Marzy mi się coś mocnego :twisted: Ale do jutra wytrzymam :D

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

A ja mam niewysłowioną ochotę na M.A.L.I.B.U. <mniam> ze śmietanką albo mleczkiem :D Albo choć ajerkoniak :roll:

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Mi po głowie chodzi z koleji Biały Rosjanin, ale do jasnej cholery nigdy nie mogę odłożyć kasy na butelkę cahlui, bo jak na ironie wszystko przechlewam.

Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!

Mnie dziś czeka urodzinowa :twisted:

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

ja nie piję i jest to dla wszystkich wręcz oczywiste. Czerpię z tego nie lada korzyści a na imprezach wymiatam:D. Głównie spełniam funkcję noszy (odnoszę wszystkie trupy do domów albo na cmentarz) ale po za tym świetnie bawię się bez wszelakich trunków. No i najlepiej wszystko pamiętam. To jest moja tajna broń:D!

niema to jak zwykły Jabol za 2,50zł gorzoła "starogardzka" i piwsko Tyskie moge to pić litrami dniami i nocami az padne na amen Wątroba śednie mózg przestanie pracowac i co z tego na coś umrzeć trzeba i jeszcze do tego papierochy i już jest elegansk. Rock n Roll !!!! no i szafa gra :D

Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL

winko patykiem pisane owszem ale białe :lol: dawno juz tego cacka nie piłam :P

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.

ludzie no jabolek jest pierwsza klasa więc propozycja moja
Idźcie sobie dziś na winko jak za wami chodzi od dłuższego czasu co sie bedziecie szczypać. Do monopolu i fru kupic se ze 4 i gitara gra Proste jak budowa cepa

Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL

To kup se tylko 3 a nie 4 :P i problem rozwiązany :D hehehehe

Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL

haha ja sobie kupie całą zgrzewke winiaczy :lol: a potem zagrzygam wszystko i wszystkich :P siebie samą też zarzygam :P co mi tam :P

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.

swojego czasu pamietam, bylo cos takiego jak wino warka strong,w butelce takiej jak piwo. Samego sie tego nie dalo wypic, ale po zmieszaniu z cola, nawet , hmm, smakowalo. Za to jak kopalo...

To nie moje są słowa, to legenda ludowa.

TO BYM SIE TEGO NAPIł :P
a ja za to do jasnej cholery dzis se tak zmasakruje ryja że łooooo ludziska co sie bedzie robić GORZOłY CAłO NYSA same trupy bedą w knajpie wkońcu ćwierć wieku mam hehehehehehehehehehehe

Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL

[b:49051ebc7f]Diabolek[/b:49051ebc7f], o tym mówiłeś?

[img:49051ebc7f]http://images1.fotosik.pl/304/b5ccd5654d00c228med.jpg[/img:49051ebc7f]
[img:49051ebc7f]http://images2.fotosik.pl/295/5cb6c6c7784a5fdemed.jpg[/img:49051ebc7f][

Chcę nieświszczuka!!

chopie złoty piekna rzecz oooooj piekna :D

Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL

"Trzeciego nikt nie dopił"
Testowali to chyba wśród prawdziwych zawodowców, bo ja na przykład miałem problem z pierwszym :P

[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]

Ehh znów syndrom dnia wczorajszego.... :D

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

tym razem Ev jak będziemy sączyć jabcoki to normalnie na golasa :P hahaha i nie wyrzucę juz MM :lol: zarzygamy wszystko, ale nie nasze ciuchy :P to jak o 20stej? :lol:

Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.

Dziś skromnie lampka wina czerwonego wytrawnego.. zmęczony sem a taka ilość pozwala sie zrelaksować.

Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D

A mnie natomiast moja raczej nie pijąca rodzina totalnie zaskoczyła. Po kolacji szwagier rzucił propozycję, że można by wypić herbatę z prądem. Ale nie wszyscy lubią herbatę, więc obeszło się bez niej.
Normalnie byłem w szoku, została otworzone flaszka bolsa zalegająca w lodówce od ślubu siostry, czyli od ponad 14 miesięcy (jasny gwint, ile razy irytował mnie jej widok koło ketchupu). Wprawdzie było to mniej niż nic, bo osuszaliśmy ją we trzech z ojcem i szwagrem i w naprawdę mozolnym tempie, ale sam fakt mnie naprawdę powalił.
W sumie gdyby nie to, że wspomagałem się ukradkiem w międzyczasie ginem to byłoby krucho pod kątem promili we mnie i ogólnie postrzeganego przeze mnie nastroju, ale co tam, nie było źle.

Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!

Właśnie zrobiłem przegląd w zasobie alkoholowym i dla eksperymentu zmieszałem brandy z toniciem ozdabiając to dodatkowo cytryną. Generalnie nic mokrego nie odmawiam, ale to mi nawet zasmakowało bardziej niż myślałem :)

Fuck you dude!