Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Najgorsze fobie. Strona: 6

Wysłany: 2009-05-21 06:30

Okropnie się boję pająków. Bue.
Jak widzę pająka to zupełnie tracę nad sobą kontrolę, podejrzewam, że w afekcie mogłabym poważnie skrzywdzić kogoś, kto by mi pokazał jakiegoś wyjątkowo obleśnego pają.
Mam jeszcze klaustrofobię, ale wiążę ją z tym, że we wszystkich ciasnych miejscach jak piwnice, jaskinie czy inne komory na strychu są pająki. :D



Wysłany: 2009-05-24 15:02

LadyInAMist (Bicz)
LadyInAMist
Posty: 13
Zielony Zakątek

A ja mam fobię telefoniczną.
Tego nawet nie warto komentować.



Wysłany: 2009-06-04 14:42

Ja nie przepadam za moim szedem - wyglada jak clown...


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2009-06-04 18:17

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

[quote:0a459fdcd0="amorphous"]Ja nie przepadam za moim szedem - wyglada jak clown...[/quote:0a459fdcd0]

To jest dopiero fobia! xD


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2009-06-05 17:29

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

A ja będę zapewne bardzo oryginalna jeśli powiem, że mam klaustrofobię i lęk wysokości :P


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2009-06-05 20:40

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

[quote:32c7d6fbbb="ravenheart99"]A ja będę zapewne bardzo oryginalna jeśli powiem, że mam klaustrofobię i lęk wysokości :P[/quote:32c7d6fbbb]

Oryginalne :P


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2009-06-05 20:53

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

[quote:34543a3a65="Drac-Moongroow"][quote:34543a3a65="ravenheart99"]A ja będę zapewne bardzo oryginalna jeśli powiem, że mam klaustrofobię i lęk wysokości :P[/quote:34543a3a65]

Oryginalne :P[/quote:34543a3a65]

Dziękuję, bardzo się starałam :lol:


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2009-06-05 21:15

społeczeństwo... nawet jak człowiek chce się wyrwać to strach przed ludzmi, przed brakiem akceptacji nie pozwala sie ruszyc z miejca, masakra.... nie życze nikomu tego uczucia, walka z tym jest jeszcze gorsza



Wysłany: 2009-06-05 22:28

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

[quote:960d92bb0a="DarkRonnie"]społeczeństwo... nawet jak człowiek chce się wyrwać to strach przed ludzmi, przed brakiem akceptacji nie pozwala sie ruszyc z miejca, masakra.... nie życze nikomu tego uczucia, walka z tym jest jeszcze gorsza[/quote:960d92bb0a]

Zgadzam się z Tobą...


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2009-08-24 16:42

Heh nie wiem co Wy macie do tych nieszczesnych lalek czy clownow..oo przypmnial mi sie od razu film z Douglasem"Gra" :D
Osobiscie uwazam ze takie lalki itp sa calkiem ciekawe
A jesli chodzi o mnie..w dziecinstwie balam sie szpar miedzy schodami(byly takie na pkp w moim rodzinnym miescie)świecie wierzylam ze mnie cos tam pociagnie i wyladuje na torach :D
A z terazniejszych sytuacji...obudzenie sie w trumnie to chyba najgorsze co moze byc


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-08-24 16:55

josefine (Anciliae)
josefine
Posty: 230
Poznań [SlutGarden]

ja nienawidze wszystkich paskudnych robakow [cmy, chrzaszcze i jakies bzyczace glosno!] zwlaszcza jak mi do pokoju wlatuja ;/ panikuje maxymalnie, poce sie, krzycze i ktos mnie musi uratowac [najczesciej siostra albo matka], fuuuuujjjj >.< :x :evil:


Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również w nas. - Fryderyk Nietzsche


Wysłany: 2009-08-24 17:05

Heheh poplakalam sie ze smiechu...przypomniala mi sie sytuacji jak mama mojego owczesnego faceta prosila abym zlapala wielka biala cme w lazience...bo ona sie nawet jej zabic bala,najlepsze bylo to ze moj owczesny facet mierzyl sobie ponad 190 i ogolnie byl sporej postury a cmy tez sie bal
No i co ja biedna mialam poczac..zlapalam cme (w rece hyhyhy)i wypuscilam na zewnatrz bidule :P


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-08-24 17:14

A wiecie, że ostatnio moja fobia sie "uspokoiła". Tzn. już na widok żaby czy ropuchy nie odskakuje na 5 metrów z krzykiem małej dziewczynki, po prostu zwyczajnie mijam to stworzenie i już jest po kłopocie . Może stara zasada "jeśli chcesz pokonać wroga najpierw go poznaj" jednak sie sprawdza ;] .Co prawda do ręki bym tego jeszcze nie wziął aż tak sie nie "wyleczyłem" ale faktem jest, że tak duża poprawa to dobry znak :lol:


Wszystko się kiedyś kończy


Wysłany: 2009-08-24 19:34

Kacofobia - boję się jutra :?

lol - chyba kipnę.
Tak - chwalę się tu i tam, że m so napiła - ale serio mam lęk przed jutrzejszym kacem. Toćja umra!

Jest kacofobia? Kaj nie to patent wezmę :D


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-08-24 20:40

Myszy!!!!!!!! nie moge ,nie dam rady,drętwieje i drę ryja na cały głos!!!!!!!!! nawet animowane ,czy myszy-zabawki!!!!!!!!!! nie dam rady na nie patrzeć!!!!!! marzę o tym ,aby sie z tej fobii wyzwolić.


nie mówcie mi jak mam żyć ,bo za mnie umierać nie będziecie!!!!!!!!!


Wysłany: 2009-08-25 08:45

Ludzie, nie wiem czemu, ale mnie wasze lęki naprawdę dziwią. Ja osobiście kocham pająki, żaby, ciemność, strychy, ciasne pomieszczenia, piwnice, a myszy wydają mi się nader słodkie.
Jenyną fobią, jaką posiadam jest strach, że ze średnią poniżej 5.oo można nie zdać do następnej klasy.
Czasem też dostaję nerwicy, kiedy widzę, że moja czarna bluzka wyblakła i jest teraz za mało czarna (przecież powinna być czarniejsza, do cholery!) :evil:



Wysłany: 2009-08-25 09:46

Drac-Moongroow (Matuzalem)
Drac-Moongroow
Posty: 146
Zielona Góra (okolice)

Dużo fobi siedzi w głowie, lęk może być po prostu "wkręceniu" sobie takiej fobii... ale rozumiem... ja mam fobie przed pszczołą, szerszeniem, bąkiem ;]


"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"


Wysłany: 2009-08-25 10:40

Ja boję się jeździć windami, ale przełamuję się kiedy trzeba ;D ogólnie małe, ciasne pomieszczenia, najgorzej jeśli do tego są jakoś .. zaludnione xD
owadów się nie boję (pszczoły lubię), szczurów też nie (mam kilka), arachnofobii też nie mam. może jakaś dziwna jestem. xD


Zniewolenie ciała uwalnia duszę.


Wysłany: 2009-08-25 10:42

Heh Carmen calkowicie sie z Toba zgadadzam mi sie nie raz np snily stare domy i fakt byl jakis niepokoj w tych snach ale jednak zwyciezala moja wrodzona ciekawosc i wkurzalam sie kiedy sen sie niespodziewanie konczyl(zwykle w najciekawszym momencie)Wiec tez nie rozumiem jak na takim punkcie mozna miec fobie :D


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-08-25 12:17

Mam podobnie. Podejrzewam, że mój instynkt samozachowawczy działa nieco na odwrót :wink: . Kiedy jakaś rzecz wydaje mi się straszna, coś mnie do niej ciągnie. Po prostu nie dopuszczam do siebie wiadomości, że mam prawo się czegokolwiek bać. Strach jest w rzeczywistości piękny. Można go polubieć. Jednak kiedy się tego dokona, on szybko znika. Ale potem wraca. Nie powiem jak, bo obrzydzę wszystkim akty odwagi do końca życia :)
Pozdro



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło