Wysłany: 2006-06-11 21:54
Astarot,nie bardzo rozumiem Twojego ostatniego posta...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 21:56
czyli krótko mówiąć nie chciałbym się spotkać z klapkiem Weridy zwłaszcza że ostatnio zasuwam w sandałach :) a potajemnie....hmmm to potajemnie...w końcu to byłaby randka w ciemno....
Wysłany: 2006-06-11 21:58
no mnie bardziej codziło o to "potajemnie nie można by było".
Ale czego?spotkać klapka W,czy dowiedzieć się jak wygląda?
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 21:59
O czym wy mi tu gady nawijacie? Randka wam w ciemno na forum alkoholu. Hehe, wkoncu to nasza działka gadać o wszystkim wszędzie :twisted: A kij z tymi randkami. Może to nazwać "[b:881e6c072a]Dark Randk[/b:881e6c072a]" :lol:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 21:59
Oczywiście klapek,a nie W.
Kurde już się zagmatwałem... :evil:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 22:02
oj Eye...bo żubr do puszczy zbiegnie...i klapek zostanie pani W...w ręce celem przywołania do porządku tego forum...:)
Wysłany: 2006-06-11 22:08
Nikt mi tu klapkiem nie będzie robic porządków :twisted: Od tego jest administracja a FORUMPSUJ KOMPANY jest od tego aby na białe pokropic czarnym.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-11 22:12
ok...zostawmy klapki tam gdzie są...
i można zabrać się do czarnej roboty na forum...
Wysłany: 2006-06-11 22:34
Dziś i tak już sporo jej odwalilismy. Eye już nie ma ale jesteś Ty wiec we dwóch tez można wiele zepsóc a co dopeiro w trzech :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-13 11:05
"...Wiesz jak alkoholicy nazywają sylwestra?
Nocą amatorów."
Elmore Leonard
"Dotknięcie"
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2006-06-13 11:19
Alkohol jest dla mnie niczym, niczym brat.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-13 18:28
No ładnie.. kilka chwil mnie nie ma i co tu się dzieje.... już o kobietach, randkach i modzie (czytać:klapki Weridii) hehe ale z Was plotkarze i to na dodatek nie w temacie..
Żadnych randek mi tu nie organizować...
a Ty KostucHu już się tak nie wykręcaj, wszak nasza [b:cd3cab4ecb]Dark Randk[/b:cd3cab4ecb] ma się odbyć niebawem :)
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-13 19:33
No tak, oczywiscie. Przecież sam zgłosiłem swoją kandydature aby towarzyszyć Ci przy opróżnianiu bronka. No my to faceci i temat kobiety zawsze się tu będzie pojawiać...a za randki to odpowiadają inni panowie :twisted: Ależ Angario, jacy z nas plotkarze? To tylko krótka wymiana zdań... :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-13 19:36
Racja Kostuch...my tu gadu gadu o alkocholu...a jak alkochol to i kobiety i śpiew...
Wysłany: 2006-06-13 19:54
Pewnie, jak kobiety zbierają się gdzieś same to też se tam pogadają o facetach, tak my chłopy se miedzy soba o kobitach. A że akurat na forum alkoholu to jakos tak wyszło...Kobiety to najpiękniejsza i najwspanialsz istota jaka moze chodzić po świecie ale trzeba też na nią zapracować. A z tym już cieżej...dlatego tylu facetów pije samemu, jak ja.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-14 11:17
Boshe,KostucH,myśle,że mógłbyś agitować środowiska szowinistyczne :twisted: :twisted: :twisted:
Ale fakt alkohol+kobiety(ja mam na końcu "a" zamiast "y")+śpiew...
System naczyń połączonych-nie ma jednego bez drugiego itd
Swoją drogą to nie spodziewałem się,że o alkoholu można tyle powiedzieć ile tu zostało powiedziane(napisane :lol: )
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-14 12:13
Się pije żubra, się jezyk rozwiazuje, sie gada. Gdzie tam agitować. Taka jest prawda z mojego punktu widzenia. Ty Eye nic nie mozesz zrobić bo masz Weride i jej nieśmiertelne klapki :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-14 12:17
Kurcze Kostuch...o kobietach to ja chcialem tak napisać....aleś mnie wyprzedził... Cóż zrobić jak tylko potwierdzić to co napisałeś...[/list][/code]
Wysłany: 2006-06-14 12:23
Bo taka prawda, tylko spoko Astarocie. Bo jeszcze nas laski na stronie uznają za zakompleksionych mieczaków :twisted: Jak się nie ma kobity to moza tez i inne rzeczy robić jak np, grać godzinami na gitarze jak ja. A picie piwa w samotnosci to rzadna zła rzecz, a wrecz jest też bardzo przyjemną. Pozwala na skupienie się na jakiś myślach oraz dokładniejsze poznanie smaku trunku :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-14 12:29
Ja powiem ci Kostuchu przez jedną barmankę w Krakowie o mało alkocholikiem się nie stałem...ale także i przez nią ograniczyłem spożycie a browar to max dwa bo mnie wykręca...Poprostu waćpanna stwierdziła że mam przestać i zakazała mi żłopania wszelakiego rodzaju mieszanin alkocholowych...chwała jej za to. Co te kobiety robią z ludzi!!!! Hmm jak widać znowu alkochol jest nieodłącznym elementem jeżeli rozmawiamy o kobietach lub jak kto woli na odwrót :)