Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

...czym tak naprawde jest miłość.... Strona: 60

Wysłany: 2007-08-29 10:05

:D :D :D Jak powiadają starzy górale - od przybytku głowa nie boli :D :D :D Zwłaszcza, jeśli da się z kimś porozmawiać (ambitnie!) o muzyce, teatrze albo filmach Dreyera czy Murnaua, zamiast w kółko o seksie i problemach ludzi z DP :twisted:



...czym tak naprawde jest mił Wysłany: 2007-08-29 10:18

zgadzam się :D czasami są na DP takie tematy, że ręce opadają :twisted:


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


...czym tak naprawde jest mił Wysłany: 2007-08-29 10:28

dokładnie - ręce, cycki, kopara i majtki naraz :D :wink:


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


Re: ...czym tak naprawde jest mił Wysłany: 2007-08-29 22:24

[quote:53bd374e4a="Decadence"]dokładnie - ręce, cycki, kopara i majtki naraz :D :wink:[/quote:53bd374e4a]i fujara... :lol: :twisted:

Ja już nie ucze sie na błedach od blisko 3 miesięcy. Tzn, szkoła sie rozpadła :twisted: Ale pewnie kiedyś znajdzie sie nowa szkoła. Tym czasem sam ale nie samotny jak to Decadenc'ka koleżanka pieknie powiedziala :wink:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Re: racja... Wysłany: 2007-08-29 22:30 Zmieniony: 2007-08-29 23:16

[color=darkred:021afe1168]Poleciało kilka postów, powód mam nadzieje jasny. Sprawy prywatne na priv, na oczach innych uzytkowników nie odgrywamy braziliany, bo to niesmaczne. Zeby byla jasność uwaga nie dotyczy tylko Ciebie, Kostuchu, pozostałych osób bioracych w tym udział tak samo.

freya_blathin[/color:021afe1168]


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-08-29 22:36

Merete, Kostuchu ...nie podoba mi się "prywata" jaka wypływa z waszych słów...wybaczcie mi tę uwagę...wiele jest sporów na tym forum, które przenoszą się z życia na stronę (sam święty nie jestem). Jednakowoż wolałbym ugodową wersję wam zaproponować...bo na cóż walczyć...a tym bardziej oczerniać się nawzajem w oczach wielu...Przepraszam.



Wysłany: 2007-09-07 00:53

[quote:96e4a3cba5="astarot"]wiele jest sporów na tym forum, które przenoszą się z życia na stronę[/quote:96e4a3cba5]Done :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-09-17 00:40

eIcILipse (Bicz)
eIcILipse
Posty: 346
miasto magiczne

Nieskazitelna ???

Kocha się nie za to jakim czy też kim ukochana [color=violet:7c814485fe]istota[/color:7c814485fe] jest, lecz za to, że jest (...)


Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D


Wysłany: 2007-09-17 07:35

[quote:76296642f5="eIcILipse"]Nieskazitelna ???

Kocha się nie za to jakim czy też kim ukochana [color=violet:76296642f5]istota[/color:76296642f5] jest, lecz za to, że jest (...)[/quote:76296642f5]

Hmmm, mowi sie "widziały gały co brały" - gdybym miał kochac kogos tylko za to ze jest, ale miedzy nami by sie w ogóle nie układało, to raczej bez sensu. Ludzka cierpliwosc i tolerancja tez ma granice. Mozna kogos kochac za to ze "jest" ale tylko wtedy jesli sie faktycznie układa, lub jesli para dązy do tego WSPóLNIE aby było lepiej ! O dupe potłuc taka miłosc, gdzie jets ona jednostronna, a druga osoba wychodzi z zalozenia ze "fajnie ze jest" - to brzmi jak - bez niego tez nie byłoby tragedii. Dla mnie to nie jest milosc. Eclipse - dla mnie to o czym piszesz to chyba przyzwyczajenie ...


.


Wysłany: 2007-09-17 11:58

eIcILipse (Bicz)
eIcILipse
Posty: 346
miasto magiczne

tylko, że ja tu nie pisałam o miłości partnerskiej tylko o NIESKAZITELNEJ a to duża różnica :P
Kto wie o co chodzi ten wie

jednorożce np ... :) :P


Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D


Wysłany: 2007-09-17 12:03

[quote:714d7411ff="eIcILipse"]jednorożce :) :P[/quote:714d7411ff]

połrogacze :twisted: :?: Eclipse, nie wiem jaka to jest miłość nieskazitelna, ale w bajki nie wierze :? wole byc realistą i nawet jak cos jest do dupy (tzn. związek) to wole rozłozycz go na czynniki pierwsze, przeanalizowac i wyciagnac jakies wnioski. czasem chlodna kalkulacja przydaje sie a jednorożce ... o facetach mówisz :twisted: :?:


.


Wysłany: 2007-09-17 12:34

[quote:911ddbb735="Harlequin"](...) wole byc realistą i nawet jak cos jest do dupy (tzn. związek) to wole rozłozycz go na czynniki pierwsze, przeanalizowac i wyciagnac jakies wnioski.[/quote:911ddbb735]

a ja w tej kwestii stosuję podejście holistyczne;]


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2007-09-17 12:55

[quote:76a1401821="minawi"]Niestety nie wierzę w "powroty"... Chyba nie można wejść 2 razy do tej samej rzeki?
:?[/quote:76a1401821]

mysle ze mozna - jesli minie troche czasu, czlowiek wyciagnie wnioski i nabierze innego spojrzenia na zycie. ale takie bycie razem i rozstawanie sie na przemian to ... eh szkoda gadac i szkoda czasu na to.


.


miłość JEST Wysłany: 2007-09-17 19:02

Wszyscy się zastanawiają,czym jest miłość...a odpowiedź jest bardzo prosta i krótka: "Miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj." (P.Coelho)


"Zmiany zachodzą tylko wtedy,gdy idziemy pod prąd,kiedy robimy coś całkowicie wbrew wszystkiemu,do czego przywykliśmy..."


Wysłany: 2007-09-17 19:07

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:9ba4030591="horseman"][quote:9ba4030591="Harlequin"](...) wole byc realistą i nawet jak cos jest do dupy (tzn. związek) to wole rozłozycz go na czynniki pierwsze, przeanalizowac i wyciagnac jakies wnioski.[/quote:9ba4030591]

a ja w tej kwestii stosuję podejście holistyczne;][/quote:9ba4030591]


chyba jako pierwszy na świecie zastosowałeś założenia metodologiczne w tej jakże abstrakcyjnej materii :wink:
ale nieważne jakim sposobem się osiąga się cel - każdy sposób jest dobry który nie jest zły :lol:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Re: racja... Wysłany: 2007-09-20 23:43

[quote:13dc0c01cc="Freya Z Blantem"][color=darkred:13dc0c01cc]Poleciało kilka postów, powód mam nadzieje jasny. Sprawy prywatne na priv, na oczach innych uzytkowników nie odgrywamy braziliany, bo to niesmaczne. Zeby byla jasność uwaga nie dotyczy tylko Ciebie, Kostuchu, pozostałych osób bioracych w tym udział tak samo.

freya_blathin[/color:13dc0c01cc][/quote:13dc0c01cc]KUUUCZE :!: :!: :!: PIERWSZY RAZ OD FREY'Y DOSTAŁEM UWAGE :twisted: ALE MNIE ZASZCZYT KOPNĄŁ :wink:

P.S.: WIedziałęm, że wkoncu mnie zauwazysz na tym forum :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2007-10-29 20:21

"Miłość jest uczuciem, które żyje w naszych sercach. Miłość można porównać do czasu... - czas od zawsze był, jest i chociaż ciągle upływa, to nigdy go nie zabraknie, a mimo tego, zawsze chcielibyśmy mieć go więcej. Miłość można też porównać do gruszki... - każdy z nas wie co to jest gruszka i każdy z nas przynajmniej raz w życiu widział, dotknął i zjadł gruszkę... - ale czy ktokolwiek z Was potrafi opisać jej kształt, albo smak? Miłość jest czymś, czego każdy z nas doświadcza, choć niektórzy tego nie dostrzegają..., nie doceniają..., nie potrafią odwzajemnić." :wink:



Wysłany: 2007-10-29 20:23

"Miłość jest uczuciem, które żyje w naszych sercach. Miłość można porównać do czasu... - czas od zawsze był, jest i chociaż ciągle upływa, to nigdy go nie zabraknie, a mimo tego, zawsze chcielibyśmy mieć go więcej. Miłość można też porównać do gruszki... - każdy z nas wie co to jest gruszka i każdy z nas przynajmniej raz w życiu widział, dotknął i zjadł gruszkę... - ale czy ktokolwiek z Was potrafi opisać jej kształt, albo smak? Miłość jest czymś, czego każdy z nas doświadcza, choć niektórzy tego nie dostrzegają..., nie doceniają..., nie potrafią odwzajemnić." :wink:



Wysłany: 2007-10-29 20:34

Piękne słowa, brawo :twisted:
Dodałbym jeszcze: Snem i cudnym marzeniem...



Wysłany: 2007-10-29 21:48

Całkiem trafnie powiedziane Elfko :wink: Wyrazy szacunku za te jakze piękne słowa. Chyle sie nisko...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło