt - Istnieję. Jestem stworzeniem, które ma swoje potrzeby, pragnienia, jakieś cele. W czasie swego życia pozwalam na przedłużenie ciągłości gatunku, na wymianę genów. I umrę kiedyś, tak jak miliardy innych żyjątek. Cała filozofia :)
"You are what you create... ... you create what you are",
Wysłany: 2011-07-11 23:10
Właściwie, to kto powiedział, że życie musi mieć sens, nie musi mieć go w ogóle. Jeśli już, to szuka się sensu życia, albo sensu w życiu, ja wybieram to drugie.
A jaki jest sens sensu? Myślę, że ludzie szukają po prostu celowości w życiu/a, stałego gruntu.
Sam staram się unikać tego pytania.
Praktycznie każdemu twierdzeniu można przeciwstawić kontrtwierdzenie i znaleźć dla niego równie silne uzasadnienie
Wysłany: 2011-09-19 14:59
Sens życia...to wg spełnianie się w pracy, którą się kocha, nawet jeśli nie jest ona wiele płatna..to dążenie do spełniania marzeń..to bycie wiernym swym ideałom...to smakowanie życia w każdym jego przejawie i aspekcie, nawet tym przykrym...to czerpanie radości z rzeczy małych, codziennych, pozornie powszednich i nieistotnych..to uśmiech obcego człowieka na ulicy, uścisk bliskiej osoby...otwarcie oczu w poniedziałkowy ranek i stwierdzenie "rety, jak ja nie lubię poniedziałków" ...to spędzanie czasu tak, jak się lubi i odkrywanie czegoś nowego..to podejmowanie wyzwań..smakowanie zwycięstw i porażek..To po prostu istnienie pełną piersią, każdego dnia na maksa, do bólu...
"Beata est vita conveniens naturae suae"... (Najszczęśliwsze, najlepsze jest życie w zgodzie z własną naturą)
Wysłany: 2011-10-08 12:06
Dla mnie życie ma sens, gdy jest dla kogo żyć.
"Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami - wszystko marność." Koh 1,2
Wysłany: 2011-10-18 12:27
a wg. mnie:
- przyjemność, święty spokój, potem turystyka, jak najmniej pracować, jak najwięcej muzyki, zabawy, przyjemności, seksu , żeby nikt nie przeszkadzał, nie zakłócał, żeby ludzie dookoła byli mili i sympatyczni
ogólnie "święty spokój i przyjemność" to coś co kocham , najlepiej to wygrać w totka, harem, nic nie robić poza turystyką i seksem :)
Wysłany: 2011-10-30 19:41
sens zycia hmmmmm
sens życia zaczyna sie po 15 00 jak wychodze z roboty :) ide do piwnicy, siadam za gary i gram to jest sens życia. Cała reszta to dodatek jak do gazety :P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2011-10-30 20:46
Zapewne niebawem osiągniesz nieśmiertelność - błagam, osiągnij ją jak najprędzej i skonfrontuj się z dziesięcotonową Scanią! Jak będziesz miał samoświadomość to nie dość, że nic Ci się nie stanie, to jeszcze z zaczepy posypią się monety, takie jak w Mario! Sprawdź, serio!
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-11-08 22:00
Sensem życia jest odnalezienie jego celu, a cel każdego z nas jest inny l)
Wysłany: 2011-11-09 16:47 Zmieniony: 2011-11-09 17:03
Access denied
wystarczy to wszystko nadmuchać a wszystko samo sie rozpierdoli c fs
Wysłany: 2011-11-09 17:06
dla mnie od samego osiągania celów ważniejsze są sposoby jakimi je osiągam. nie cel tylko droga do niego. nie mogę być idealna, lecz moge mieć świadomość, że do ideału dąże
''to jest jak sądze fundamentalna reguła wszelkiego istnienia: 'życie nie jest wcale takie. jest zupełnie inne'.'' Kurt Tucholsky
Wysłany: 2011-11-10 20:35 Zmieniony: 2011-11-10 20:42
Nie jest ważne, że plamy słoneczne zmieniają się cyklicznie w zależności od aktywności słońca, a taki cykl słoneczny trwa średnio 11 lat, więc nie da się tego przełożyć na cykl przyrodniczy czy rozwój drzewa. :P A propos komentarza Raraszka do filmu, bo rzeczonego filmu wolę nie oglądać - po co się denerwować. :P
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-11-10 20:44
Tylko, że 11 lat to taka średnia, wahania są od 8 do 16 lat (więc średnia to 12 lat, ale pono najczęśniej maksimum aktywności słońca występuje co 11 lat).
Co cię nie zabije, to cię wkurwi
Wysłany: 2011-11-10 20:49 Zmieniony: 2011-11-10 20:50
Tak, znaczy, że związek jest przypadkowy, że jest to nieistotowa korelacja. Just sayin'. :>
Co cię nie zabije, to cię wkurwi