Wysłany: 2008-05-07 19:30
[quote:5e87e05dd9="cold_sea"][quote:5e87e05dd9="SCHWEIGENDE"][quote:5e87e05dd9="minawi"][quote:5e87e05dd9="cold_sea"]pojdziesz na silownie to Ci wszystko przejdzie :) ... ruch to zdrowie [/quote:5e87e05dd9]
Jakoś mi nie przechodzi :roll: W dodatku po siłowni wcale się nie chudnie :/ Masa mięśni zwieksza się i waży sie wiecej, masakra... W taki upał jak dzis to myslalam ze splyne na tej silowni. I co z tego? Nic to chyba nie daje eh... a zreszta, moze tylko psychicznie nastawienie jest lepsze potem...
na szczescie moj magiczny ideał nie chce słuchac mojego gderania o tym, hehe 8)[/quote:5e87e05dd9]
Minawka, siłownia jest do kitu, jak chcesz, mogę Ci polecić coś lepszego na spalanie tłuszczyku.[/quote:5e87e05dd9]
jak tylko schudnac to same aeroby[/quote:5e87e05dd9]
Dokładnie.
Wysłany: 2008-05-07 20:11
[color=red:62efea4385]zgaduj zgadula skąd ta kula
ja tam mam oponę i czasem sobie na nią ponarzekam - ale bez przesady a u facetów lubię szkieletom mówię "narra" jeszcze się siniaków nabawić można od takiego delikwenta dużość jest absolutnie wskazana - co to za facet co ma mniejszy tyłek od mojego? :lol: a jeśli komuś przeszkadza moja opona - to "narra" niech se szuka widoków gdzie indziej
ps. ja nie mogę zrzucic 10 kg które mi endokrynolodzy zafundowali jak miałam 12 lat - także przyzwyczaiłam się do obecności "paru za dużo" no i zbyt kocham jeść... [/color:62efea4385]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2008-05-07 21:00
[quote:46f0af9134="cross-bow"][color=red:46f0af9134]zgaduj zgadula skąd ta kula
ja tam mam oponę i czasem sobie na nią ponarzekam - ale bez przesady a u facetów lubię szkieletom mówię "narra" jeszcze się siniaków nabawić można od takiego delikwenta dużość jest absolutnie wskazana - co to za facet co ma mniejszy tyłek od mojego? :lol: a jeśli komuś przeszkadza moja opona - to "narra" niech se szuka widoków gdzie indziej
ps. ja nie mogę zrzucic 10 kg które mi endokrynolodzy zafundowali jak miałam 12 lat - także przyzwyczaiłam się do obecności "paru za dużo" no i zbyt kocham jeść... [/color:46f0af9134][/quote:46f0af9134]
cwiczyc nie znaczy byc chudym a juz napewno nie znaczy nie jesc
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-05-07 23:52
[quote:8dcb7f93a6="cold_sea"][quote:8dcb7f93a6="minawi"][quote:8dcb7f93a6="cold_sea"]pojdziesz na silownie to Ci wszystko przejdzie :) ... ruch to zdrowie [/quote:8dcb7f93a6]
Jakoś mi nie przechodzi :roll: W dodatku po siłowni wcale się nie chudnie :/ Masa mięśni zwieksza się i waży sie wiecej, masakra... W taki upał jak dzis to myslalam ze splyne na tej silowni. I co z tego? Nic to chyba nie daje eh... a zreszta, moze tylko psychicznie nastawienie jest lepsze potem...
na szczescie moj magiczny ideał nie chce słuchac mojego gderania o tym, hehe 8)[/quote:8dcb7f93a6]
to zrob tak ... najpierw silownia i od razu po cwiczeniach wskocz na rower treningowy na 20-25 minut , wtedy organizm juz niema co spalac i bierze sie za tluszczyk :) ... a z samego rana mozna stosowac bieganie przed sniadaniem , i tez nie za dlugo , bo nie chodzi o to zeby dostac palpitacji :) .[/quote:8dcb7f93a6]
jest mały problem bo ja sniadanko jem w pracy 8) a do pracy ledwie sie wyrabiam na tramwaj o 7.30 wiec chyba by nie dalo rady... co do rowerow to na silowni wlasnie jezdze, duzo cwiczen na tzw. wioslarzu, ergometrach itp. ale co z tego kochani :D ja juz tak mam i chyba tego nie odmienie, nie ta przemiana materii co w wieku 20 lat :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-05-08 08:26
no jak chcesz z kosci na osci to moze byc problem
ew dieta ? chociaz znajac zycie to pewno na sniadanie jogurcik a na obiad marchewka
zielona herbata niektorym pomaga na przemiane materii.
to kilka takich oderwanych od siebie mysli
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-05-08 09:38
[quote:6acc97f32c="cold_sea"]no jak chcesz z kosci na osci to moze byc problem
ew dieta ? chociaz znajac zycie to pewno na sniadanie jogurcik a na obiad marchewka
zielona herbata niektorym pomaga na przemiane materii.
[/quote:6acc97f32c]
ano herbatkę to ja hurtowo wlewam w siebie hehe
jogurt i marchewka? niestety to nie zapewni kompletu witamin (marchewka to tylko A ew. błonnik a jogurty nawet te bezcukrowe jednak nie zastąpią mięska :P), a chyba lepiej być grubszym i zdrowym niż chudszym i schorowanym :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-05-08 09:44
[quote:1f0c1ee58d="Allanon23"][quote:1f0c1ee58d="minawi"]lepiej być grubszym i zdrowym niż chudszym i schorowanym :P[/quote:1f0c1ee58d]
Jam jest zdrowy jak ryba :D[/quote:1f0c1ee58d]
Oj Allu, nie miałam Ciebie na myśli, a nadmiernie odchudzających się ludzi stosujących diety typu "nie jesc nic albo tylko marchewkę :P"
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-05-08 10:09
[quote:e9063117b3="Allanon23"]Ja tu się zastanawiam jak przytyć ;/ A tu narzekają, że za dużo ciałka, bsuska łeeeee ale problem :P[/quote:e9063117b3]
Przejrzałem zdjęcia w Twojej galerii i stwierdzam, że przy Tobie moje 58 kilo przy 178cm wzrostu to już chyba otyłość 8)
forever alone immortal
Wysłany: 2008-05-08 10:36
[quote:8c6560b6a8="rozbit"][quote:8c6560b6a8="Allanon23"]Ja tu się zastanawiam jak przytyć ;/ A tu narzekają, że za dużo ciałka, bsuska łeeeee ale problem :P[/quote:8c6560b6a8]
Przejrzałem zdjęcia w Twojej galerii i stwierdzam, że przy Tobie moje 58 kilo przy 178cm wzrostu to już chyba otyłość 8)[/quote:8c6560b6a8]
Cholera, chłopaki ważycie mniej ode mnie :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-05-08 10:44
[quote:a966e37243="minawi"][quote:a966e37243="cold_sea"]no jak chcesz z kosci na osci to moze byc problem
ew dieta ? chociaz znajac zycie to pewno na sniadanie jogurcik a na obiad marchewka
zielona herbata niektorym pomaga na przemiane materii.
[/quote:a966e37243]
ano herbatkę to ja hurtowo wlewam w siebie hehe
jogurt i marchewka? niestety to nie zapewni kompletu witamin (marchewka to tylko A ew. błonnik a jogurty nawet te bezcukrowe jednak nie zastąpią mięska :P), a chyba lepiej być grubszym i zdrowym niż chudszym i schorowanym :P[/quote:a966e37243]
a to spoczko , bo jak widze takie chude tyczki ktorym sie wydaje ze sa grube i kombinuja jak rzucic jedzenie to mi sie smiac chce :)
duzo bialka , kurczaki ryze (oczywiscie to tylko przyklad ) do tego witamki i 5 razy w tygodniu aeroby .
moze do pracy rowerkiem ?
spoczko ja waze wiecej od Ciebie :D
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-05-08 12:15
[quote:cb41d503db="cold_sea"]
moze do pracy rowerkiem ?
[/quote:cb41d503db]
próbowałam ale przez kaponierę i most dworcowy naprawdę cięęęężko się przejeżdża :wink: poza tym o ile rano jedzie się całkiem spoczko, to z powrotem upał zazwyczaj taki że trudno się utrzymać w pionie hehe, ale na pewno jeszcze parę razy spróbuję się poprzedzierać przez najbardziej centralne centrum naszego piknego miasta :D
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2008-05-08 13:49
[quote:2737e68b61="minawi"][quote:2737e68b61="cold_sea"]
moze do pracy rowerkiem ?
[/quote:2737e68b61]
próbowałam ale przez kaponierę i most dworcowy naprawdę cięęęężko się przejeżdża :wink: poza tym o ile rano jedzie się całkiem spoczko, to z powrotem upał zazwyczaj taki że trudno się utrzymać w pionie hehe, ale na pewno jeszcze parę razy spróbuję się poprzedzierać przez najbardziej centralne centrum naszego piknego miasta :D[/quote:2737e68b61]
To żeby było dla zdrowia (i oszczędnie przy okazji ) proponuję abyś się do Wrocławia rowerkiem wybrała (np. na weekend :twisted: ) :lol:
almost honest;>
Wysłany: 2008-05-08 14:15
[quote:556ae28ba6="minawi"][quote:556ae28ba6="cold_sea"]
moze do pracy rowerkiem ?
[/quote:556ae28ba6]
próbowałam ale przez kaponierę i most dworcowy naprawdę cięęęężko się przejeżdża :wink: poza tym o ile rano jedzie się całkiem spoczko, to z powrotem upał zazwyczaj taki że trudno się utrzymać w pionie hehe, ale na pewno jeszcze parę razy spróbuję się poprzedzierać przez najbardziej centralne centrum naszego piknego miasta :D[/quote:556ae28ba6]
znam bol :) kiedys jezdzilem do pracy wlasnie przez kaponiere , to sobie zmienialem trase na most dworcowy lub teatralke bo na kaponierze to syf ze strach sie bac, jeden przelot nie daj boze jeszcze obok autobusu
Tak pozatym to sie chyba przyzwyczailem cale zycie w centrum .
Jakos to bedzie :)
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-05-13 12:27
No tak zapewne każdy ma trochę racji. Ale z drugiej strony trzeba akceptować, a ciężko jest tak Cię nazywają "Misiu" albo puszczają teksty typu "Aż dziw, że się w obiektyw zmieściłaś". Żałosne ale jednak powoli irytujące.
"I'm not crazy. My reality is just different than yours" Alice in Wonderland "Amor ex oculis oriens in pectus cadit" Szkarłatny Kwiat
Wysłany: 2008-05-17 19:33
Nightangel, zrób na DP ankietę dla facetów z pytaniem: "czy lubisz szerokie kobiece biodra". założę się o flaszkę czerwonego półsłodkiego, że większość powie TAK :)
Carpe jugulum
Wysłany: 2008-05-18 22:03
Ja miałam straszne problemy z brakiem samoakceptacji... dieta była tak ostra, ze skończyło sie szpitalem. Teraz jest ok, nie jestem chuda, ale czuje sie dobrze.. kazda dziewczyna jest sliczna, jesli tylko w to uwiezy a na twardym nikt leżec nie lubi
"Księżyc kładzie dłoń na moim czole, ślepy i niemy jak piastunka"
Wysłany: 2008-05-20 11:28
[quote:e9b5db38c2="Narea"]a ja muszę na spokojnie ale zdecydowanie zmniejszyc rację żywnościowe samej sobie. ciężko będzie ale być tak powinno :wink: pomimo zapewnień od strony mej drugiej, lepszej połówki stwierdziłam, że przesadzać też nie powinno się...[/quote:e9b5db38c2]
Nie przesadzaj za bardzo :) Jedyne co się traci na diecie to dobry humor :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-05-21 09:15
I tak trzymaj. Najważniejsze, to akceptować samego siebie :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-05-22 13:03
Nie wiem, nigdy z tym nadmiernym "tłuszczykiem" nie miałam problemu. Wszystko jest w porządku, dopóki ktoś nie popada w skrajności pt. : 'jeżeli moje BMI wynosić będzie niż 18,5, to się zastrzelę'. Odrobinę nieestetyczne może być też ubieranie za ciasnych ubrań i ściskanie paskiem od spodni tego tłuszczyku, który wylewa się boczkami spod za krótkiej bluzki. W każdym razie zawsze wnerwiało mnie naśmiewanie się przez bardzo szczupłe osoby z tych pulchniejszych, co jest częstym zjawiskiem zwłaszcza wśród dzieci.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-05-22 19:07
Da się dokonać czegoś takiego? Ja nie potrafię sobie odmówić słodyczy... :oops:
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi