Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Alkohol. Strona: 8

Wysłany: 2006-06-08 11:04

Ach no tak. Wy wszyscy studenci jesteście i teraz się zaczynają sesie. No cóż, jeszcze napewno będzie okazja.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 11:16

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Tylko kiedy?
A gdzie jest ten Złoty Stok?


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 11:23

Dolny śląsk. 80km od wrocławia na południe. Na granicy z Czechami. Nie ma co tu robić. Jak bede już we wrocku to Ciebie do siebie zaprosze.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 11:28

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

E to jeszcze nie tak daleko...Szczerze to myślałem,że to gdzieś w Bieszczadach! 8)


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 11:33

Hehe, no jasne szkoda, że nie dalej :twisted: a Ty gdzie Eye obecnie przebywasz? gdzieś na śląsku?


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 11:37

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

NA ŚLĄSKU???JA CI DAM!!!NA ZAGŁĘBIU KURNA!

a tak poważnie,to 40km na pół. od Katowic.


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 12:23

Uuu...Toć Ty prawie jak górnik jesteś :twisted: A to ile jest od Ciebie do wrocławia? Bo to w takim razie amsz napewno bliżej do wrocka niz do Poznania.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 13:02

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Hektary,stary,hektary.
Ale itak bliżej niż do Poznania...
ALe ja w dziurze mieszkam,masakra. :evil:


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 13:18

Ja tez w dziurze. Daleko do Wrocławia, daleko do Poznania, daleko do Warszawy, daleko do Lublina a o Iławie i Gdyni nie wspomne. Ja też mieszkam w pipidówie. Ale podczas studiów to się zmieni.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 13:29

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

Tutaj to ciężko diobła znaleść,żeby dobranoc powiedział...


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 13:38

Hehe, u mnie cieżko kogoś znaleźć żeby na piwo pójść. Wiec sam se od czasu do czasu chodze. Normalnie żul sie ze mnie robi.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 14:02

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

eee...jeszcze nie pijesz sam tanich win,to na razie jesteś pijakiem...do żula jeszcze daleko.


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 15:19

Acha, no to mnie podniosłeś na duchu :) Taniego wina juz dawno nie piłem, będzie już z rok albo półtora.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-08 21:50

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

A wracając do tematu...
To od niedzieli nie piłem piwa!
Ani żadnego innego alkoholu...
Jakoś mi się nie chce,nie mam z kim itp
Kasa zostaje w rodzinie!


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Wysłany: 2006-06-08 22:14

Facet, ja już 150 zł zaoszczędziłem na nie piciu. Nie ma z kim więc kase odkładałem raz na jakiś czas wyskakujac na browarka, posiedziec przy kominku i zjeśc porcje frytek. Of course raz na jakiś czas kmiac papierosa...


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-10 20:27

Ogłaszam uroczyście, że mam od wczoraj wstręt do PIWA !!!

Otóż zasiadłam sobie wczoraj punkt 21.00 przed TV z butelką tego złotego napoju, mając nadzieję nacieszyć moje podniebienie jego smakiem oraz wzrok wiadomą rzeczą...
A tam co ?? Hańba, żenada, żal i gorycz...obrona poszła do domu, piwo natomiast zostało wylane... absolutnie nie smakowało... :cry:


Meraviglisa creatura Sono sola al mondo


Wysłany: 2006-06-10 22:08

Angario? To jak my sie mamy napić? Pozostaje nam nalewka i wódka. Zatem, co proponujesz?


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-11 00:48

dymek (Bicz)
dymek
Posty: 270
Ludomy (tudzież Poznań)

Heh... tak to jest jak się ogląda piłkę w polskim wykonaniu :wink:
Ja zamiast tego oglądałem zachód słońca na Cytadeli i mi piwko bardzo smakowało :D
Ale nie o tym tutaj mowa...
Alkohol dobra rzecz. Byle nie za dużo. Na raz :twisted: Ale trzeba mieć z kim pić...


[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]


Wysłany: 2006-06-11 09:10

Alkochol i Cytadela zamiast meczu..skądś to znam =] Jak polacy dostawali wpier*** to ja sobie piłem Żubra i.......hehhhhh=]



Wysłany: 2006-06-11 12:27

Eye_of_the_storm (Bicz)
Eye_of_the_storm
Posty: 755
Zawiercie/Wrocław

No i właśnie dlatego przegrali :twisted: :twisted: :twisted:
Ale ja też całego meczu nie oglądałem,bo byłem baaardzo zajęty...
Kurde,Angario,aż tak bardzo przeżyłaś ten mecz?
Tzn.czy wstręt do piwa jest nierozerwalnie związany z porażką w Gelsenkirchen?


Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło