Wysłany: 2010-04-25 20:45
[quote:4b1cca972e="gothcure"]Dostaje szalu jak szeleszcza rozne ,papiery folie ,opakowania po chipsach i ogolne szelest wszystkigo co poadnie.[/quote:4b1cca972e]
Też tak mam - na kacu :D
Albo jak dziś - trzeciego dnia picia.
Nawet klawisze mnie przerażają.
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2010-04-25 21:55
[quote:40f2382763="thistle89"][quote:40f2382763="gothcure"]Dostaje szalu jak szeleszcza rozne ,papiery folie ,opakowania po chipsach i ogolne szelest wszystkigo co poadnie.[/quote:40f2382763]
Też tak mam - na kacu :D
Albo jak dziś - trzeciego dnia picia.
Nawet klawisze mnie przerażają.[/quote:40f2382763]
Nie spodziewal bym sie za tak fajna kobitka tak moze łoic:)
Chwytac chwile ?
Wysłany: 2010-04-25 22:09
tak taa...kobitka ma łeb,a raczej gardzioło :) hehehe
[img:339472f7eb]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:339472f7eb]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-05-23 16:32
Nienawidzę dużych owadów, szerszeni,szarańczy.
Gdy ktoś unosi głos, krzyczy, włącza mi się nastawienie raczej agresywne, nie przeprowadzę z kimś takim normalnej rozmowy.
Nienawidzę ciemnych, ciasnych pomieszczeń, piwnic. Nie potrafię spędzić kwadransa w piwnicy, o ile nie ma w niej światła i otwartych drzwi.
Nie wejdę na żaden balkon, o ile nie ma na nim barierki.
Im dalej w las, tym ciemniej.
Wysłany: 2010-05-23 19:23
Zniosę osy,pszczoły,ale szerszeni nienawidzę.Na ich widok spier*alam jak najdalej od nich.
Ciemne i ciasne pomieszczenia czy też nieznane mi korytarze-mam jebitnego stracha i wolę się przejść wtedy z kimś mi bliskim,nawet pod rękę,niżeli bym miała sama się przeprawić.
Burze,są piękne fakt,ale od pewnego wydarzenia kiedy o mało co by mnie nie walnęło,to wolę na ich widok spieprzać.Najlepiej do domu czy też do sklepu.
Duże psy.Miałam niemiłe wydarzenie powiązane z dużym psem[podeszłam do niego za blisko i mnie chwycił zębami za przegub ręki,o tyle dobrze,że zdążyłam się wyrwać bydlakowi z pyska] i od tamtej pory wolę omijać je szerokim łukiem.
Nie cierpię też wysokości,lecz próbuję z tym lękiem walczyć jak się da.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-06-04 11:46
Od 3podstawówki unikam jak ognia wysokości, nawet na strych po drabinie nie wejdę, bo potem jest gorzej z zejściem.
Nienawidzę hałasu, potrafę całkowicie wyjść z równowagi jak słyszę jakieś dziwne i frażniące moje uszy odgłosy.
Światła w nocy, jak np. ktoś telefonem lub latarką świeci i w dodatku nie wiem kto to i skąd świeci.
Pająki i inne żyjatka, które są małe, wredne i gryzą.
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
Wysłany: 2010-06-05 00:25 Zmieniony: 2010-06-05 00:26
[quote:209536bbf0="HarmaaVesi"]
Światła w nocy, jak np. ktoś telefonem lub latarką świeci i w dodatku nie wiem kto to i skąd świeci.
[/quote:209536bbf0]No rzeczywiście można się włamu obawiać jak ktoś po domu świeci...
ale jeśli ktoś gdzieś (pomijając cudze mieszkania bo nie robię włamów) świeci latraką to najprawdopodobniej ja :)
[quote:209536bbf0="Terhenetar"] Nie potrafię spędzić kwadransa w piwnicy, o ile nie ma w niej światła[/quote:209536bbf0]Polecam więc
[img:209536bbf0]http://farm5.static.flickr.com/4006/4224307271_04d5546949_o.jpg[/img:209536bbf0]
Dioda Cree XP-G R4, reflektor teksturowany (orange peel), 4 tryby jasności SOS i stroboskop :) na minimalnym poświecisz z 20h, obudowa z lotniczego stopu aluminium, szybka z hartowanego
szkła z powłoką antyrefleksyją zasilanie akumulatorek 1xAA (alkalicznych nie polecam - świecą krótko). Max przy mac jasności - 132 lumeny dla porównania latarka z kryptonową żarówką na 2xAA - 15lumenów. Mam trochę starszy model - ZAWSZE ją noszę przy sobie :) lub przynajmniej breloczek do kluczy na diodzie Nichia 5mm (10lumenów przez >6h zasilanie 1xAAA) również w obudowie z lotniczego stopu aluminium - mam pewność że nic jej się nie stanie nawet gdyby mi ją ktoś przejechał samochodem
[quote:209536bbf0="Terhenetar"]Nie wejdę na żaden balkon, o ile nie ma na nim barierki.[/quote:209536bbf0]To nie strach ale rozsądek :) a ja nie mogę patrzeć jak ktoś siedzi na parapecie plecami w kierunku otwartego okna... chwila nieuwagi i...
Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P
Wysłany: 2010-06-09 20:16
Najgorszy strach to myć otwarte oko... Brrr
"...gdy powrót do życia nie wywołuje entuzjazmu, sen niewiele może pomóc." - Maciej Przepiera
... Wysłany: 2010-06-09 20:49
Moim najgorszym koszmarem życiowym jest... brak internetu!
A tak poważnie to nienawidzę ciemnych i ciasnych pomieszczeń.
A robię co chcę ! No, prawie co chce :)
Wysłany: 2010-06-09 20:55
Fajna ta latareczka wolfj23
,ale cena już nie :)
Fenix LD10 R4: Cena - 195 zł,a to jeden z tańszych modeli.
[img:7e4e0f0eef]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:7e4e0f0eef]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2011-09-07 11:57
Ja np. boje się jeździć samochodem, szczegolnie na tylnim fotelu jak nie widze co dzieje sie na drodze.
Pasy w zęby oczy zamkniete i jest dobrze :D